ja gotuje i "byblam" paluchami swymi- z niczym nie mieszam i Olka je az jej sie uszy trzesa - ziemniak* to jedyna domowa "potrawa" ktora toleruje :-)
* ziemniak, kartofel, pyra= na dworze czy w poly= łotewer
zobaczę może Julka załapie
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
ja gotuje i "byblam" paluchami swymi- z niczym nie mieszam i Olka je az jej sie uszy trzesa - ziemniak* to jedyna domowa "potrawa" ktora toleruje :-)
* ziemniak, kartofel, pyra= na dworze czy w poly= łotewer
sama gotujesz czy słoiczekZiemniaczek z kalafiorem dla Polki jest mniami!
rzeczywiscie przesadzila... mogla od razu ich do sadu podac i miliony zgarnac... ciekawe czemu tego nie zrobila??sloiczek
Choc kumpela ostatnio probowala mnie zniechecic do sloiczkow twierdzac, ze:
znajoma znajomej znajomej znajoma.... w sloiczku dla dziecka znalazla kiedys peta.
buahahahah taaaa...
Jak się taki słoiczek otworzy to można go przechowywać 3 dni? Zawsze mi się wydawało, że podać ile dziecko zje i resztę wyrzucić ( najgorsze dla sylwetki jest podobno jedzenie po dziecku, więc nie zamierzam po Lence niczego kończyć).
Aha, i podajecie gotowe sklepowe słoiczki czy same coś przygotowujecie?