reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czerwcowe mamy 2021

Hej, chwalę się po wizycie, z OM 9+5, z usg wyszło jeden dzień mniej 😀. Dzidzia ma 2,8cm i tętno 173 🥰 Widziałam jak się rusza i macha rączkami. Za 3 tygodnie prenatalne
Ale fajny dzidziol!
Ja nigdy nie mogłam się nadziwić jak takie małe kruszynki już wywijają w brzuchu.
Moim zdaniem lekarz nie powinien robić problemów ze zwolnieniem. Bo skoro na katar dostajemy zwolnienie to czemu na ciążę nie? Wiadomo, że poczatki są najgorsze.
Ale powiem Wam, ze to wina tego, że taki Pan ginekolog nigdy w ciąży nie był więc nie wie jak to w praktyce bywa 🤣
No co jak co ale na katar jeszcze nigdy nie dostałam zwolnienia 😂
Nie no oczywiście, są sytuacje, które wymagają zwolnienia ale niestety mdłości i senność nie kwalifikują się w kodach jako zagrożenie dla ciąży czy kobiety.
A to nie lekarz tylko głównie przepisy regulują. Lekarz też chce kryć swój tyłek w razie czego. Także to nie do końca jest wina lekarzy tylko naszego chorego systemu. To tam trzeba by pisać zażalenia , już i tak pokazali co o nas ciężarnych myślą.
 
reklama
Ale fajny dzidziol!
Ja nigdy nie mogłam się nadziwić jak takie małe kruszynki już wywijają w brzuchu.

No co jak co ale na katar jeszcze nigdy nie dostałam zwolnienia 😂
Nie no oczywiście, są sytuacje, które wymagają zwolnienia ale niestety mdłości i senność nie kwalifikują się w kodach jako zagrożenie dla ciąży czy kobiety.
A to nie lekarz tylko głównie przepisy regulują. Lekarz też chce kryć swój tyłek w razie czego. Także to nie do końca jest wina lekarzy tylko naszego chorego systemu. To tam trzeba by pisać zażalenia , już i tak pokazali co o nas ciężarnych myślą.
Jesli lekarz chce dać zwolnienie to wpisze cokolwiek, plamienie albo coś. I da Ci receptę na darmową luteine. I już ma krycie. Ale jak będzie uparty to nie da i koniec.
Tak czy inaczej w moim przypadku odzywanie się popłacało więc uważam, że warto 😊
 
Ale fajny dzidziol!
Ja nigdy nie mogłam się nadziwić jak takie małe kruszynki już wywijają w brzuchu.

No co jak co ale na katar jeszcze nigdy nie dostałam zwolnienia 😂
Nie no oczywiście, są sytuacje, które wymagają zwolnienia ale niestety mdłości i senność nie kwalifikują się w kodach jako zagrożenie dla ciąży czy kobiety.
A to nie lekarz tylko głównie przepisy regulują. Lekarz też chce kryć swój tyłek w razie czego. Także to nie do końca jest wina lekarzy tylko naszego chorego systemu. To tam trzeba by pisać zażalenia , już i tak pokazali co o nas ciężarnych myślą.
Jak tak czytam te wszystkie Wasze komentarze na temat lekarzy to ciesze się, że mieszkam w małej miejscowości. Bo pomijajac te kilka razy, kiedy musiałam się czegoś domagać, to z niczym nie mam problemu. I na prawdę mnie to dziwi, że Wy macie z nimi takie problemy. I to jeszcze prywatnie 🤯
 
Czuję, że wprowadziłam gęsta atmosferę swoimi komentarzami 🙈 życzę Wam wszystkim przespanych nocy bez koszmarów i poranków bez mdłości 😊 dobranoc 😘
 
Ja jestem inna. Jakby mi lekarz powiedział, że nie da mi zwolnienia to zapytałabym czy jak bede na kwarantannie (bo co raz więcej osób w pracy niestety trafia) to czy ten lekarz przyjedzie do mnie do domu jak coś mi się stanie. U mnie jest krótko. To nie jest jedyny lekarz w mieście. Nie ten to inny. Innemu dam zarobić i tyle
No ale jak pisałam, ja jestem inna. Ja sobie nie dam w kasze dmuchać. Za dużo razy dostałam po dupie 🤷‍♀️
:)))) Dobra, nie umiem do Ciebie dotrzeć. Nie, nie jesteś inna. Większość z nas to twarde babki, wiemy czego chcemy i też potrafimy walczyć o swoje. Ale jeszcze raz Ci tłumacze - nie wierzę, że gdybyś tak wyskoczyła z kwarantanną, to by lekarz ukłonił się i skomlał, że już wypisuje zwolnienie, bo był taki niedobry :D Tak nie działa prawdziwe życie. I owszem, mogę iść innemu dać zarobić, ale nie chodzę do pierwszego lepszego, a jednego z najlepszych w kraju. I jak nie ja, to będzie inna. Do niego zapisy, mimo że prywatne, są na miesiąc przed i to tylko dla stałych pacjentek. Także, musisz trochę wyluzować, nie zawsze szybkie mówienie i krzyk dają więcej niż spokoj ;)
 
Jesli lekarz chce dać zwolnienie to wpisze cokolwiek, plamienie albo coś. I da Ci receptę na darmową luteine. I już ma krycie. Ale jak będzie uparty to nie da i koniec.
Tak czy inaczej w moim przypadku odzywanie się popłacało więc uważam, że warto 😊
Poza tym plamienie kwalifikuje się do leżenia i nie wychodzenia z domu. Dużo kobiet tak
 
reklama
Tak piszecie o tych zwolnieniach, na nfz lekarz tak łatwo nie da, są ogromne kontrole, szukają dziury w całym i kasy przede wszystkim, jak w dokumentacji medycznej nie ma wzmianki na temat problemów zdrowotnych w ciąży a jest L4 to lekarz ma kontrolę i kobieta.
Także to nie jest tak, że lekarz na zawołanie da zwolnienie tylko musi mieć przyczynę.
A nie oszukujmy się, ZUS przypierniczyl się do ciężarnych i sporo z nich kontroluje.
Przyzepil się bo szukają kasy, A na ciężarnych najwięcej jej mogą zaoszczędzić, bo to są z reguły długie zwolnienia. A teraz kasa jest im potrzebna wyjątkowo, no z czegoś trzeba kwarantanny opłacić :p

Hej, chwalę się po wizycie, z OM 9+5, z usg wyszło jeden dzień mniej 😀. Dzidzia ma 2,8cm i tętno 173 🥰 Widziałam jak się rusza i macha rączkami. Za 3 tygodnie prenatalne
Piękne zdjęcie 😍😍😍
 
Do góry