Wyniki

Dzis rozmawialam z moja lekarz I powiedziala, ze w mojej klinice glownie robi sie transfery 5 dnia, te wykonane wczesniej to jakies bardzo wyjatkowe przypadki.

Czesc dziewczyny, w ktore zazwyczaj dobie mialyscie robione transfery? Od czego to zalezy?

Jezeli masz niedobory kwasu foliowego to warto jesc duzo zielonych warzyw: szpinak, jarmuz, salate, szparagi, brokuly, kapuste, brukselki tip. Ja codziennie robie sobie smoothie z szpinakiem lub jarmuzem. Tak mi najlepiej wchodzi :) z tego co slyszalam to nie jest wskazane jesc produktow...

500 mcg

Ja od 3 lat codziennie biore vitB12 methylcobalamin. Co roku mam robione badania I nie mam niedoboru. Jest to moje glowne zrodlo b12.

Wlasnie dostalam email z kliniki. Na 13 zarodkow z piatku (dzien 3 po punkcji) do dnia 5 przezylo tylko 3. Tyle przynajmniej zamrozili.

IMSI? Kurcze nawet nie wiedzialam, ze cos takiego istnieje :) ale z opisu brzmi obiecujaco i optymistycznie. U mnie czekali do dnia 5/6.

Mialas robione ICSI? Ja dzis czekam na telefon ile dalo sie zamrozic.

Ale sama chcesz zmniejszyc czy tylko tak sie zastanawiasz? Ja mialam bardzo duzo pecherzykow I mimo, ze bylam pod stala kontrola to wyciagneli ze mnie podwojna ilosc niz podejrzewali. Pytalam lekarki czy nie byli w stanie tego przewidziec, stwierdzila, ze nie. Powiedzieli, ze w razie czego...

Moj maz mial robiona TESA chwile przede mna (znieczulenie miejscowe) niestety nie chcial zebym go przy tym ogladala (ze wzgledow estetycznych :-p) gdy byla kolej na mnie (znieczulenie miejscowe) to tez chcialam byc sama z tego wzgledu, ze jak pierwszy raz mial robiona TESE to zle to zniosl i...

Nawet nie wiem co powiedziec. Jest mi niezmiernie przykro. Dlugo juz staracie sie o dziecko?

Chcialas dwa zarodki czy tak poradzili? Mielscie ICSI?

Czesc. :) Powodzenia! Napisz cos wiecej o sobie :happy2:

Ludzie zawsze gadaja, czasami do nas to dociera a czasami nie mamy nawet pojecia. Wszystko zalezy od tego kto gada I co gada I co za tym sie kryje. Intencje maja znaczenie a niektorym tez ciezko utrzymac tajemnice.

Dziewczyny, czy ktoras z Was przechodzila hiperstymulacje? W ostatni wtorek mialam punkcje, znieczulenie miejscowe, wydobyli 21 jajeczek, do tego oznajmili, ze przebili mi pecherz moczowy (zgaduje, ze nie jest to standardowa procedura). W piatek mialam robione usg, jajniki oczywiscie bardzo...

A myslalam, ze Niemcy to tacy swiatowi I oni nie dyskryminuja. ;) No, ale priorytety musza byc. Lepiej sciagac miliony imigrantow z trzeciego swiata niz pomoc wlasnym obywatelom, ktorzy ciezko pracuja I podatki placa. Bardzo mi przykro, ze taka masz sytuacje. Jest szansa na wyzdrowienie meza?

Nie ma szansy na jakies doplaty ze zwiazkow zawodowych czy ubezpieczenia? Niestety nie wiem jak to wyglada w Niemczech. Jest jakas pomoc ze strony rzadu? Ile zajeloby Wam uzbieranie tej kwoty? Ktos z rodziny czy znajomych moze Wam pomoc?

Dziekuje za przyjecie do grona :) Jak to mowia "W kupie razniej" :yes:

Kurcze, da sie tu usunac jakos wpis?

Wywialo nas na wszystkie strony swiata :happy2:

350 euro? Gdzie bedziesz miala przeprowadzony?

To jacys starzy kumple? Mowilas, ze maja na niego zly wplyw? Co on na to?

Nie znamy sie I jestem tu nowa, ale moze pogadajcie na spokojnie jak rozwiazywac konflikty. Ja wiem, ze ludzie roznie sobie radza w takich sytuacjach i nikt z nas robotem nie jest a emocje czesto biora gore, ale wazne jest by rozladowywac swoje napiecie w produktywny sposob, ktory nie szkodzi...

Wiadomo kiedy masz nastepny transfer? Ile kosztuje?

To pewnie bol wiekszy niz u mnie no I do tego pierwsze rozczarowanie. Nie pozostaje nam nic innego jak tylko probowac. Jaka masz zdiagnozowana przyczyne?

To Ty prawdziwa kokoszka :) Zamrozili jajeczka czy zarodki? Tzn. Pierwszy transfer sie nie udal?

Dzieki Czasami mysle o nich I staram sie dodac im otuchy i zdopingowac do dzielenia

Dzieki Wiadomo, ze fajnie byloby miec transferowane swiezaki, ale wybrzydzac nie bede. Moze to I dobrze, ze transfer bede miala pozniej, bo mysle, ze przyda mi sie troche odpoczynku. Dwa ostatnie tygodnie byly dosc bolesne fizycznie.

Rowniez witam ciepkutko U meza stwierdzono azoospermie obstrukcyjna. My akurat bylismy w dosc komfortowej sytuacji gdyz jego starszy brat rowniez na to cierpi I raczej takiej prognozy spodziewalismy sie. Takze szok nas ominal, ale wiadomo zawsze ma sie nadzieje, ze moze u nas nie bedzie tego...

post mi sie zdublowal :)