hope322
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 2 Lipiec 2017
- Postów
- 2 577
Ja mialam w 22dcJa bede miec wna 27dc na cyklu sztucznym ale. Z tego co pisalam z dziewczynami to maja.miedzy 17a 20dc
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Ja mialam w 22dcJa bede miec wna 27dc na cyklu sztucznym ale. Z tego co pisalam z dziewczynami to maja.miedzy 17a 20dc
Acha to sie uspokoilam.No.wlasnie mialam tylko jedna jedyna wizyte monitorujaca na ktorej pani doktor odrazu stwierdzila ze jestem gotowa.A jesli chodzi o ta @Wredna mam nadzieje ze dlugo jej nie zobaczePewnie twoje endo opornie roslo i dlatego tak pozno transfer. @ najlepiej jakby przyszla dopiero za 9-10 miesiecy teraz nie ma szans, zebys dostala na sztucznym cyklu i z takimi dawkami progesteronu
Ludzie zawsze gadaja, czasami do nas to dociera a czasami nie mamy nawet pojecia. Wszystko zalezy od tego kto gada I co gada I co za tym sie kryje. Intencje maja znaczenie a niektorym tez ciezko utrzymac tajemnice.Ale się dzisiaj ze stresu spłakalam. Okazało się , ze mama moje teścia rozpowiada płoty o tym, ze się leczymy. Każdego wypytuje, ale sama dokładnie nie wie na co. Tak się zestresowałam. Oczywiscie jak to bywa nikt ponoć nic nie powiedział. Ale jakoś to we mnie uderzyło niesamowicie.
A wiesz co ja odwalilam M sie mnie pyta wzięłaś sobie kabel do telefonu od ładowarki na to ja tak wzięłam pyta napewno ja tak napewno patrzę do torebki a tam co końcówka od ładowarki zamiast kabel to ja nie wiem po co mi końcówka od ładowarki myślałam ze walne to trzeba być łbem ale dobrze że szwagier ma w tirze bo by były dopiero jajca nie wiem o czym ja myślałam hmmm już wiem będą igraszki w tirze hehehe kochana nie tylko u Ciebie są takie zjebane dni z M u nas też mamy czasem ciche dni ale szybko mijająZazdroszczę nas raczej ciche dni czekają. Myślałam że po tej akcji wyjścia z kumplami dziś gdzieś mnie wyciągnie albo nie wiem choć przytuli przyzna że głupio zrobił a tu nic.... przykro mi jakoś chyba te chormony powodują że na wszystko reaguję tysiąc razy mocniej...
U mnie M nawet jak cos przeskrobie to on zawsze czuje sie urażony więc y Ciebie pewnie tak samo jest przejdzie mu przyjdzie jesZcze z podkulonym ogonemZazdroszczę nas raczej ciche dni czekają. Myślałam że po tej akcji wyjścia z kumplami dziś gdzieś mnie wyciągnie albo nie wiem choć przytuli przyzna że głupio zrobił a tu nic.... przykro mi jakoś chyba te chormony powodują że na wszystko reaguję tysiąc razy mocniej...
Dziewczyny nie wytrzymałam i pojechalam z M w trasę jakoś tak mi smutno było jak bym miała sama na ten tydzień zostać ze aż sie poplakalam i mówię że jadę a on no ok i zadzwoniłam do teściów czy mogę Tequile przywieźć na tydzień i bez problemu zostali i właśnie jesteśmy w trasie po tira
Super ze jestescie razem.Ja moja milosc pozegnalam kilka godzin temu pojechal do pracy 500 km ale na crio wraca i potem zbowu jedzie.Dziewczyny nie wytrzymałam i pojechalam z M w trasę jakoś tak mi smutno było jak bym miała sama na ten tydzień zostać ze aż sie poplakalam i mówię że jadę a on no ok i zadzwoniłam do teściów czy mogę Tequile przywieźć na tydzień i bez problemu zostali i właśnie jesteśmy w trasie po tira
To sie dogadał z pielegniarka hehehe byłam dzisiaj u dentysty zrobiłam mi zęba nr 3 i czuje się tak dziwnie jak bym miała coś doklejone do tego zęba jak by jakiś krzywy był masakra jesZcze dała mi tylko pół ampułki znieczulenia o 16 a puscilo mnie dopiero jakieś 20 min temu tak długo mnie trzymało masakra na Niemcy jedziemy ale najpierw do Włocławka na załadunek ;D lubię z nim jeździć nie lubię sama w domu siedzieć nie cierpię tej ciszy a jaki pies był zadowolony jak zobaczyla dziadków heheheSuper ze jestescie razem.Ja moja milosc pozegnalam kilka godzin temu pojechal do pracy 500 km ale na crio wraca i potem zbowu jedzie.
Tym razem bedzie ze mna w gabinecie bo ostatnio to smiac mi sie chcialo...ustalilismy ze bedzie itp gdy wyszla pielegniarka zapytac(po francusku) czy chce byc przy mnie on zle zrozumial byl.zdenerwowany i powiedzial ze Nie .Kobita wchodzi mowi ze maz odmowil wejscia!nie myslalam o tym bo bylam przejeta calym transferem.Jak wyszlam to on taki biedny skruszony zczail po minucie co ona mu powiedziala ale bylo juz za pozno.Smiejemy sie z tego zawsze