Witam wszystkie przyszle mamy
Ten topik co prawda zaczelam czytac od poczatku (posty z 2010), ale po kilku dniach zdalam sobie sprawe, ze nie ma to za bardzo sensu. Wazne co jest tu I teraz. Mam nadzieje, ze tamtym dziewczynom udalo sie spelnic swoje marzenia o dziecku i ze w naszych przypadkach tez nam sie poszczesci
Ja swoja przygode z Ivf zaczelam niedawno i wlasnie dochodze do siebie po pierwszym zabiegu pozyskania jajeczek. Wczoraj dowiedzialam sie, ze transfer zaplanowany na niedziele musi byc odwolany ze wzgledu na zbyt wysokie ryzyko OHSS. Jak zarodki dotrwaja to beda mrozic. Nie sadzilam, ze tak dlugo bedzie bolec. Pocieszam sie, ze wszystko mija I ze ten bol tez minie a na wszystko potrzeba czasu.