Badania dowodzą, że płukanie nosa dwa razy dziennie łagodnym roztworem soli fizjologicznej niedługo po uzyskaniu pozytywnego wyniku testu na COVID-19 może złagodzić przebieg choroby, a co za tym idzie zmniejszyć liczbę hospitalizacji, powikłań i zgonów.
W badaniu wzięły udział osoby z grupy wysokiego ryzyka. To ludzie starsi, również zmagający się z chorobami przewlekłymi, takimi jak otyłość, cukrzyca czy nadciśnienie. Uczestnicy samodzielnie stosowali irygację nosa przy użyciu jodopowidonu, wodorowęglanu sodu lub sody oczyszczonej.
Płukanie zatok roztworem sody oczyszczonej lub solą fizjologiczną, czyli solą lub chlorkiem sodu połączonymi z letnią wodą, to bezpieczny, skuteczny i niedrogi sposób na zmniejszenie ryzyka ciężkiego przebiegu choroby, powikłań i śmierci, do których może prowadzić zakażenie koronawirusem.
Ten prosty zabieg można przeprowadzić w domu, zarówno wykorzystując gotowe zestawy do płukania nosa i zatok (butelka i sterylny produkt na bazie chlorku sodu) lub przygotowując miksturę samodzielnie.
Jak zrobić roztwór do płukania zatok? Należy połączyć chlorek sodu, czyli sól (może być zwykła spożywcza lub morska) i letnią, przegotowaną wodę (około 37 stopni C) w proporcjach: 0,5 płaskiej łyżeczki soli na 0,5 litra wody. Taki roztwór nie tylko przepłukuje nos i zatoki z zalegającej wydzieliny oraz patogenów, ale i działa nawilżająco na drogi oddechowe i śluzówkę nosa.
- Płukanie nosa jest ważne, ponieważ im więcej wirusa znajduje się w organizmie, tym silniejszy jest jego wpływ. To dlatego uznaliśmy, że jeśli uda nam się wypłukać jakąś część patogenów w ciągu 24 godzin od pozytywnego wyniku testu, być może osłabimy ich działanie – powiedziała dr Amy Baxter, lekarz medycyny ratunkowej w Medical College of Georgia na Augusta University i autor badania w Ear, Nose & Throat Journal.
Zakładano, że dzięki płukaniu nosa uda się zmniejszyć prawdopodobieństwo, że wirus dostanie się do płuc, gdzie wyrządza trwałe szkody oraz utrudnić patogenowi przyczepienie się do receptora ACE2 (ACE2 służy jako receptor umożliwiający wnikanie koronawirusa ciężkiego ostrego zespołu oddechowego do komórek. SARS-CoV-2 przyłącza się do receptora ACE2, który jest wszechobecny w całym ciele w wielu miejscach, takich jak jama nosowa, usta i płuca).
Naukowcy chcieli również poznać wpływ płukania nosa na nasilenie objawów, takich jak dreszcze oraz utrata smaku i zapachu. I tak 23 z 29 uczestników, którzy konsekwentnie wykonywali irygację dwa razy dziennie, nie miało powyższych objawów (bądź 1).
Ci, którzy płukali nos dwa razy dziennie, zgłaszali także szybsze ustępowanie objawów, niezależnie od tego, który z dwóch powszechnych środków antyseptycznych dodawali do soli fizjologicznej. Naukowcy doszli do wniosku, że płukanie nosa może być skuteczne w skracaniu czasu trwania i ciężkości infekcji przez koronawirusy, które są odpowiedzialne za przeziębienie i grypę.
- Odkryliśmy 8,5-krotne zmniejszenie liczby hospitalizacji i brak zgonów w porównaniu z grupą kontrolną – powiedział starszy autor dr Richard Schwartz, przewodniczący Wydziału Medycyny Ratunkowej MCG.