reklama
Gra "Batyskaf". Granna
Daj się porwać podwodnej przygodzie! Podróżuj z nami batyskafem i pstrykaj zdjęcia najciekawszym zwierzakom! Jeśli zaryzykujesz i zejdziesz głęboko pod wodę, jest szansa, że uchwycisz niezwykle rzadkie i fascynujące okazy. Ten z Was, kto stworzy najlepszą kolekcję fotografii i zdobędzie najwięcej pereł, wygra rozgrywkę.
Reguły gry Batyskaf są proste, a jest ona wciągająca i zaskakująca. Do końca nie wiadomo, kto zostanie zwycięzcą. Podczas kolejnych partii w oceanie pojawiają się nowe zwierzątka. Trzeba dobrze zaplanować każdy ruch o dokładnie obliczyć bąbelki, żeby nieoczekiwanie nie zabrakło nam tlenu! Wciągająca zabawa dla całej rodziny.
Recenzje testerów
Recenzja Jolanta, mama Liliany o Gra "Batyskaf". Granna
Jolanta, mama Liliany
Gra "Batyskaf" pozytywnie zaskoczyła córkę i mnie, jest bardzo czytelna i zrozumiała, chociaż nie używa się w niej kości. Dołączona instrukcja przedstawia zasady w prosty sposób i uważam, że gra jest idealnie dostosowana do wieku.
Gra wzbudza ciekawość podwodnym światem i niemałe emocje zwłaszcza gdy "walczymy" o pozyskanie zdjęcia wybranej rybki czy zwierzątka lub... kończy się nam zapas tlenu! Wtedy gra się rozkręca i wciąga tak, że chce się grać jeszcze raz i jeszcze raz... Solidne wykonanie planszy i "pionków" bardzo nam się spodobało.
Przedstawiony świat jest bardzo realistyczny i trafnie oddaje przekaz gry. Liczba graczy została dobrze przemyślana, zanurzając się czterema batyskafami nie można się pogubić nawet gdy emocje biorą górę. Ciekawym pomysłem było zawarcie w instrukcji nazw podwodnych zwierzątek (bo przyznam szczerze że bez tego nie byłybyśmy w stanie ich nazwać), a wszystkie są cudownie przedstawione i opisane śmiesznym wierszykiem.
Od graczy wymaga się również logicznego myślenia jak również liczenia (dodawanie bąbelków tlenu, odejmowanie) co sprawia, że zabawa jest przyjemną nauką! Podsumowując jestem zadowolona, że mogłam wraz ze swoim dzieckiem testować grę Granny "Batyskaf" to nie tylko świetna rozrywka i ciekawe wypełnienie dnia, to również edukacja i wsparcie dla rozwoju dziecka. Polecamy sięgnąć po "Batyskaf" i zanurzyć się na maksymalną głębokość!
Recenzja Katarzyna, mama Arkadiusza o Gra "Batyskaf". Granna
Katarzyna, mama Arkadiusza
"Batyskaf" to bardzo fajna gra logiczna przeznaczona dla dzieci od 7 roku życia. Przyznam szczerze, że podczas czytania instrukcji, zasady gry wydawały się strasznie skomplikowane, na szczęście w trakcie rozgrywki okazało się, że to tylko pozory.
Gra się intuicyjnie i myślę, że poradziłyby sobie nawet młodsze dzieci, które mają opanowane liczenie i proste dodawanie. Gra jest dość wciągająca, nie udało nam się poprzestać na jednej rozgrywce. Dzięki niej odkryłam, że mój syn ma spore pokłady cierpliwości i oszczędności- nie zadowala się byle płytkowodną jeżówką, tylko oszczędza tlen na zdobycie głębinowych stworów.
Gra jest świetną pozycją na naukę i ćwiczenie dodawania oraz źródłem wiedzy o nazwach morskich stworzeń. Ponadto bardzo podpasowała młodszemu, niespełna 3-letniemu synowi, z którym bawiliśmy się w losowanie stwora i poszukiwanie jego odpowiednika na planszy zbiorczej.
Od strony technicznej solidnie wykonana, w żywych kolorach, myślę że posłuży na lata.
Szczerze polecam!
Recenzja Marta, mama Antoniego o Gra "Batyskaf". Granna
Marta, mama Antoniego
Gra idealna dla dzieci w wieku 6-7 lat. Uczy logicznego myślenia i szacowania ryzyka. Wspomaga naukę liczenia i dobrego planowania.
Pozwala na opracowanie własnej strategii. Zdecydowanie należy do gier uczących przez zabawę. Instrukcja załączona do gry średnio obrazowa. Jakość wykonania bardzo dobra. Fabuła gry średnio wciągająca.
Recenzja Justyna, mama Nel o Gra "Batyskaf". Granna
Justyna, mama Nel
Gra ma piękne obrazki i przykuwa oko. Gra jest dedykowana dla dzieci powyżej 7 lat, ale uważam, że wiek powinien być podany co najmniej 10 lat.
Instrukcja jest tak długa i zawiła, że nie byłam w stanie szybko poznać jej zasad, a moja córcia to by tego nigdy nie zrozumiała (instrukcje czytały też inne osoby, ale szybko zrezygnowały).
Nasza gra trwała długo, gdyż córcia nie była za bardzo zainteresowana, ponieważ nie rozumiała za bardzo zasad. Za drugim razem skróciłyśmy trochę zasady i miałyśmy większą radość. Liczenie końcowych punktów jest długie i moim zdaniem nie potrzebne. W podliczaniu trzeba dodawać i mnożyć, a dzieci 7 letnie dopiero się uczą tych rzeczy. Ogólnie uważam, że gra jest zawiła, ale może dałaby dużo radości dzieciom 10 +
Recenzja Izabela, mama Zuzi i Czarka o Gra "Batyskaf". Granna
Izabela, mama Zuzi i Czarka
Zanim zaczęliśmy grać trzeba było zrozumieć instrukcję. Myślę, że dla dorosłych nie będzie to trudne, lecz gdyby nieco młodsze osoby same miałyby dotrzeć do tego o co w niej chodzi to miałyby mały problem.
Gra ma na celu zdobycie jak największej ilości zwierząt zamieszkujących w morzach i oceanach, z jak największą ilością punktów. Oczywiście zdobyć je nie jest łatwo, trzeba za pomocą kart tlenu zanurkować batyskafem na odpowiednią głębokość i mieć odpowiednią ilość tlenu żeby od razu wypłynąć lub zaryzykować i zrobić to "na raty". Im głębiej zanurkujemy tym lepiej punktowane zwierzęta możemy zdobyć.
W trakcie gry poznajemy zdobyte przez nas morskie zwierzęta, gdyż każde z nich jest opisane krótkim wierszykiem na końcu instrukcji, więc jeśli mamy chęć to czytamy i uzupełniamy swoją wiedzę. W trakcie i na końcu gry dzieci mają trening z liczenia. W trakcie- liczenie pól i dodawanie do siebie kart tlenu, na końcu- liczenie zdobytych punktów.
Gra przeznaczona dla graczy w wieku od 7+ oraz dla 2-4 osób. Myślę, że ciut młodsze dzieci mogłyby również w nią zagrać. Mimo tego, że dzieci namawiały nas do grania to myślę, że powinno odbyć się to bez dorosłych. Po kilku rozgrywkach dziecko krzyczy, że chce jeszcze, a dorosły jest już znudzony. Bardzo się cieszę, że zostałam wybrana do przetestowania gry BATYSKAF oraz serdecznie dziękuję za tą możliwość.