Ostatnie zmiany: 28 czerwca 2019

reklama

Opinie o poduszce Cebuszce

Poduszka relaksacyjna zaprojektowana z myślą o komforcie Mamy i Maluszka, czyli najważniejszemu duetu na świecie.

Dzięki sypkiemu wypełnieniu Cebuszka idealnie dopasowuje się do zmieniających się kształtów przyszłej Mamy i pomaga w znalezieniu wygodnej pozycji podczas snu. Po przyjściu dziecka na świat Cebuszka ułatwia karmienie, a podczas nauki siadania zapewnia stabilne oparcie.

To wyczytamy na stronie producenta. A jaką opinię o Cebuszce mają mama niemowlaka i mama oczekująca na dzidziusia?

Anna

Za kilka tygodni na świat przyjdzie mój maluszek. Ostatni trymestr ciąży daje mi się już dość mocno we znaki, zwłaszcza dokucza ból w odcinku lędźwiowym pleców. Na szczęście tydzień temu otrzymałam do testowania poduchę Cebuszkę.

Na dzień dzisiejszy (a i pewnie na długą przyszłość) uznaję ją za moją ulubioną poduszkę, tym samym "jasiek" został zdetronizowany :)

Poduszka okazała się być nieoceniona. Jak już wspomniałam odczuwam bardzo dotkliwy ból w lędźwiowo-krzyżowej części kręgosłupa i myślałam ,że już nie znajdę sposobu by go złagodzić.

Gdy zaczęłam używać Cebuszki zarówno by się wygodnie oprzeć jak i przy leżeniu, zdecydowanie poczułam się lepiej.

Siadając owijam się nią, dzięki czemu ból kręgosłupa łagodnieje, łatwiej mi utrzymać wygodną pozycję ciała z "wypiętym" brzuszkiem, czuję też ,że dzięki prawidłowej pozycji jaką przyjmuję, maluszkowi jest przyjemniej i ma więcej miejsca na harce w moim brzuchu.

Gdy kładę się spać podkładam sobie Cebuszkę pomiędzy nogi, też bardzo mi to pomaga i sprawia, ze spokojniej i bardziej komfortowo sypiam. Zwykła poduszka jest za miękka, a kołdra zawsze okazywała się za krótka :)

Myślę, że gdy maluszek za chwilę przyjdzie na świat, poducha będzie super przydatna przy karmieniu.
Naprawdę polecam ją innym dziewczynom. To bardzo dobry produkt dla kobiet ciężarnych i karmiących mam.

Aneta

Jestem mamą trójki dzieci. Odkąd 12 lat temu byłam w swojej pierwszej ciąży zmieniło się bardzo wiele. Na rynku pojawiły się nieskończone wprost ilości artykułów mających ułatwiać i uprzyjemniać kobietom ciążę i opiekę nad niemowlęciem. Istotna część tej oferty handlowej ma przede wszystkim przynosić zysk producentom i sprzedawcom. Na pierwszy rzut oka Poduszka Cebuszka była jednym z nich. Niepotrzebnym gadżetem, żeby nie napisać klamotem. No bo cóż w niej takiego szczególnego? W czym jest lepsza od zwykłej poduszki lub koca? Gdy dostałam Cebuszkę do testów byłam pewna, że moja ocena będzie mało pozytywna.

Okazało się jednak, że nie miałam racji.

Poduszka pomimo niemałych rozmiarów (160cm długości; duże pudło, które dostarczył kurier nieco mnie przeraziło)jest bardzo lekka (1300-1500g). Gdyby w środku było wypełnienie o innych właściwościach najprawdopodobniej byłaby zbyt lekka, by dawać właściwe podparcie, oparcie czy zabezpieczenie.

Welurowa poszewka sprawia, że Cebuszka jest delikatna oraz miła w dotyku i nie wywołała u dziecka najmniejszego podrażnienia. Jest to istotna cecha zarówno dla kobiet w ciąży, które często mają nadwrażliwą skórę jak i dla noworodków oraz niemowląt.

Poszewkę bardzo łatwo jest zdjąć i wyprać. Nieco więcej zachodu kosztuje jej założenie, ale też nie ma z tym większych kłopotów.

Suwak jest wszyty tak, że dziecko nie jest w stanie samo go rozsunąć (a przy okazji nie porysuje się o niego). Również sama poduszka jest zapinana na zamek błyskawiczny. Zamek wewnętrzny umieszczono tak by nie był łatwo dostępny po rozpięciu poszewki. Dzięki temu nawet, jeżeli maluch jakimś cudem poszewkę rozepnie nie powinien dostać się dalej. I bardzo dobrze.

Rozsunęłam delikatnie ekspres w poduszce właściwej i nie polecam tego. Granulat znajduje się bezpośrednio w niej a jest bardzo bardzo drobny i jak na mikroperłę przystało bardzo lekki oraz „wszędobylski”. Gdyby dziecko jakimś cudem się do niego dostało nie byłoby dobrze. Zastanawiałam się nawet czy nie zaliczyć na minus rozwiązania z zapięciem samej poduszki. Jednak dzięki niemu w razie potrzeby, można dosypać granulat.

Wspominane wypełnienie jest najważniejszym elementem Cebuszki. Specjalnie przygotowany granulat sprawia, że poduszka naprawdę idealnie dopasowuje się do ciała, reagując na wszelkie zmiany jego ułożenia, czego nie można powiedzieć o zwykłych poduszkach.

Tutaj nie trzeba wstawać strzepywać ugniatać, wystarczy delikatny ruch ciała i już wszystko leży jak trzeba. U nas wręcz idealnie sprawdza się przy porannym karmieniu Młodego, gdy w łóżku rodziców pałaszuje pierwsze śniadanko.

Dokąd karmiłam Go bez Cebuszki sporo wysiłku i skupienia (żegnaj śnie) kosztowało mnie utrzymanie właściwej pozycji i jak największe odciążenie kręgosłupa. A i tak najczęściej wstawałam połamana. Teraz jest bardzo dobrze. Cebuszka zapewnia mi wygodne oparcie dla głowy a jednocześnie daje podparcie plecom w czasie leżenia na boku.

Poduszka nie sprawdziła się nam w trakcie karmienia na siedząco. Myślę, że Młody jest zbyt duży i ruchliwy. Poza tym jakoś za dużo mi tej poduchy, gdy mam z nią siedzieć na kolanach. Jestem jednak w stanie, wyobrazić sobie, że przy noworodku i niemowlaku w pierwszych tygodniach życia, szczególnie dla niewprawionych jeszcze mam, może okazać się pomocna. Powinna umożliwić ułożenie maluszka na właściwej wysokości i w najdogodniejszej do karmienia pozycji a przy okazji powinna umożliwić rozluźnienie mięśni ramion i karku matki, co w karmieniu piersią ma niebagatelne znaczenie.

Ponieważ Młody jest już bardzo mobilny Cebuszka nie daje 100% zabezpieczenia. Syn potrafi się na nią wspiąć lub upaść z pozycji siedzącej i przeczołgać się na drugą stronę. Czyli funkcji kojca w jego przypadku nie spełni. Inaczej sprawa wygląda przy malutkim dziecku.

Nie wiem czy sprawdza się w przypadku kobiet w ciąży zakładam jednak, że w większości przypadków tak.

W łóżeczku turystycznym Cebuszka pozwala mi na jakiś czas „unieruchomić” Młodego w pozycji siedzącej lub w półleżeniu. Bez niej natychmiast ląduje na brzuchu i wędruje wszczynając niepotrzebne awantury.

Na zwiniętej poduszce, można ułożyć śpiącego malucha jednak jest to bezpieczne chyba tylko w przypadku dzieci, które jeszcze nie przewracają się swobodnie. Syn drzemał sobie w tej pozycji jednak nie miałam odwagi zostawić Go bez nadzoru.

Cebuszka umożliwia położenie dziecka w pozycji półleżącej. Można je też położyć na brzuszku tak by poduszka leżała pod ramionami i klatką piersiową.

Gdy dziecko zaczyna siedzieć Cebuszka może służyć, jako delikatne wsparcie, ale przede wszystkim zabezpiecza malucha w czasie upadku na boki lub do tyłu.

Najważniejszą jednak cechą Cebuszki jest jej uniwersalność. Obawiałam się, że skoro nie jestem w ciąży a Syn jest już dość duży (6miesięcy) poduszka na niewiele nam się przyda. A tu miłe zaskoczenie. Korzysta z niej 7 letnia córka (starszy syn gdy wróci z wakacji pewnie też będzie podkradał Młodemu żeby wygodnie czytać ksiazki), mąż w czasie zabaw z Małym a przede wszystkim ja.

Wyrzuciłam z łóżka zwykłą poduszkę i chyba już jej nie zaproszę. Przy Cebuszce nie tylko dobrze karmi mi się syna, ale przede wszystkim, wygodnie mi na niej spać i opierać się o nią np. w czasie czytania.

Krótko mówiąc Cebuszka jest idealna do relaksu dla wszystkich bez względu na wiek i mam nadzieję długo będzie służyć .

Przydałyby się jeszcze różnokolorowe poszewki na zmianę, również takie w ciemniejszych kolorach i jednak jakieś nierozpinane zabezpieczenie na granulat.

Cebuszkę oceniam na 5 i gorąco polecam.

 

 

Czy ta strona może się przydać komuś z Twoich znajomych? Poleć ją: