reklama
Antiope
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 11 Październik 2006
- Postów
- 11 228
nula trzymam kciuki za wizytę
joanna_84 nie wiem czy w ciąży słodzik to dobre rozwiązanie. Diabetolog na pewno rozpisze Ci dokładnie dietę i będziesz wiedziała co Ci wolno, a co nie.
Iwona super, że rozwarcie nie postępuje. Na pewno dotrzymasz w dwupaku do odpowiedniego momentu.
joanna_84 nie wiem czy w ciąży słodzik to dobre rozwiązanie. Diabetolog na pewno rozpisze Ci dokładnie dietę i będziesz wiedziała co Ci wolno, a co nie.
Iwona super, że rozwarcie nie postępuje. Na pewno dotrzymasz w dwupaku do odpowiedniego momentu.
joanna ja używałam słodzika i żyję. Miałam cukrzycę w pierwszej ciąży. Na początku było ciężko, ale później...kwestia przyzwyczajenia. Mi diabetolog mówiła..."oczywiście, że owoce możesz jeść, dwie śliwki nie zaszkodzą". Ja wielkie oczy i ...jak to dwie śliwki, a co tą dwie śliwki...tyle co nic...Później jadłam tak naprawdę wszystkiego po trochu....kwestia tego, żeby kłuć ten palec i będziesz widzieć po czym, po jakiej ilości masz za duży cukier. Dopasujesz sobie dietę i będzie ok. I tak niewiele czasu Ci zostało, ja widziałam już 23 tygodnia, że muszę trzymać dietę w poprzedniej ciąży. Są słodycze słodzonę fruktozą w Kauflandzie i to nie podnosiło drastycznie cukru...ale niestety takie normalne odpadają całkowicie, bo jak zjesz batona to nie będziesz mogła zjeść przez następnę dwie godziny nic, bo cukier za duży, a głodna przecież nie będziesz chodzić. Ja sobie pozwalałam na lody, ale tylko na spacerze, żeby spalić glukozę.
Antiope
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 11 Październik 2006
- Postów
- 11 228
joanna_84 doskonale Cię rozumiem, bo ja przepadam za słodkim i o ile jakoś dałabym radę (choć z trudem) powstrzymać się od słodyczy, to jakoś nie wyobrażam sobie nie posłodzić kawy czy herbaty. Musiałabym też z nich całkiem zrezygnować.
Takhisis ja też używałam słodzika i to bardzo długo i żyję. Chodziło mi tylko o to, że nie wiem czy słodzik to dobre rozwiązanie w ciąży. Ja w tym wypadku nie bałabym się o siebie, tylko o to jaki wpływ może mieć słodzik na dziecko.
Takhisis ja też używałam słodzika i to bardzo długo i żyję. Chodziło mi tylko o to, że nie wiem czy słodzik to dobre rozwiązanie w ciąży. Ja w tym wypadku nie bałabym się o siebie, tylko o to jaki wpływ może mieć słodzik na dziecko.
dzięki dziewczyny, te 2 miesiące na pewno dam radę, już się powoli przyzwyczajam, słodycze od dawna chciałam rzucić ale za słaba wola ale teraz jak pomyśle o dzidzi to potrafię się powstrzymać więc pewnie i tak wyjdzie mi to na zdrowie zwłaszcza że mam kilka kg za dużo, ale już schudłam 1kg od 2 tyg. odkąd robiłam cukier a po ciąży będzie mi łatwiej się ograniczyć jak się przyzwyczaje
wizyta o 16 oczywiście prywatnie bo na nfz to w tym roku już nie ma miejsc, normalka...
wizyta o 16 oczywiście prywatnie bo na nfz to w tym roku już nie ma miejsc, normalka...
Antiope
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 11 Październik 2006
- Postów
- 11 228
joanna_84 na pewno dasz radę. Jak będziesz mieć rozpisane wszystkie posiłki, to na pewno będzie Ci łatwiej, bo nie będziesz się zastanawiać nad tym co jeść, tylko ograniczysz się do instrukcji. Zero myślenia o jedzeniu.
To normalnie jakaś kpina, żeby dla kobiety w ciąży nie było miejsca u diabetologa. Ciekawa jestem co mają zrobić te matki, które nie mają na prywatną wizytę...
To normalnie jakaś kpina, żeby dla kobiety w ciąży nie było miejsca u diabetologa. Ciekawa jestem co mają zrobić te matki, które nie mają na prywatną wizytę...
joanna a Ty mówiłaś, że jesteś w ciąży? U nas nawet w przypadku długiej kolejki kobiety w ciąży mają pierwszeństwo. Jest tylko jedna poradnia diabetologiczna u Was?
Antiope myślę, że słodzik w żaden sposób nie szkodzi dziecku.
Co do diety...może prywatny coś Ci rozpisze, bo u mnie państwowo dostaje się po prostu zestawienie produktów o niskim poziomie glikemicznym i tyle, nikt diety nie rozpisuje. Są przykładowe, ale takie do niczego...lepiej samemu kombinować z glukometrem w ręku co Ci służy, a co nie)
Antiope myślę, że słodzik w żaden sposób nie szkodzi dziecku.
Co do diety...może prywatny coś Ci rozpisze, bo u mnie państwowo dostaje się po prostu zestawienie produktów o niskim poziomie glikemicznym i tyle, nikt diety nie rozpisuje. Są przykładowe, ale takie do niczego...lepiej samemu kombinować z glukometrem w ręku co Ci służy, a co nie)
reklama
Takhisis u mnie taka wiocha że hej.... jest kilka poradni diabetologicznych ale o darmowym nie ma szans a to wiesz 2 miesiące zostały do końca ciąży i nie ma na co czekać :/ za to lekarz dał mi nr gdzie chcieli 120 zł a ja znalazłam sobie koło domu w przychodni za 60 zł więc i tak dobrze, zapomniałam tylko zapytać czy kolejna wizyta za ok 3 tyg. też płatna :/
Co do słodzików to kategorycznie mam zakaz ich stosowania oraz żadnych produktów dla diabetyków, nie spodziewałam się ale właśnie mi nie wolno
wizyta trwała godzinę, aż byłam w szoku , dostałam taką ala kosmetyczkę w której jest poradnik, rozpisane produkty, przykładowe jadłospisy, tabelka do notowania poziomu cukru, nawet jest śliniaczek bo to taki zestaw dla kobiet w ciąży no i najważniejszy - glukometr który mam już na własność - myślałam że wystarczy dieta ale niestety 6 razy dziennie muszę mierzyć cukier + raz rano mocz odczytuje na specjalnych paskach, a paski do mierzenia cukru i moczu piekielnie drogie :/ i to wszystko muszę notować
generalnie 1800kcal dziennie w 5 posiłkach, najgorsze obiady bo np. tylko gotowane lub duszone mięso z 1 ziemniakiem czy 2 łyżkami ryżu, warzyw za to mogę bardzo dużo, chleba nawet 8 kromek dziennie oczywiście nie pszenne, owoców niewiele np. 2 śliwki czy 8 sztuk winogron, 1 jabłko haha, nabiału też nie za wiele, zupy bez śmietany, no i zero słodyczy oczywiście
najgorsze jest to pilnowanie czasu bo godzinę po każdym posiłku trzeba mierzyć cukier a jak jest się gdzieś w ruchu to trzeba jakoś zagospodarować na to czas, no nic muszę wytrzymać ale lekko nie będzie
Co do słodzików to kategorycznie mam zakaz ich stosowania oraz żadnych produktów dla diabetyków, nie spodziewałam się ale właśnie mi nie wolno
wizyta trwała godzinę, aż byłam w szoku , dostałam taką ala kosmetyczkę w której jest poradnik, rozpisane produkty, przykładowe jadłospisy, tabelka do notowania poziomu cukru, nawet jest śliniaczek bo to taki zestaw dla kobiet w ciąży no i najważniejszy - glukometr który mam już na własność - myślałam że wystarczy dieta ale niestety 6 razy dziennie muszę mierzyć cukier + raz rano mocz odczytuje na specjalnych paskach, a paski do mierzenia cukru i moczu piekielnie drogie :/ i to wszystko muszę notować
generalnie 1800kcal dziennie w 5 posiłkach, najgorsze obiady bo np. tylko gotowane lub duszone mięso z 1 ziemniakiem czy 2 łyżkami ryżu, warzyw za to mogę bardzo dużo, chleba nawet 8 kromek dziennie oczywiście nie pszenne, owoców niewiele np. 2 śliwki czy 8 sztuk winogron, 1 jabłko haha, nabiału też nie za wiele, zupy bez śmietany, no i zero słodyczy oczywiście
najgorsze jest to pilnowanie czasu bo godzinę po każdym posiłku trzeba mierzyć cukier a jak jest się gdzieś w ruchu to trzeba jakoś zagospodarować na to czas, no nic muszę wytrzymać ale lekko nie będzie
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 1 tys
- Wyświetleń
- 85 tys
- Odpowiedzi
- 3 tys
- Wyświetleń
- 206 tys
- Przyklejony
- Odpowiedzi
- 3 tys
- Wyświetleń
- 231 tys
- Odpowiedzi
- 2 tys
- Wyświetleń
- 151 tys
- Odpowiedzi
- 16
- Wyświetleń
- 12 tys
Podziel się: