Zooska - pamietasz jak było u mnie. Takze jak dziewczyny mówia- nie martw sie , trzymamy wszystkie mocno kciuki!
Co do USG , to poza tą "przygodą" - gdzie na 3 aparatach USG nie było widać nic poza pęcherzykiem, - a na czwartym pieknego człowieczka z bijącym serduchem , w poprzednich ciązach też mialam przeboje.
W pierwszej - ok 34-35 tydzien u córki diagnoza - głowka za małą w obwodzie o ok 10 cm. Czyli długo nie pożyje. Potwierdzone na 2 aparatach w tym u super ekstra profesora. Dziecko urodzone o czasie - główka normalna, 10 pkt APGAR
Druga ciąża- ten sam okres - ok 35 tygodnia - wielkosc dziecka stanowczo za mala do wieku ciazowego, podejzenie hipotrofii płodu. Syn urodzony 4150 i 60 cm ..
także mysle dziewczyny ze USG jeszcze o niczym nie swiadczy..