reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

🍂🍁Wrześniowe kreski🍂🍁

To tak , jestem po wizycie . Na lewym jajniku pęcherzyk 12 , na prawym 10 i ogólnie kilka mniejszych , przedłużyła mi lamette do 10 DC i 12 DC mam się zgłosić na monitoring . Odnośnie ciąży biochemicznej to dała skierowanie na histeroskopie normalnie do szpitala , powiedziała żeby najlepiej z robić z CD138 , żeby pytać bo nie wszędzie robią . Powiedziała żeby umówić się do immunologa ale to już on zleci jakieś badania konkretne ,bo może jest problem z kirami implantacyjnymi , jeżeli chodzi o genetykę i kariotypy to powiedziała że uważa że nie ma sensu badać , bo mąż ma dziecko a to się nie zmienia ,chyba że chce sprawić swoje . Na kolejnej wizycie zrobimy wymazy i cytologię ,i wspominala żeby jednak za jakiś czas zrobić drożność. Mąż ma powtórzyć badania w grudniu , z tym że tym razem nie tylko seminogram jeszcze MAR test igg , HBA , chromatyna . Ogólnie powiedziała że podejrzewa ze skoro były 2 ciążę biochemiczne z takimi małymi wartościami to że jest jakieś zapalenie endometrium albo jakieś małe polipy i dlatego tak się dzieje . Pytałam o test na tromboflie powiedziała że nie ma narazie takiej potrzeby . Jeżeli wyjdzie coś w histeroskopii to wdrożymy leczenie . W poniedziałek będę dzownic po szpitalach i szukać gdzie będzie najszybszy termin . Co myślicie o tym wszystkim ?
 
reklama
Zastanawiam się czy mogę tu pisać czy nie ale jako stara bywalczyni tego forum sobie pozwolę, mam nadzieję że nikt nie będzie miał nic przeciwko.
Otóż mam rozkminy i może Wy mi pomożecie. Dziś mam 36 dzień cyklu , jest to mój trzeci cykl od porodu bo wciąż karmię piersią. Naszła mnie ostatnio ochota na kolejne dziecko, przemyślałam wszystko i doszłam do wniosku że mam warunki i miejsce w sercu dla kolejnego dzidziusia. Nie było jakoś szczególnie starań więc nie jestem tu z Wami od początku wątku. Ale sytuacja wygląda tak że do ostatniego porodu raczej miałam regularne cykle +/- dwa dni po 28 dni. Ostatni cykl był 32 dni a teraz jest 36 DC i nadal nie mam okresu i myślę czy aby coś nie jest na rzeczy. Byłam w poniedziałek zrobić beta HCG i progesteron , beta <2.3 a progesteron 4.0 to myślę sobie że nawet owulacji nie było i czekam na okres. Ale dziś jest środa i nadal tego okresu nie było więc poszłam znów zbadać krew i wyszła mi beta HCG ta sama, jednak wartość progesteronu wzrosła do 8.3. Wiem, że ciąży nie ma ale zastanawia mnie czemu ten progesteron aż tak wzrósł zamiast spadać ? Macie jakieś pomysły ? Badania robiłam w tym samym labo i o tej samej godzinie. W normach laboratorium pisze że w 1 trymestrze progesteron jest od 2.2 więc to chyba jakieś inne normy bo zawsze czytałam, że musi być powyżej 10 w ciąży by ją utrzymać. W planach mam pójść trzeci raz zbadać krew w sobotę jak nadal okresu nie będzie bo to aż dziwne zęby taki długi cykl był jak dwa poprzednie w miarę normalne.
Moje pierwsze 3 cykle po porodzie też były normalne 30-31 dni a kolejny miał 40 dni, następnie znowu dwa 30-31 I znowu 46. To jest normalne przy kp. Zaszłam w ciążę dopiero po roku od pierwszej miesiaczki po porodzie I w 3 cyklu po zakończeniu kp.
 
To tak , jestem po wizycie . Na lewym jajniku pęcherzyk 12 , na prawym 10 i ogólnie kilka mniejszych , przedłużyła mi lamette do 10 DC i 12 DC mam się zgłosić na monitoring . Odnośnie ciąży biochemicznej to dała skierowanie na histeroskopie normalnie do szpitala , powiedziała żeby najlepiej z robić z CD138 , żeby pytać bo nie wszędzie robią . Powiedziała żeby umówić się do immunologa ale to już on zleci jakieś badania konkretne ,bo może jest problem z kirami implantacyjnymi , jeżeli chodzi o genetykę i kariotypy to powiedziała że uważa że nie ma sensu badać , bo mąż ma dziecko a to się nie zmienia ,chyba że chce sprawić swoje . Na kolejnej wizycie zrobimy wymazy i cytologię ,i wspominala żeby jednak za jakiś czas zrobić drożność. Mąż ma powtórzyć badania w grudniu , z tym że tym razem nie tylko seminogram jeszcze MAR test igg , HBA , chromatyna . Ogólnie powiedziała że podejrzewa ze skoro były 2 ciążę biochemiczne z takimi małymi wartościami to że jest jakieś zapalenie endometrium albo jakieś małe polipy i dlatego tak się dzieje . Pytałam o test na tromboflie powiedziała że nie ma narazie takiej potrzeby . Jeżeli wyjdzie coś w histeroskopii to wdrożymy leczenie . W poniedziałek będę dzownic po szpitalach i szukać gdzie będzie najszybszy termin . Co myślicie o tym wszystkim ?
Ja myślę, że plan co do diagnostyki jest raczej dobry.
Warto sprawdzić endometrium, czy jest przyjaznym środowiskiem dla zarodka i czy nie ma innych nieprawidłowości w macicy. Jeśli wyszłoby zapalenie, to odpowiednie antybiotyki dadzą radę.
Powtórzenie badań nasienia za 3 miesiące ( a to czas trwania spermatogenezy) i rozszerzenie o dodatkowe aspekty też super, bo np zbyt wysoka fragmentacji DNA niesie za sobą ryzyko wczesnych poronień.
Tak naprawdę wg mnie widać w tym podejściu chęć odnalezienia możliwych przyczyn dwóch Twoich biochemów u obojga z Was.
Może przeprowadzony wywiad odsunął lekarke od zbadania na ten moment tombofilii, może nie chce wszystkiego na raz zlecać? Ja to pewnie w takiej sytuacji sprobowałabym brać Acard zapobiegawczo na własną ręke na zasadzie a może pomoże🙈
Co do immunologii to ja nie jestem ekspertem, bo szczegółowych badań nie robiłam, za wyjątkiem przeciwciał przeciwplemnikowych (ale to tak sama bez zaleceń) , ale wydawało mi się, że nieprawidłowości w badaniach genetycznych mogą sugerować problemy w immunologii rozrodczości, dlatego ja w pierwszej kolejności zbadałam genetykę, KiR HLAC i kariotypy a imnunologi dalszej nie ruszałam na ten moment, na brak kirów implantacyjnych mam zalecony Accofil.
Także szukaj tego terminu na histero i wymazy MUCHA też porób, to ważne , bo bakterie też mogą ponosić winę.
 
Ja myślę, że plan co do diagnostyki jest raczej dobry.
Warto sprawdzić endometrium, czy jest przyjaznym środowiskiem dla zarodka i czy nie ma innych nieprawidłowości w macicy. Jeśli wyszłoby zapalenie, to odpowiednie antybiotyki dadzą radę.
Powtórzenie badań nasienia za 3 miesiące ( a to czas trwania spermatogenezy) i rozszerzenie o dodatkowe aspekty też super, bo np zbyt wysoka fragmentacji DNA niesie za sobą ryzyko wczesnych poronień.
Tak naprawdę wg mnie widać w tym podejściu chęć odnalezienia możliwych przyczyn dwóch Twoich biochemów u obojga z Was.
Może przeprowadzony wywiad odsunął lekarke od zbadania na ten moment tombofilii, może nie chce wszystkiego na raz zlecać? Ja to pewnie w takiej sytuacji sprobowałabym brać Acard zapobiegawczo na własną ręke na zasadzie a może pomoże🙈
Co do immunologii to ja nie jestem ekspertem, bo szczegółowych badań nie robiłam, za wyjątkiem przeciwciał przeciwplemnikowych (ale to tak sama bez zaleceń) , ale wydawało mi się, że nieprawidłowości w badaniach genetycznych mogą sugerować problemy w immunologii rozrodczości, dlatego ja w pierwszej kolejności zbadałam genetykę, KiR HLAC i kariotypy a imnunologi dalszej nie ruszałam na ten moment, na brak kirów implantacyjnych mam zalecony Accofil.
Także szukaj tego terminu na histero i wymazy MUCHA też porób, to ważne , bo bakterie też mogą ponosić winę.
dziękuję , tak właśnie siebie zacznę od histero i wymazów . Później poszukam terminu wgl do immunologa i rozeznam się trochę w temacie . Powiem ci szczerze z też myślałam o tym żeby na własną rękę brać acard , słyszałam że nie powinien zaszkodzić a moze pomoc . Tylko właśnie nie jestem pewna jak go brać , od potwierdzonej owulacji ? Od pozytywnego testu ?
 
reklama
dziękuję , tak właśnie siebie zacznę od histero i wymazów . Później poszukam terminu wgl do immunologa i rozeznam się trochę w temacie . Powiem ci szczerze z też myślałam o tym żeby na własną rękę brać acard , słyszałam że nie powinien zaszkodzić a moze pomoc . Tylko właśnie nie jestem pewna jak go brać , od potwierdzonej owulacji ? Od pozytywnego testu ?
Jak brałam na własną rękę jeszcze przed badaniami, to zaczynałam po okresie i jak przychodził kolejny odstawiłam.
 
Do góry