reklama
anyżowa
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 11 Grudzień 2022
- Postów
- 5 825
U Nas kłótnia najczęściej prowadzi do oczyszczenia atmosfery. Oboje wykładamy swoje racje, raczej nie krzycząc, po wszystkim jest chwila na milczenie i przemyślenie danej sprawy, a zazwyczaj na drugi dzień dochodzimy do wniosku, że pomimo niuansów, różnić jednak mamy wspólny cel i oboje nie potrafimy się na siebie zbyt długo gniewać , karać milczeniem ( to chyba najgorsze) lepiej wypowiedzieć te swoje myśli nieuczesane i poczekać na rozwój sytuacji. Zazwyczaj 1 z Nas jako pierwsze reaguje i to wyzwala finalny konsensus, rozwinięcie myśli do końca i jest lepiej.Jak się kłócicie? Krzyczycie? Przeklinacie? Czy może macie ciche godziny/dni i po prostu schodzicie sobie z drogi?
Ja niestety od razu włączam tryb „milczenia” a partner z kolei podnosi głos i wplata przekleństwa, których normalnie raczej nie używa. Ja chcę przeczekać i ochłonąć z nadzieją, że „samo przejdzie” a on by przegadał od razu i ustalił coś na przyszłość i poszedł dalej. Coś nam kiepsko idzie zgranie się w tym temacie.
staraczka33
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 19 Lipiec 2024
- Postów
- 310
u nas prawie zupełnie odwrotnie. Prawie, bo raczej bez przeklinania, ale to ja jestem ta, której szybko przechodzi wkurw i chcę zapomnieć i iść dalej. Mój mąż musi „przemyśleć”. Z jednej strony rozumiem, że to ludzka potrzeba i że nie każdy musi mieć jak ją, a z drugiej my się kłócimy tak rzadko i o takie pierdoly, że tym bardziej mnie coś trafia na myśl o tym czasie „straconym” na gęstą atmosferę.Jak się kłócicie? Krzyczycie? Przeklinacie? Czy może macie ciche godziny/dni i po prostu schodzicie sobie z drogi?
Ja niestety od razu włączam tryb „milczenia” a partner z kolei podnosi głos i wplata przekleństwa, których normalnie raczej nie używa. Ja chcę przeczekać i ochłonąć z nadzieją, że „samo przejdzie” a on by przegadał od razu i ustalił coś na przyszłość i poszedł dalej. Coś nam kiepsko idzie zgranie się w tym temacie.
olka11135
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 11 Wrzesień 2021
- Postów
- 23 371
myślisz, że jak kogoś "ładnie obrazisz" to ktoś się nie domyśli?
Serio. Nazwałaś nas niedoedukowanymi i głupimi osobami tylko wkręciłaś to ładnie w zdanie
Tak to widzę
spoko23
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 8 Listopad 2023
- Postów
- 496
U nas jest wybuch, nie przeklinamy ale podnosimy głos. Mi od razu potem przechodzi, mąż się jeszcze musi "poboczyć" w samotności, co mnie strasznie triggeruje. mam problem z przejściem tej fazy i czasem pogarszam sytuację ale kojarzy mi się to z moją mamą, która potrafiła się do mnie i do ojca tydzień nie odzywać i chyba dlatego tak źle to znoszęJak się kłócicie? Krzyczycie? Przeklinacie? Czy może macie ciche godziny/dni i po prostu schodzicie sobie z drogi?
Ja niestety od razu włączam tryb „milczenia” a partner z kolei podnosi głos i wplata przekleństwa, których normalnie raczej nie używa. Ja chcę przeczekać i ochłonąć z nadzieją, że „samo przejdzie” a on by przegadał od razu i ustalił coś na przyszłość i poszedł dalej. Coś nam kiepsko idzie zgranie się w tym temacie.
anyżowa
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 11 Grudzień 2022
- Postów
- 5 825
A ile jesteś dpo?kiedy najwcześniej testujecie a kiedy tak optymalnie? Bo mnie korci ale powtarzam sobie, ze za wczesnie
StaraStaraczka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 9 Czerwiec 2024
- Postów
- 627
No ja też te kłótnie przez milczenie wyniosłam z domu. Staram się z tym walczyć, bo wiem że partner to źle znosi, ale to bardzo ciężkieU nas jest wybuch, nie przeklinamy ale podnosimy głos. Mi od razu potem przechodzi, mąż się jeszcze musi "poboczyć" w samotności, co mnie strasznie triggeruje. mam problem z przejściem tej fazy i czasem pogarszam sytuację ale kojarzy mi się to z moją mamą, która potrafiła się do mnie i do ojca tydzień nie odzywać i chyba dlatego tak źle to znoszę
AuraWaves
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 6 Maj 2024
- Postów
- 331
my nie potrafimy się kłócić totalnie jak mam zły dzień to się odsuwam i mówię że idę do pokoju bo źle się czuje psychicznie i po pół godziny już gadamy normalnie albo jak pyskuje coś na mojego chłopa to on nie wchodzi w dyskusję bo wie że nie ma sensu bo mam jakiś odpał jak on jest nerwowy na coś to też coś napyskuje do niego żeby był spokojny bo słuchać się nie da i za 5 min normalnie już gadamy,nigdy nie było tak że byliśmy na siebie obrażeni cały dzień bo zawsze po 15 min jest zgoda i się dogadujemy,ja jestem taka że nie potrafię być długo zła a on taki że nie lubi wdawać się w kłótnie i dyskusje jak widzi że mam zły dzień i dlatego się jakoś kapryśnie zachowujeJak się kłócicie? Krzyczycie? Przeklinacie? Czy może macie ciche godziny/dni i po prostu schodzicie sobie z drogi?
Ja niestety od razu włączam tryb „milczenia” a partner z kolei podnosi głos i wplata przekleństwa, których normalnie raczej nie używa. Ja chcę przeczekać i ochłonąć z nadzieją, że „samo przejdzie” a on by przegadał od razu i ustalił coś na przyszłość i poszedł dalej. Coś nam kiepsko idzie zgranie się w tym temacie.
AuraWaves
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 6 Maj 2024
- Postów
- 331
ja miałam pik 18 nastego i już testowałam do okresu według apki mam 10 dni ale to cała ja..teraz już raczej będę czekać do tego 30stego,będzie to 3 dni przed okresem to może jak coś jest to już by było widaćkiedy najwcześniej testujecie a kiedy tak optymalnie? Bo mnie korci ale powtarzam sobie, ze za wczesnie
reklama
anyżowa
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 11 Grudzień 2022
- Postów
- 5 825
@ulazigzak wszystkiego najlepszego z okazji rocznicy, wspaniałych dalszych lat w miłości i szczęściu!
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 2 tys
- Wyświetleń
- 101 tys
- Odpowiedzi
- 4 tys
- Wyświetleń
- 276 tys
- Odpowiedzi
- 3 tys
- Wyświetleń
- 119 tys
- Odpowiedzi
- 2 tys
- Wyświetleń
- 117 tys
- Odpowiedzi
- 3 tys
- Wyświetleń
- 165 tys
Podziel się: