To dobrze, oby tak zostało!
U mnie bywa różnie kiepsko śpię, mimo dobrego przyrostu najlepiej sprawdziłabym betę co dwa dni. Nie mogę wysiedzieć w domu, a mam zalecone żeby dużo leżeć odpoczywać. Trochę mi dziś jedna osoba podniosła ciśnienie tu na czacie, bo miałam wątpliwości co do zwolnienia, bo wstępnie wiem że jak krew wyjdzie słabo to nie bd mogła wrócić do pracy, więc chciałam się zorientować jak to wygląda z zasiłkiem, ale w ludziach tyle jadu, że zamiast pomóc to potrafią jedynie dogryźć nie znając kogoś sytuacji.
Po za tym jest ok, chociaż dalej jakby nie dowierzam, że się udało cały czas z tyłu głowy mam, że może się coś zaraz wydarzy, że wszystko w chwili stracę. Staram się być dobrej myśli, ale po latach starań i uzyskaniu pierwszej ciąży człowiek nie wie jak się zachować.