reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

☀️W czerwcu kolor nieba niebieski, a my wszystkie liczymy na dwie prawilne kreski!☀️

Cześć dziewczyny, chciałabym do Was dołączyć. Podczytuje Was od paru miesięcy. Zaczęliśmy starania niecały rok temu, ale ciągle coś nam w tym przeszkadza. Przerabialiśmy już ponad miesięczne leczenie grzybicy, po którym lekarz zasugerował zrobienie badania Mucha. I wyszła mi ureaplazma. Mąż przeleczony razem ze mną i po pierwszym antybiotyku już czysto, ja niestety jestem już po 2 antybiotyku i nadal nie pomogło :(
Mogę dołączyć na ławeczke?
heej a jakie antybiotyki stosowałaś. Ja właśnie muszę powtórzyć badania, 2 lata temu będąc w ciąży zrpbiłam sobie jakiś pakiet gdzie było też na ureoplasma i wyszlo, że mam. Wyszło tylko z wymazu z cewki moczowe, wymaz z pochwy i posiew moczu czysto, wtedy lekarz w szpitalu (akurat leżałam na patologi ciąży) powiedział, że skoro jeden antybiotyk nie zadziałał mam o tym zapomnieć bo większość kobiet w kołko choruje na ureoplasme, teraz moja ginekolog mówi, że musimy to wyleczyć bo szanse są małe, ale kaza infekcja może zaburzać starania. Mąż też ma pozytywny wynik.
 
reklama
Jasne. Skończone 34 lata
też mam skończone 34 lata, o pierwszą córkę staraliśmy się 10 mcy (ale w sumie wcześniej kilka miesięcy bez zabezpieczania się, tyle, że chyba rzadko w dni płodne się kochaliśmy i miałam nieregularne miesiączki) miałam 32 lata jak urodziłam, teraz teoretycznie staramy się rok, ale liczymy od września kiedy dostałam pierwszą miesiączkę po porodzie. Ja się boje, że mam jednak pcos z uwagi na ten układ pęcherzyków, choc przed pierwszą ciążą miałam hormony ok, moja lekarka mówi, że wątpi żeby teraz mi się to zmieniło, ale za miesiąc robię diagnostykę, na razie zapisałam męża na badanie nasienia to z programu.
 
heej a jakie antybiotyki stosowałaś. Ja właśnie muszę powtórzyć badania, 2 lata temu będąc w ciąży zrpbiłam sobie jakiś pakiet gdzie było też na ureoplasma i wyszlo, że mam. Wyszło tylko z wymazu z cewki moczowe, wymaz z pochwy i posiew moczu czysto, wtedy lekarz w szpitalu (akurat leżałam na patologi ciąży) powiedział, że skoro jeden antybiotyk nie zadziałał mam o tym zapomnieć bo większość kobiet w kołko choruje na ureoplasme, teraz moja ginekolog mówi, że musimy to wyleczyć bo szanse są małe, ale kaza infekcja może zaburzać starania. Mąż też ma pozytywny wynik.
Hej, ja miałam najpierw azycyne a później erytromycynę. Ale z tego co widzę to może problemem nie był zły antybiotyk, tylko czas stosowania, bo dziewczyny tu piszą że miały na 10 albo nawet 14 dni, a ja miałam oba na 6-7 dni...
Teraz już idę do lekarzy z polecenia i będę gadać żeby mi dali antybiotyk na dłużej, coś musi zadziałac, tym bardziej że na męża podziałało od razu.
 
Hej. Miałam uraplasme w zeszłym roku w listopadzie. Walczyłam 2 miesiące z tą bakterią, wymazy ponawiałam dopiero po ponad tygodniu od leczenia, więc zeszło. W moim przypadku najpierw był antybiotyk doksycylina, ale nie pomógł. Później leczenie azytromycyną na 10 dni ja i mąż, - pomogło. Oboje musicie się leczyć w tym samym czasie, to ważne. Bakteria ureaplasmy osłabia plemniki i jest realną przeszkodą w zapłodnieniu. Lekarz do wymiany, bakterie leczymy antybiotykami i nie ogarniam dlaczego powiedział Ci, że masz się z tym pogodzić😵‍💫. Na pewno ważne, żeby podczas leczenia antybiotykami zachować wstrzemięźliwość seksualną, albo seks w gumce. Nie ponawiać powtórnego wymazu zbyt szybko, bo wynik może wyjść fałszywie pozytywny. Lekarza nie polecę, bo leczyłam się w UK, ale w Twoim przypadku zmiana koniecznie. Powodzenia!🙂
Taaaak, leczyliśmy się w tym samym czasie pierwszym antybiotykiem i od tego czasu ani razu nie działaliśmy, nic a nic! To też mnie dobija w tym wszystkim, w końcu jak długo można być wstrzemięźliwym 🫣
Nam kazali 21 dni po antybiotyku robić ponowny wymaz, ale teraz ten ostatni zrobiłam już po 10 dniach.
 
Dziewczyny, wybaczcie, że nie na tematy staraczkowe, ale... Czy którąś z Was korzystała z usług firm zajmującej się pozyskiwaniem odszkodowań od TU? Rodzicom zalało piwnicę, szkoda wyceniona na 1,3tys, zaś realne koszty to 5,6tys + 1,2 tys na samą wymianę pompy. Jestem wściekła, a Towarzystwo Ubezpieczen odpisuje "uważamy że tyle, zapłaciliśmy ci już (wypłacili hajs mimo że nikt się na te kwotę nie zgodził!), więc weź sp*erdalaj". Ja ciągle wysyłam maile, a oni ciągle "sp*erdalaj". Już mnie szlag trafia i zastanawiam się nad jakąś firmą do tego.
Ale na stronie firmy z najlepszymi opiniami nie mogłam znaleźć ile to finalnie kosztuje (% od uzyskanej kwoty i stała opłata czy jak).
 
Dziewczyny, wybaczcie, że nie na tematy staraczkowe, ale... Czy którąś z Was korzystała z usług firm zajmującej się pozyskiwaniem odszkodowań od TU? Rodzicom zalało piwnicę, szkoda wyceniona na 1,3tys, zaś realne koszty to 5,6tys + 1,2 tys na samą wymianę pompy. Jestem wściekła, a Towarzystwo Ubezpieczen odpisuje "uważamy że tyle, zapłaciliśmy ci już (wypłacili hajs mimo że nikt się na te kwotę nie zgodził!), więc weź sp*erdalaj". Ja ciągle wysyłam maile, a oni ciągle "sp*erdalaj". Już mnie szlag trafia i zastanawiam się nad jakąś firmą do tego.
Ale na stronie firmy z najlepszymi opiniami nie mogłam znaleźć ile to finalnie kosztuje (% od uzyskanej kwoty i stała opłata czy jak).
a był rzeczoznawca wyceniać?
 
Cześć, potrzebuje porady na temat badań nasienia mojego męża. Co myślicie ? Plemniki o prawidłowej budowie 1% trochę mnie zmartwiły. Czy jest szansa na naturalną ciążę ? Któraś z was miała taki przypadek ?
Wizyta u lekarza początkiem lipca. Staramy się już rok.Zobacz załącznik 1642463
czy Twój mąż jeździ na rowerze dużo lub chodzi na saunę?
 
Dziewczyny, wybaczcie, że nie na tematy staraczkowe, ale... Czy którąś z Was korzystała z usług firm zajmującej się pozyskiwaniem odszkodowań od TU? Rodzicom zalało piwnicę, szkoda wyceniona na 1,3tys, zaś realne koszty to 5,6tys + 1,2 tys na samą wymianę pompy. Jestem wściekła, a Towarzystwo Ubezpieczen odpisuje "uważamy że tyle, zapłaciliśmy ci już (wypłacili hajs mimo że nikt się na te kwotę nie zgodził!), więc weź sp*erdalaj". Ja ciągle wysyłam maile, a oni ciągle "sp*erdalaj". Już mnie szlag trafia i zastanawiam się nad jakąś firmą do tego.
Ale na stronie firmy z najlepszymi opiniami nie mogłam znaleźć ile to finalnie kosztuje (% od uzyskanej kwoty i stała opłata czy jak).
Jak pisze Kamali, musi wycenić rzeczoznawca . Wysyłasz im to, maja 30 dni na odpowiedź. Później idziesz do firmy,która zajmuje się już walka z TU. Oni zazwyczaj z tego co wiem to już na swoich pismach robią : twoja kwota co chcesz+ tyle ile oni sobą chcą za szkodę i takie roszczenie idzie Do TU. 3 krokiem jak odmówią jak sprawa do sądy (zazwyczaj nawet noe przychodzą na rozprawy 🤷‍♀️)
 
reklama
Jak pisze Kamali, musi wycenić rzeczoznawca . Wysyłasz im to, maja 30 dni na odpowiedź. Później idziesz do firmy,która zajmuje się już walka z TU. Oni zazwyczaj z tego co wiem to już na swoich pismach robią : twoja kwota co chcesz+ tyle ile oni sobą chcą za szkodę i takie roszczenie idzie Do TU. 3 krokiem jak odmówią jak sprawa do sądy (zazwyczaj nawet noe przychodzą na rozprawy 🤷‍♀️)
ja nie pomogę z tym tematem, ale mamy doświadczenie z Wartą dwukrotne bardzo pozytywne. Oba dotyczą zalania nasz przez sąsiadów, którzy mieli ubezpieczenie w Warcie. Po rozmowie na wideo dostaliśmy wycenę od Warty, którą podważaliśmy wyceną naszego rzeczoznawcy (czyli ekipy remontowej) i zawsze mieliśmy natychmiastowa zgodę i przelew hajsu.
 
Do góry