reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

USG - 2,3,4D :)))

Mycha to świetna wiadomość, aby tak dalej.
Widze że masz dobrego lekarza, ja osobiscie też bym wzieła obcje 2.
A skoro jeszcze nie jest na 100% pewny co do płci to kto wie może to dziewczynka?!!!!!
No to mamy fajny dzień :laugh:
 
reklama
Mamaoska nawet nie wiesz jaki miły dzień :laugh:, tym bardziej że słoneczko za oknami!!

Dzięki! ;) :laugh:
 
Czasem myślę,że ze mnie wyrodna matka,bo nie chodze na te wszystkie badania co Wy.Jakos przyjęłam opcję,że i tak będzie co ma być i czasem nawet medycyna nie zdziała cudu.
Przepraszam,że tak pesymistycznie,ale taka jest prawda.
 
Edi, nie martw sie, ja tez tylo te podstawowe co mi zleci moj gin. I wcale sie nie zamartwiam... Wierze, ze Pan Bog czuwa nad nami. Cokolwiek to znaczy...
 
Edi, ja też nie szaleję z tymi badaniami... Bo nawet jeśli bym zrobiła i coś by wyszło nie tak, to przecież i tak bym tego nie zmieniła. Lepiej się nie zadręczać. A wogóle doszłam ostatnio do wniosku, że większa świadomość i wiedza o tym, co sie może złego stać, bardzo źle na nas wpływa. Jak byłam z Julką w ciąży, nie miałam dostępu do internetu, tyle tylko, co sobie książkę poczytałam i się jakoś tak nie denerwowałam jak teraz, byłam przeświadczona, że będzie dobrze.

A teraz jak czytam o różnych przypadkach, o tych wszystkich badaniach, które robią młodziutkie dziewczyny, chociaż nie mają ku temu specjalnych wskazań, to zaczynam panikować.

Trzeba myśleć, że jest i będzie dobrze. Inaczej być nie może.
 
A ja jeszcze przed usg! :( W czawrtek u gina było w naprawie ale mam jutro w szpitalu bo akurat ma dyżur. Mam nadzieję, że wszystko w porządku. Miałam tylko to usg dopplerowskie(?) i szukał bicia serduszek dzieci udało się tylko na chwilę znaleźć jedno ale powiedział, że to i tak dobrze. Wrażenie niesamowite. Takie maleństwo przecież jeszcze a serce tak mocno i szybko bije. Poza tym wszystko prawie dobrze. Prawie bo mam wciąż jakiś lekki stan zapalny i bakterie w moczu. Znowu seria antybiotyków. Już mam dość. Zawsze miałam z tym problemy to krwotoczne zapalenie pęcherza to normalne, podejrzenie poasku w nerkach itp. Gin mówi, że niestety w ciąży wszystkie takie rzeczy wychodzą ale to dla mnie żadne pocieszenie. Tak się przecież staram i uważam a tu nic nie pomaga. Do tego mam dużo pić a ja wcale nie mam ochoty... Oj niech sięzrobi ciepło to może i pragnienie się wzmoże....
 
Margolis dasz rade, wytrzymasz w końcu to kobiety są bardziej wytrzymałe na ból!
Przyjdą ciepłe dni więcej spacerków i mniej problemów zdrowotnych, zobaczysz ;)
 
Marrtruda ja też nie panikuję , nie robię żadnych dodatkowych badań ,jestem raczej spokojna i czekam na maleństwo , napewno będzie dobrze , nie zamartwiam się :)
 
no i w końcu byłam na tym USG. Wszystko jest w pożądku. Dzidziuś bardzo ruchliwy i nie dawał sie bardzo zmierzyć. Z serduszkiem ok, co najbardziej mnie niepokoiło, bo u męza w rodzinie mamy b. powazną wade serca. Przepuklinki nie ma i cała reszta też ok.
 
reklama
Megi80 to świetnie , że wszystko jest ok , ja idę jutro na badanie i na usg .Mam nadzieję że też będzie dobrze
 
Do góry