reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Szczepienia na covid

Naturalne przeciwciała nie utrzymują się w nieskończoność. Ale tak naturalna odporność super tylko sprawdzaj co miesiąc poziom przeciwciał w klasach.


A możecie napisać jaki składnik szczepionki może wpływać na płodność?

Co w szczepionce może być szkodliwego dla kobiet w ciąży i karmiących?

Skoro matka chora na SARS-cov-2 może karmić to dlaczego szczepienie miałoby być groźne dla karmiących?

Dla Waszej płodności i ciąż bardziej niebezpieczny jest warszawski smog i używanie telefonu komórkowego.

I jeszcze jedno - nie ma ŻADNYCH badań jakie odległe skutki (między innymi na płodność) ma przechorowanie COVID.
 
reklama
Nie wiem jaki składnik, ale w każdym artykule napisanym przez lekarza jest informacja o tym, że nie ma na ten temat żadnych badań co do wpływu na płodność i zaleca się wstrzymanie od starań po szczepieniu. Ja sie akurat sugerowałam artykułem profesora.

Doradzać można jeśli się nie jest w okresie starań, inaczej bym się zaszczepiła.
Profesor Zieliński, poważnie ??????????????
 
A tak zapomniałam, że na tym forum nie ma dyskusji na żaden temat i cokolwiek sie napisze jest szydzone. Nie można nawet własnego zdania napisać. Nie tylko na tym wątku.
Właśnie jest dyskusja. Po prostu moim zdaniem cytowanie człowieka nominowanego do biologicznej bzdury roku tylko dlatego, że ma tytuł profesora jest dziwne. To zdziwienie wyraziłam wyżej.
 
A wierzycie kobitki w ogóle w to, że ten wirus jest AŻ tak bardzo groźny? Jak dla mnie to zwykła grypa, a wiem, że duża część populacji nie szczepi się nawet na najzwyklejszą grype. Wydaje mi się, że to wszystko jest mocno przesadzone. A zamykanie galerii na dwa tygodnie, po to żeby potem znowu ją otworzyć jest chore. Przed świętami wleciałam do rossmana w pobliskiej galerii i to co sie działo np pod empikiem to bylo istne szaleństwo.
Jeden na drugim stał, z 50 osób, tlumy. Rząd takimi obostrzeniami sam strzela sobie w kolano, a to co robią nie ma.najwiekszego sensu. Rujnuje tylko polską gospodarkę, a "zachorowania" dalej idą w górę. A czy wierzyć w tą zachorowalność? Raczej nie sądzę, zmarła moja ciocia w listopadzie. Była po białaczce, od roku czuła sie kiepsko. Mieszkała w domku na wsi, zakupy im przywoziła córka, zostawiała pod drzwiami. Pdaktycznie zerowe możliwości zarażenia się wirusem. Zmarła w domu, co wpisano jako przyczynę smierci? Wirusik. Nikt nawet nie widział żadnych badań. Wpisano i już. Ściema, Ściema i jeszcze raz jedna wielka Ściema
Zwykła grypa? A jaka to niezwykła? Miałaś kiedyś grype? Ona tez rozkłada na łopatki.

Pewno każde przeziębienie nazywasz grypą i stąd te przekonanie, że to lekka choroba
 
Jak urodzę dziecko to się zaszczepie sądzę, że szybciej i tak nie będzie dla mnie kolejki. Nie wiem po co te uszczypliwości 😉
 
reklama
Do góry