Patrycja899
Fanka BB :)
To jest takie gdybanie. Ja traciłam ciąże zanim weszła pandemia i zanim się zaszczepiłam, a po szczepieniu akurat mam najlepiej rozwijającą się ciążę, więc też nie można generalizować, że przez szczepienie traci się ciąże. Dopóki nie ma badań wpływu szczepień na poronienia nie powinno się rzucać takich wniosków. Dawniej też nie było tyle poronień, bo się o nich nie mówiło, a nagle okazuje się, że w towarzystwie znasz kilka osób, którym to się przytrafiło z różnych powodów.Mam podobna historie . Całe życie zdrowa beż problemów. Zaszczepiłam się.... poczym postanowiliśmy z mężem postarać się o dziecko.... udało się.... test pozytywny .... pierwsza wizyta wszystko było w porządku.... 10 tydzień druga wizyta . Diagnoza brak czynności serca u dziecka .... ból, rozczarowanie, cierpienie.... nie życzę nikomu... wyczekiwany malec jak nic w moim życiu.... niestety.... lekarz stwierdził ,że zauważył wzrost poronień po szczepieniach.... nigdy wcześniej w swojej praktyce dość juz długiej nie miał tyle poronień.... czasu nie da się cofnąć ale gdy ktoś pragnie mieć maluszka nie polecam przed szczepień.