reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Styczniowe mamy 2025 👶👶

reklama
Ja mam dziś zjazd pod tytułem "nie chce mi się"
Rano byliśmy w kościele. Ostatnio kupiłam sobie taką piękną sukienkę na shein za 35 zł. Jak założyłam ją do pracy to nigdy nie usłyszałam w swoim życiu tyłu komplementów co wtedy. Taka zajebista. Więc myślę sobie a założę sobie a co....
I co? Był taki wiatr że ta sukienka frymuwala na wszystkie strony świata a ja jak debil stałam i nie wiedziałam z ktrwj strony ją trzymać. Wejście do kościoła nie wchodziło w grę bo była z nami córa którą w kościele roznosi.
Także nie wszytko złoto co się świeci 😂 mała poszła spać po powrócę z kościoła zrobiłam obiad. Zjedliśmy. Mąż mówi chodź położymy się trochę po obiedzie i co? I ledwo moja głowa dotknęła poduszki a moje dziecko wstało... Rety... I tak chodzę z nią od podwórka do podwórka z nadzieją ze wyjdzie jakaś chmura i zacznie lać. Jedyny sposób by ją zabrać do domu bez dramy
 
Ja mam dziś zjazd pod tytułem "nie chce mi się"
Rano byliśmy w kościele. Ostatnio kupiłam sobie taką piękną sukienkę na shein za 35 zł. Jak założyłam ją do pracy to nigdy nie usłyszałam w swoim życiu tyłu komplementów co wtedy. Taka zajebista. Więc myślę sobie a założę sobie a co....
I co? Był taki wiatr że ta sukienka frymuwala na wszystkie strony świata a ja jak debil stałam i nie wiedziałam z ktrwj strony ją trzymać. Wejście do kościoła nie wchodziło w grę bo była z nami córa którą w kościele roznosi.
Także nie wszytko złoto co się świeci 😂 mała poszła spać po powrócę z kościoła zrobiłam obiad. Zjedliśmy. Mąż mówi chodź położymy się trochę po obiedzie i co? I ledwo moja głowa dotknęła poduszki a moje dziecko wstało... Rety... I tak chodzę z nią od podwórka do podwórka z nadzieją ze wyjdzie jakaś chmura i zacznie lać. Jedyny sposób by ją zabrać do domu bez dramy
Też dzisiaj mam taki tryb
Wzięłam wczoraj leki na te mdłości ale dzisiaj jakoś tak bardziej je czuję i jest mi niedobrze
Strasznie denerwują mnie ciężarne na Instagramie takie szczęśliwe zadowolone , biegające 😁 a ja wegetuję
Ogółem jak cokolwiek zjem to taki mi brzuch wywala że masakra 😁
Już taka zmęczona jestem tym stanem 😁
 
Też dzisiaj mam taki tryb
Wzięłam wczoraj leki na te mdłości ale dzisiaj jakoś tak bardziej je czuję i jest mi niedobrze
Strasznie denerwują mnie ciężarne na Instagramie takie szczęśliwe zadowolone , biegające 😁 a ja wegetuję
Ogółem jak cokolwiek zjem to taki mi brzuch wywala że masakra 😁
Już taka zmęczona jestem tym stanem 😁
Ja za to z dnia na dzień coraz większe zmęczenie. Śpię w dzień nawet po 2 godziny,a i tak zasypiam o 21. Nie mam siły na nic, ledwo obiady gotuje, o porządkach nawet nie myślę. Męczę się leżeniem przed tv...
 
A u mnie całkiem okej, nawet udało się wyjść na spacer i rano też te mdłości już jakoś minęły na szczęście. Zrobienie obiadu jest męczące bardziej fizycznie, ale wszystko po prostu powoli i jakoś idzie. Jutro wizyta, mam nadzieję, że wszystko ok, nie mogę się doczekać. 😅
Chyba w tym tygodniu będą tu pierwsze USG genetyczne, dobrze kojarzę? 😀
 
reklama
Do góry