Łącze swie w bólach
żyje dziewczęta od rana na nogach córkę z obozu odebrać i wyjazdz zrodzina na taty urodziny. Obiadek dostałam pod nos i powiem wam że u kogoś. Lepiej smakuje nawet zjadłam dwa posiłki rosół i drugie danie wybrałam ziemniaki na pół z mężem devolay po 2 godzinach wepchnąłem torta bezowego i jeden kawalek jabłecznika mamy ale był pyszny dawno nie jadłam takiego. Mokrego kruchego uwielbiam takie
dobra passa mnie opuściła gdy wrocilam do domu znowu źle zamopoczucie eh chyba ten dom. Zła energię na mnie wywiera z tymi mdlosciami ..