reklama
Aguka no wlasnie słyszałam se laski co wymiotują chudną czesto- ja ani razu ... Raz lekko sie cofnęło ale to chyba gorszy dzien a tak to nic.
To ni ok ze to nie wpłynęło na ciąże bo tskie zmiany wagi dla osoby bez ciszy sa dosc drastyczne s co dopiero z maluchem ...
Innabajka daj spokoj ja mam 4,5 na plusie, spróbuje te pol zrzucic hahahah
No ja tez nic! Mowilam ci- ra. W tygodniu jem słodyczą .... Wczoraji kolezanki zjadlam pol kawałka ciastka jej urodzinowego - nawet nie cały tylko pol i wczoraj 58.1 dzis 58.7 ej no to nie jest normalne zeby az tak zatrzymywać wode .... Masakra .... Musze sie tak meeeeeega pilnowac ze gorzej niz jak przy dobrym cyklu na siłowni .... Nie wirm jak wytrzymam to jeszcze pare miesięcy ... I nie zwariuje
To ni ok ze to nie wpłynęło na ciąże bo tskie zmiany wagi dla osoby bez ciszy sa dosc drastyczne s co dopiero z maluchem ...
Innabajka daj spokoj ja mam 4,5 na plusie, spróbuje te pol zrzucic hahahah
No ja tez nic! Mowilam ci- ra. W tygodniu jem słodyczą .... Wczoraji kolezanki zjadlam pol kawałka ciastka jej urodzinowego - nawet nie cały tylko pol i wczoraj 58.1 dzis 58.7 ej no to nie jest normalne zeby az tak zatrzymywać wode .... Masakra .... Musze sie tak meeeeeega pilnowac ze gorzej niz jak przy dobrym cyklu na siłowni .... Nie wirm jak wytrzymam to jeszcze pare miesięcy ... I nie zwariuje
Sierpniowa
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 19 Styczeń 2014
- Postów
- 1 279
green_parsley Ja tak miałam wczoraj, jak na zakupy się wybraliśmy. Mąż się przebrał po pracy i jak spojrzałam na niego i siebie, to mi się zakupów odechciało. Ale dzisiaj już znów czuje się laska:-)
xkarola te zęby to udręka. Mojemu wyszły już dwa i chyba będą szły kolejne, bo łapki ciągle w buzi. Na szczęście nie miał gorączki do tej pory.
Meluzyna witaj:-) A jak się ogólnie czujesz?
Pyscek ja takiej wagi już lata nie widziałam
Emenems ja mam 164 wzrostu i teraz ważę jakoś ok 63kg. Wiem, że ciąża i w ogóle, ale źle się czuje z tym balastem. W pierwszej ciąży mnie to niezmiernie cieszyło, teraz tak se.
simka ja się mieścić mieszczę, ale spodnie i spodenki uciskają mi za bardzo dół brzucha i ciągle mam parcie na pęcherz:-) Przywiozłam sobie ciążowe spodnie. Jak ja ich nie cierpię. Mnie te gumki dobijają.
Wczoraj pół miasta zjeździłam załatwiając to i owo. Wieczorem już padłam na psyk dosłownie. A synek o 6:00 pobudkę rozbiłWczoraj z niego ubaw mieliśmy z dziadkami i mężem, bo tak go nosiło do tańczenia i tak się śmiał w głos jak nigdy. Dosłownie wszystko go bawiło. A wieczorem jak go lulałam i śpiewałam do snu to oczy jak pięć złotych i patrzy na mnie. Jak się spojrzę to on się śmieje. Nie wiem co te dziadki mu do jedzenia dały, ale jakieś inne dziecko było
xkarola te zęby to udręka. Mojemu wyszły już dwa i chyba będą szły kolejne, bo łapki ciągle w buzi. Na szczęście nie miał gorączki do tej pory.
Meluzyna witaj:-) A jak się ogólnie czujesz?
Pyscek ja takiej wagi już lata nie widziałam
Emenems ja mam 164 wzrostu i teraz ważę jakoś ok 63kg. Wiem, że ciąża i w ogóle, ale źle się czuje z tym balastem. W pierwszej ciąży mnie to niezmiernie cieszyło, teraz tak se.
simka ja się mieścić mieszczę, ale spodnie i spodenki uciskają mi za bardzo dół brzucha i ciągle mam parcie na pęcherz:-) Przywiozłam sobie ciążowe spodnie. Jak ja ich nie cierpię. Mnie te gumki dobijają.
Wczoraj pół miasta zjeździłam załatwiając to i owo. Wieczorem już padłam na psyk dosłownie. A synek o 6:00 pobudkę rozbiłWczoraj z niego ubaw mieliśmy z dziadkami i mężem, bo tak go nosiło do tańczenia i tak się śmiał w głos jak nigdy. Dosłownie wszystko go bawiło. A wieczorem jak go lulałam i śpiewałam do snu to oczy jak pięć złotych i patrzy na mnie. Jak się spojrzę to on się śmieje. Nie wiem co te dziadki mu do jedzenia dały, ale jakieś inne dziecko było
Hej dziewczyny! To ja pewnie jak zwykle najwyższa bo 180cm i 68 kg. W szpilach nie chodzę bo i tak czuję się wielka mój największy problem ze wzrostem to znalezienie długich spodni bo prawie wszystkie są za krótkie, podejrzewam że tak samo będzie z ciazowymi
Co do boli kręgosłupa to w pierwszym trymestrze bardzo bolała mnie kość ogonowa ale od dłuższego czasu juz jest ok. Mysle że to cisza przed burzą bo mam skolioze i asymetrie bioder więc napewno da o sobie znać.
Co do boli kręgosłupa to w pierwszym trymestrze bardzo bolała mnie kość ogonowa ale od dłuższego czasu juz jest ok. Mysle że to cisza przed burzą bo mam skolioze i asymetrie bioder więc napewno da o sobie znać.
green_parsley Ja tak miałam wczoraj, jak na zakupy się wybraliśmy. Mąż się przebrał po pracy i jak spojrzałam na niego i siebie, to mi się zakupów odechciało. Ale dzisiaj już znów czuje się laska:-)
xkarola te zęby to udręka. Mojemu wyszły już dwa i chyba będą szły kolejne, bo łapki ciągle w buzi. Na szczęście nie miał gorączki do tej pory.
Meluzyna witaj:-) A jak się ogólnie czujesz?
Pyscek ja takiej wagi już lata nie widziałam
Emenems ja mam 164 wzrostu i teraz ważę jakoś ok 63kg. Wiem, że ciąża i w ogóle, ale źle się czuje z tym balastem. W pierwszej ciąży mnie to niezmiernie cieszyło, teraz tak se.
simka ja się mieścić mieszczę, ale spodnie i spodenki uciskają mi za bardzo dół brzucha i ciągle mam parcie na pęcherz:-) Przywiozłam sobie ciążowe spodnie. Jak ja ich nie cierpię. Mnie te gumki dobijają.
Wczoraj pół miasta zjeździłam załatwiając to i owo. Wieczorem już padłam na psyk dosłownie. A synek o 6:00 pobudkę rozbiłWczoraj z niego ubaw mieliśmy z dziadkami i mężem, bo tak go nosiło do tańczenia i tak się śmiał w głos jak nigdy. Dosłownie wszystko go bawiło. A wieczorem jak go lulałam i śpiewałam do snu to oczy jak pięć złotych i patrzy na mnie. Jak się spojrzę to on się śmieje. Nie wiem co te dziadki mu do jedzenia dały, ale jakieś inne dziecko było
No mam to samo oczywiscie wiem ze ciaza i wogole i wszystko dla malucha i wychodze na niewdzięczna po tylu latach starań sle ciezko takie szybkie zmiany akceptować idzie mi ...
Po prostu jakos musze przetrwać do stycznia i wtedy juz bedzie lepeiej bo niczym dziecku krzywdy nie zrobie jak bede cwiczyc i dietowac po mojemu acteraz obojetnie co robie jem pije " bo dziecko " i trxrba uwazac
Joa.Le
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 7 Maj 2015
- Postów
- 265
Hej, ja mam 175 (chyba) i nic jeszcze nie przytyłam, ale niestety startuję z wysokiej wagi, bo 68 wstyd, ale szczerze powiem, że zanim mi tu Emenems nie wyskoczyła na początku z 54kg to nie czułam się otyła. Chodzę cały czas w swoich ciuchach. Przeczytałam, że po prostu grubsze kobiety nie tyją na początku ciązy i pewnie ja do nich należę. Brzuch rośnie a waga stoi. Na pocieszenie mam dużego męża, bo 193 cm wzrostu i ponad 100kg wagi, więc pewnie dzięki niemu nie czułam się duża Szkoda tylko, że nie może ze mną chodzić wszędzie, żeby robić dobre tło.
Mycha mam 2 koleżanki ze wzrostem 180+ i zawsze je podziwiałam,że w pełni akceptują swój wzrost. Wyprostowane, klata do przodu i wszyscy faceci się za nimi oglądają.
Mycha mam 2 koleżanki ze wzrostem 180+ i zawsze je podziwiałam,że w pełni akceptują swój wzrost. Wyprostowane, klata do przodu i wszyscy faceci się za nimi oglądają.
Juti777
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 10 Czerwiec 2015
- Postów
- 1 279
Emenems i reszta dziewcząt Wy to przynajmniej z wagą stale w górę. A u mnie huśtawka jak diabli. Ważę się co tydzień, rano i na czczo. Ale wahania mam niesamowite. Ja zaczynałam z nadwagą własną - miałam gdzieś 74 kg. I tak do 7 tygodnia bardzo zatrzymywałam wodę i waga stale rosła do 77,2 kg. Potem zaczęło się siusianie co 15 min i chyba to spowodowało, że w 11 tygodniu waga pokazała 75,2, tydzień później (po wyjeździe i pofolgowaniu sobie) było już 76,8, żeby po tygodniu spaść do 75,4. I to właśnie wtedy po raz pierwszy aplikacja, którą mam do wago pokazała mi że waga prawidłowa. Wcześniej mówiło, że lekka nadwaga. Przez kolejne dwa tygodnie było ponad 76 a dziś rano 75,3 i komunikat - lekka niedowaga...
Dodam, że nie odchudzam się. Jem normalnie, bez jakiegoś restrykcyjnego przestrzegania diety. Pozwalam sobie na zachcianki. Staram się jeść mniejsze porcje ale częściej, bo tak się lepiej czuję. Nie szaleję z wagą. A z racji plamień itp. ruch mam minimalny - spokojne spacery. Więc skąd takie wahania??? Bo ja już zgłupiałam...
A wzrostu mam 166.
Dodam, że nie odchudzam się. Jem normalnie, bez jakiegoś restrykcyjnego przestrzegania diety. Pozwalam sobie na zachcianki. Staram się jeść mniejsze porcje ale częściej, bo tak się lepiej czuję. Nie szaleję z wagą. A z racji plamień itp. ruch mam minimalny - spokojne spacery. Więc skąd takie wahania??? Bo ja już zgłupiałam...
A wzrostu mam 166.
reklama
aktina będzie dobrze :-)
ale marudzicie z tymi wagami, ja mam 75 kg dziś rano, a wzrostu tylko 163 cm, i wszystko ok. Pewnie jak się będzie karmiło i latało z wózkiem i dzieckiem na rękach to samo zniknie.
Grunt to pozytywne nastawienie :-)
ale marudzicie z tymi wagami, ja mam 75 kg dziś rano, a wzrostu tylko 163 cm, i wszystko ok. Pewnie jak się będzie karmiło i latało z wózkiem i dzieckiem na rękach to samo zniknie.
Grunt to pozytywne nastawienie :-)
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 5 tys
- Wyświetleń
- 236 tys
- Odpowiedzi
- 4 tys
- Wyświetleń
- 287 tys
- Odpowiedzi
- 3 tys
- Wyświetleń
- 172 tys
- Odpowiedzi
- 2 tys
- Wyświetleń
- 101 tys
- Odpowiedzi
- 2 tys
- Wyświetleń
- 114 tys
Podziel się: