Wlasnie nie rozumiem jaki ludzie maja z tym problem. Pewnie najbardziej sa oburzone osoby gleboko wierzace, ale nie kazdy taki jest i po co wciskac na sile swoje przekonania. Jesli kogos stac na in vitro i nie moze miec dzieci to czemu mialby z tego nie skorzystac? Moze jeszcze zlikwiduja wszelka antykoncepcje bo to nie po bozemu sie zabezpieczac przeciez
Ja jestem wierzaca praktykująca i nie widze sprzeczności jak pisze paulettah - rozmnażanie sie to po bożemu jest