reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Styczniowe mamy 2016 :)

Wlasnie nie rozumiem jaki ludzie maja z tym problem. Pewnie najbardziej sa oburzone osoby gleboko wierzace, ale nie kazdy taki jest i po co wciskac na sile swoje przekonania. Jesli kogos stac na in vitro i nie moze miec dzieci to czemu mialby z tego nie skorzystac? Moze jeszcze zlikwiduja wszelka antykoncepcje bo to nie po bozemu sie zabezpieczac przeciez :p

Ja jestem wierzaca praktykująca i nie widze sprzeczności jak pisze paulettah - rozmnażanie sie to po bożemu jest :)
 
reklama
Paulettah - bo uwazaja ze jak zasłaniają 6-8 czy wiecej zarodkow to wszystkie powinny byc umieszczone w matce, bo kazde musi miec rowne szanse ;p no i ze ta ingerencja w laboratorium jest zla bo nie tak pan bog chcial zebysmy sie mnozyli ;p
 
monii- no to świetnie, że wyniki dobre ;)

Vivienne- mi też cesarka w karmieniu nie przeszkadzała :)

Ulicha- no to nie mam rady, jedynie przetrzymać jakiś czas krzyki i niech usypia z mężem

Ja też nie mam problemu z in vitro. Jak dla mnie to lepiej niech mają dzieci ludzie, którzy faktycznie chcą te dzieci mieć, niż alkoholiczna patologia, która robi sobie dzieci dla becikowego, albo bo MOPS da

A się nagadałam Poszłam do mamy obok i normalnie zlot ciężarówek się zrobił :p Byłam ja, moja siostra i jeszcze bratowa ze swoją siostrą, która też jest w ciąży to przyszła. Więc trzy baby w ciąży na paru m2 :p Aż mnie gardło boli od gadania, jeszcze później mały spacer z Młodą i mamą zaliczyłam, więc do domu zlądowałam o 21 :)
 
z tym invitro chodzi o to ze niektórzy chcą sobie zaplanować dziecko jak ma wyglądać i selekcie robią. tak samo z zarodkami które maja podejrzenia wad genetycznych. Jak dla mnie invitro ok ale osoba która sie temu poddaje bierze wszystkie mozliwe "niedogodnosci" ze tak to ujme.
Kazdej z nas może sie trafic dziecko obciążone genetycznie albo w inny sposób chore i środowiska które bardzo sa przeciwne idei invitro chodzi o to by nie skazywac na zabijanie zarodków co do których istnieje podejrzenie wad. Niech kazda sobie odpowie co by zrobila jak przez dlugi okres czasu stara sie o dziecko i nagle udalo sie naturalnie jednak dziecko okazuje sie byc chore. usunie?
tak samo jak rozmnazanie jest po borzemu ale przez invitro to trezba sie liczyc ze dziecko moze byc chore i wtedy zalerzy albo organizm sam "zwalczy" albo chore sie urodzi.
Zarodek to dziecko od chwili polaczenia sie tych dwóch komórek a ci co sekcje robia nie patrza tak na to. bo dziecko dla nich to dopiero po porodzie jest. A dla Was jak jest? od kiedy dziecko jest dzieckiem?
 
żabila- nie wiem, nigdy się nad tym nie zastanawiałam. Pewnie odkąd nie jest zlepkiem komórek, tylko wygląda jak człowieczek. Ja nawet dopuszczam myśl o aborcji, chociaż sama bym tego nie zrobiła, ale uważam, ze powinna być legalna, wedle sumienia. Bo kto chce i tak robi nie wiadomo gdzie, a kto nie ma świadomości w antykoncepcji to rodzi kolejne dziecko za dzieckiem.

A tak z innej beczki, surowych rzeczy w ciąży jeść nie wolno, a metkę i wątrobiankę? Bo z czego to jest? Własnie wcinam kanapkę z pasztetową (takie smaki mam) i się zastanawiam
 
Z tymi zarodkami to jakies pierd olenie :)

Podczas naturalnego zaplodnienia tez czesto organizm selekcjonuje, czesto dochodzi do poronienia a kobieta nawet sie nie skapnie ze byla w ciazy.

Mnie bardziej boli to ze nasz rzad nie potrafi zadbac o dobro rodziny i dzieci a porywaja sie na niewadomo co, trzeba by zaczac od poczatku...
 
Metke spoko zajadaj, ciekawe czy w ogole tam jest jakies mieso :D co to jest watrobianka?

Bo watrobka sama w sobie jest nie zalecana ze wzgledu na duza zawartosc wit A
 
reklama
Simka ja sie zgodzę z Tobą gdzieś tak od 5/6 tygodnia jak wyglada jak mała krewetka :)

Nie mam pojęcia jak z pasztetem ale co z tuńczykiem? Gdzieś słyszałam ze nie wolno a ja tak lubię :))

Aha i słyszałam ze podroby super na płód wpływają wiec zajadam żołądki i wątróbkę :)
 
Do góry