No ja jak czytałam opowieść jednej matki jak to wróciła z dwójka do domu a w domu syf maz wrzeszczy kot miauczy bo nie wie ci sie dzieje a ona wymarznięcia bo zapomniał jej butów i kurtki do szpitala a na koniec przyszlo teściowie kupili kwiaty które zeżarł kot i pół nocy rzygal tak to moZe być i u mnie hehe
reklama
z tym invitro chodzi o to ze niektórzy chcą sobie zaplanować dziecko jak ma wyglądać i selekcie robią. tak samo z zarodkami które maja podejrzenia wad genetycznych. Jak dla mnie invitro ok ale osoba która sie temu poddaje bierze wszystkie mozliwe "niedogodnosci" ze tak to ujme.
Kazdej z nas może sie trafic dziecko obciążone genetycznie albo w inny sposób chore i środowiska które bardzo sa przeciwne idei invitro chodzi o to by nie skazywac na zabijanie zarodków co do których istnieje podejrzenie wad. Niech kazda sobie odpowie co by zrobila jak przez dlugi okres czasu stara sie o dziecko i nagle udalo sie naturalnie jednak dziecko okazuje sie byc chore. usunie?
tak samo jak rozmnazanie jest po borzemu ale przez invitro to trezba sie liczyc ze dziecko moze byc chore i wtedy zalerzy albo organizm sam "zwalczy" albo chore sie urodzi.
Zarodek to dziecko od chwili polaczenia sie tych dwóch komórek a ci co sekcje robia nie patrza tak na to. bo dziecko dla nich to dopiero po porodzie jest. A dla Was jak jest? od kiedy dziecko jest dzieckiem?
Selekcja zarodkow to juz zupełnie inny tenat to sie niw dzieje ze tak powiem u standardowych par ... To grubsza ingerencja .. Wiec nie wiem o co tyle krzyku no mniej statystycznie par robi selekcje genetyczna przy ivf niz zwykłych dokonuje aborcji
Simka ja sie zgodzę z Tobą gdzieś tak od 5/6 tygodnia jak wyglada jak mała krewetka
Nie mam pojęcia jak z pasztetem ale co z tuńczykiem? Gdzieś słyszałam ze nie wolno a ja tak lubię )
Aha i słyszałam ze podroby super na płód wpływają wiec zajadam żołądki i wątróbkę
Cos cytat nie wyszedł ... To cytat to wyżej
Przykro mi drogie panie ... Odstawiamy i tuńczyka i pasztetowa ... I kropka
Emenems- ale co nie można. Bo ja 4 kromki chleba z pasztetową zżarłam?
A wątróbkę można czy nie? Jaa, to na co chotę mam, to jeść nie można A jak za mną nad morzem wędzona rybka chodziła, ale o tej listeriozie czy jak to tam się nazywa się naczytałam i nie jadłam
A wątróbkę można czy nie? Jaa, to na co chotę mam, to jeść nie można A jak za mną nad morzem wędzona rybka chodziła, ale o tej listeriozie czy jak to tam się nazywa się naczytałam i nie jadłam
green_parsley
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 23 Maj 2015
- Postów
- 474
Ja też czytałam o wątróbce, że nie wolno, bo ma dużo witaminy A, i tak nie jem, chociaż zawsze baaardzo lubiłam. Moja ginekolog nawet kosmetyków z witamina A radziła unikać.. ah ciągle czegoś nie wolno...
Emenems- ale co nie można. Bo ja 4 kromki chleba z pasztetową zżarłam?
A wątróbkę można czy nie? Jaa, to na co chotę mam, to jeść nie można A jak za mną nad morzem wędzona rybka chodziła, ale o tej listeriozie czy jak to tam się nazywa się naczytałam i nie jadłam
Pasztety kupne to jak wędliny powinno sie nie jesc w ciazy ( oczywiscie od kanapki tez na jakis cxas nic sie nie stanie) ale sama przeczytaj skład ile tam jest środków konserwujących ( jak w wędlinach - wysoko przetwarzana żywność) dodatkowo sa mieszane rozne gatunki mięs niewiadomego pochodzenia a po trzecie ze względu na duza zawartość tłuszczu, natomiast jak rozmawiamy i prawdziwym pasztecie z wątróbki to wogole nie ze względu na duza zawartość witaminy A ktora nie wpływa korzystnie na rozwijający sie płód.
Pozatym simka.... Zazdroszcze - jakbym ja zjadla 4 kromki chleba na drugi dzien miała bym conajmniej plus pol kilo na wadze ... Ja sobie moge pozwolic na 4 kromki na dwa tygodnie ...
Ostatnia edycja:
Ja też czytałam o wątróbce, że nie wolno, bo ma dużo witaminy A, i tak nie jem, chociaż zawsze baaardzo lubiłam. Moja ginekolog nawet kosmetyków z witamina A radziła unikać.. ah ciągle czegoś nie wolno...
Hahahahahhaah tak dokładnie ciagle czegos nie wolno
Ale sa rozwiązania na wszystko, jak lubisz pasztety poszukaj przepisu na pasztet wegański/wegetariański, sa swietne w samaku, robisz sama i masz pewność ze nie ma chemii a do trgo maja taka sama zawartość miesa co kupne ( ahahah czyli bliska 0 - zart)
green_parsley
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 23 Maj 2015
- Postów
- 474
Emenems chciałabym mieć taka wiedzę jak Ty z czym zjeśc kanapke jak nie z szynka?
Mialam w swoim zyciu nawet dlugie okresy bez pieczywa, makaronu czy ziemniakow, ale teraz mam takie ssanie, ze nie umialabym najesc sie niczym "lekkim".
W ogole to doszły mi dosyc przykre objawy ze strony ukladu pokarmowego i tak sie zastanawiam czy to moja alergia pokarmowa czy az tak podraznilam sobie jelita (Ja mam wszystko chore jak 80 letnia babcia choroby autoimmunologiczne i na tle nerwowym to moja specjalnosc a teraz jestem jeszcze w ciazy, taka mieszanka
Postaram sie znowu myslec nad tym co jem... tyle ze mi nawet jak nie jestem w ciazy mnostwa rzeczy jesc nie wolno, a teraz to juz w ogole
Moze zaczac zywic sie energia sloneczna, w konci akurat tego teraz nie brakuje ;-)
Mialam w swoim zyciu nawet dlugie okresy bez pieczywa, makaronu czy ziemniakow, ale teraz mam takie ssanie, ze nie umialabym najesc sie niczym "lekkim".
W ogole to doszły mi dosyc przykre objawy ze strony ukladu pokarmowego i tak sie zastanawiam czy to moja alergia pokarmowa czy az tak podraznilam sobie jelita (Ja mam wszystko chore jak 80 letnia babcia choroby autoimmunologiczne i na tle nerwowym to moja specjalnosc a teraz jestem jeszcze w ciazy, taka mieszanka
Postaram sie znowu myslec nad tym co jem... tyle ze mi nawet jak nie jestem w ciazy mnostwa rzeczy jesc nie wolno, a teraz to juz w ogole
Moze zaczac zywic sie energia sloneczna, w konci akurat tego teraz nie brakuje ;-)
reklama
Emenems chciałabym mieć taka wiedzę jak Ty z czym zjeśc kanapke jak nie z szynka?
Mialam w swoim zyciu nawet dlugie okresy bez pieczywa, makaronu czy ziemniakow, ale teraz mam takie ssanie, ze nie umialabym najesc sie niczym "lekkim".
W ogole to doszły mi dosyc przykre objawy ze strony ukladu pokarmowego i tak sie zastanawiam czy to moja alergia pokarmowa czy az tak podraznilam sobie jelita (Ja mam wszystko chore jak 80 letnia babcia choroby autoimmunologiczne i na tle nerwowym to moja specjalnosc a teraz jestem jeszcze w ciazy, taka mieszanka
Postaram sie znowu myslec nad tym co jem... tyle ze mi nawet jak nie jestem w ciazy mnostwa rzeczy jesc nie wolno, a teraz to juz w ogole
Moze zaczac zywic sie energia sloneczna, w konci akurat tego teraz nie brakuje ;-)
Kochana to moj maz głownie mi nakładał do głowy on jest dietetykiem sportowym, w temacie ciazy tez zaczynam jak wy
Ja ogolnie odzwyczaiłam sie od kanapek i nawet jakbym chciała nie mam ich kedy jesc bo duzo innych posiłków jem hahah ale z żółtym serem jest ok ( czytaj skład czy to na pewno ser ) z białymi serkami twarogowymi z twarogiem i dzemikiem, wędliny mozna ale musisz znac skald niestety wiec odradzam kupowanie na garmazu i ci od razu mowie ze sie naszukasz - a myślałas by sama upiec kawał schabu ze śliwka czy czymś innym i pokoroje na cienko do kanapek ? Masełko schabik i chrzan .... Hmmmmm az ochoty na kanapkę nabrałam
Generalnie w ciazy chodzi o jedno - zeby dziecka niepotrzebna chemia nie truć jak np wlasnie w tuńczyku duze stężenie metali ciężkich jest tak samo ryby z puszki raz w tygodniu max jesc, nie uzywac szcztucznych słodzików czy wlasnie wysokoprzetworzonej żywotności
Jak tak pomyślisz to to łatwe jest
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 6 tys
- Wyświetleń
- 243 tys
- Odpowiedzi
- 4 tys
- Wyświetleń
- 288 tys
- Odpowiedzi
- 3 tys
- Wyświetleń
- 173 tys
- Odpowiedzi
- 2 tys
- Wyświetleń
- 102 tys
- Odpowiedzi
- 2 tys
- Wyświetleń
- 114 tys
Podziel się: