Sierpniowa
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 19 Styczeń 2014
- Postów
- 1 279
Marcepanek jak pięknie to nazwałaś:-) hehe Dobrze, że mój ginekolog zawsze zwraca uwagę na wagę. Motywuje mnie do rozsądnego jedzenia jak za dużo w miesiąc przytyje. Tak przynajmniej w pierwszej ciąży było. Mam nadzieję, że teraz też będzie mnie pilnował:-)
Ponad miesiąc to chyba nie jest źle? Zależy ile ponad. Ja zawsze miałam wizyty co 4 tygodnie.
miluniaa pamiętam jak ja w pierwszej ciąży katowałam ginekologa o te zdjęcia z usg:-) Fajna sprawa, fajna pamiątka. Tylko ponoć zbyt częste usg przy prawidłowej ciąży nie jest wskazane. Teraz już nie mam takiego ciśnienia. W ogóle na co dzień zapominam o ciąży i gdyby nie mdłości to pewnie bym sobie przypominała od wizyty do wizyty:-)
karolinaE rozumiem Cię. Też czytałam wszystko co mi się nawinęło. Grunt to nie popadać w paranoje i będzie dobrze;-)
Ulicha ma rację. Lepiej poczytać dobrą książkę. Przed samym porodem polecę Wam coś fajnego na odstresowanie, ale to jeszcze jest czasu, że hoho:-) Ulicha a mój 10- miesięczny maluch nie ma jeszcze ani jednego zęba. Dopiero czekają mnie cudowne nieprzespane z tego powodu noce:-)
Mnie już mdłości dopadają. I czy tego chcę czy nie o muszę coś zjeść:-)
Ponad miesiąc to chyba nie jest źle? Zależy ile ponad. Ja zawsze miałam wizyty co 4 tygodnie.
miluniaa pamiętam jak ja w pierwszej ciąży katowałam ginekologa o te zdjęcia z usg:-) Fajna sprawa, fajna pamiątka. Tylko ponoć zbyt częste usg przy prawidłowej ciąży nie jest wskazane. Teraz już nie mam takiego ciśnienia. W ogóle na co dzień zapominam o ciąży i gdyby nie mdłości to pewnie bym sobie przypominała od wizyty do wizyty:-)
karolinaE rozumiem Cię. Też czytałam wszystko co mi się nawinęło. Grunt to nie popadać w paranoje i będzie dobrze;-)
Ulicha ma rację. Lepiej poczytać dobrą książkę. Przed samym porodem polecę Wam coś fajnego na odstresowanie, ale to jeszcze jest czasu, że hoho:-) Ulicha a mój 10- miesięczny maluch nie ma jeszcze ani jednego zęba. Dopiero czekają mnie cudowne nieprzespane z tego powodu noce:-)
Mnie już mdłości dopadają. I czy tego chcę czy nie o muszę coś zjeść:-)