reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Styczniowe mamy 2016 :)

U nas mała zawsze z tyłu. Nie mam w sumie potrzeby sama jezdzic i tylko w trojke jezdzimy, wtedy ktoś koło niej siedzi. Też sie jeszcze boimy stracic ją z oka. Ostatnio nagle zaczeła mi sie dławic wiec jest ryzyko.
 
reklama
Inis ja się tego zniknięcia z oczu właśnie boję, do końca życia bym sobie nie wybaczyła jakby mi się np. zadławiła śliną, albo cokolwiek i nie zdążyłabym zareagować, albo nie usłyszała... Z tyłu pojęcia nie mam co ona tam robi itd., dlatego mała pod ręką, a pasy zapinam ze swojego fotela bez problemu. Z auta i tak muszę wysiąść, żeby fotelik wyjąć, a czy przejdę przed maską czy do tyłu, aż takiej różnicy mi nie robi.
Jak jedziemy z mężem to siedzę z małą z tyłu. Jak podrośnie to pewnie sama już tam będzie siedzieć ;)
Lusterko sobie zamontuj żeby widzieć co sie dzieje
 
U nas dwójka dzieci i dwa foteliki zawsze jeżdżą z tyłu. A nawet jak jedziemy z jednym dzieckiem to dziecko zawsze z tyłu samo.
Ja z tych nie jeżdżących ale mężu też wozi z tyłu. Kiedyś widziałam taki filmik co się dzieje podczas wypadku gdy matka siedzi z tyłu i mnie to przekonało. Co do wożenia z przodu to też nie polecam. W razie gdyby się coś działo i tak musisz zatrzymać samochód...
 
Nooo to u nas zdecydowanie inaczej, bo nikt nie siedzi z nią z tyłu podczas jazdy. Jak sama z nią jadę to też siedzi sama.
Dla mnie kwestia bezpieczeństwa jest właśnie odwrotna - z tyłu bezpieczniej dla malucha jak matki nie ma obok (zobaczcie sobie filmiki), a przy okazji dziecko nie odwraca mojej uwagi. Ja to bym sobie nie wybaczyła jakbym nie uniknęła np. zderzenia bo akurat dziecko zrobiło słodkie "uuu" a ja musiałam się spojrzeć :-D
 
Ale tak z ciekawości... tylko niech żadna nie weźmie tego za przytyk :* po prostu się zastanawiam - jak dziecko się zakrztusi/zadławi to co daje, że ma się je z przodu? Przecież ani na ręce nie weźmiesz, ani po plecach poklepać, z pasów nie wypniesz... tak naprawdę w ogóle nic nie zrobisz póki jedziesz. Tylko kierujesz i patrzysz spanikowana jak dziecko Ci się dławi - co samo w sobie może prowadzić do jakiejś tragedii, bo nie da się jednocześnie patrzeć na drogę.
A jak zatrzymasz auto to i tak musisz robić rundę dookoła, żeby dojść do drzwi pasażera. Przy małych autach może żadna różnica, przy większych (albo np. kombi) to już prawie przechadzka ;-)
Z drugiej strony mając dziecko z tyłu można w ogóle nie zauważyć, że się krztusi. Przykładowo oczywiście.
 
Ja woze tylko z tylu mam lusterko pozatym tsm fotelik na bazie z prxodu musiałabym na pasy a tego nie chce.
My duzo jeździmy a czesto z kolezanka jedziemy z maluchami to maluchy z tylu tyłem s my normalnie z przodu.

Co do podziału obowiązków to maz robi bardzo duzo czasami wszystko ja sie mała zajmuje albo on zajmie sie mała a ja skocze na silownie i zrobie obiad - rożnie zalezy od dnia ale chyba padlabys jakbym miała sama - s koncu nas dwoje jest to czemu jedno ma dymac
 
1464156695-1d1mld.jpeg


A my już od rana chustujemy[emoji5]

Napisane na SM-G530FZ w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
Do góry