reklama
Vivienne
Marysiowa Mama :) Moderatorka
Emenems nie wiem, pierwsze czytam o takiej trąbce 
musi fajnie wyglądać
Ale u nas gorąco dziś... zaraz się zbieram na ryneczek po pieczywo,potem chłopu prace posprawdzać, ziemniaki do zupy ugotować a tu chwila moment i po młodą trzeba będzie iść.
musi fajnie wyglądać Ale u nas gorąco dziś... zaraz się zbieram na ryneczek po pieczywo,potem chłopu prace posprawdzać, ziemniaki do zupy ugotować a tu chwila moment i po młodą trzeba będzie iść.
Juti777
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 10 Czerwiec 2015
- Postów
- 1 279
Mały ok. Wczoraj wieczorem tańczył aż miło. Mąż pierwszy raz go poczuł. Dziś obydwoje jeszcze ospali jesteśmy ale cos tam się wierci trochę.
Powiem Wam że wczoraj się poryczałam bo sobie uświadomiłam że gdyby coś się stało przez tą szyjkę to on jest jeszcze za malutki, żeby sobie poradzić. Przeraża mnie to... Szlag! Znowu ryczę....
Powiem Wam że wczoraj się poryczałam bo sobie uświadomiłam że gdyby coś się stało przez tą szyjkę to on jest jeszcze za malutki, żeby sobie poradzić. Przeraża mnie to... Szlag! Znowu ryczę....
Juti spokojnie! Każdy tydzień do przodu a Ty powinnaś leżeć i nic nie robić! Serio odliczają tydzień do tygodnia pomysł sobie ze jeszcze z miesiąc i maluchowi nic nie będzie grozić
ja tak sobie mowię cały czas bo lekarka mi mówi ze dzieci dobrze ale mama sie rozpada..
green_parsley
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 23 Maj 2015
- Postów
- 474
Juti tak jak pochodze to jest lepiej, najgorzej jest w nocy, juz nie raz jak sie obudzilam i chcialam przekrecic to sie poplakalam z bolu i bezsilnosci, tak jak mowisz kazdy ruch, zmiana pozycji, wstanie to logistyczna operacja i zaciskanie zebow.
Staraj sie nie zalamywac psychicznie, bo to jest chyba najgorsze... kladz sie i lez, lez, lez!
Staraj sie nie zalamywac psychicznie, bo to jest chyba najgorsze... kladz sie i lez, lez, lez!
Juti tak jak pochodze to jest lepiej, najgorzej jest w nocy, juz nie raz jak sie obudzilam i chcialam przekrecic to sie poplakalam z bolu i bezsilnosci, tak jak mowisz kazdy ruch, zmiana pozycji, wstanie to logistyczna operacja i zaciskanie zebow.
Staraj sie nie zalamywac psychicznie, bo to jest chyba najgorsze... kladz sie i lez, lez, lez!
Green łącze sie z tobą w bólu.. A Ty masz jakieś schorzenie kręgosłupa? Ja wiedziałam ze będzie złe bo jak już kiedyś pisałam mam nawet lekki stopień niepełnosprawności ruchowej :/ wiec wiem co to za chilerstwo i boje sie tylko ze będę nusiala mieć operacje na kręgosłup po ciąży bo coś mi sie uszkodzi :/
Juti tak jak pochodze to jest lepiej, najgorzej jest w nocy, juz nie raz jak sie obudzilam i chcialam przekrecic to sie poplakalam z bolu i bezsilnosci, tak jak mowisz kazdy ruch, zmiana pozycji, wstanie to logistyczna operacja i zaciskanie zebow.
Staraj sie nie zalamywac psychicznie, bo to jest chyba najgorsze... kladz sie i lez, lez, lez!
A najgorsze mam wyrzuty sumienia co do meza - biedak jest kierowca i musi byc wyspany, wstsje o 2.30 a kazy moj ruch go alarmuje, kazde jękniecie, budzi sie, przekręca mnie,przykrywa, sprawdza czy nic nie boli ... Biedak no... On juz spi na czuwaniu .. Az. Mi głupio a on sie tsk o nas martwi.
Wczoraj miałam poślizgnięcie w pracy i skonczylam 20 minut pozniej to stał w oknie i czekał i juz sie denerwował czmu mnie o tej 15.30 nie ma ehhhhh
reklama
juti to idz na ten pessar zalozyc, bedziesz spokojniejsza.
emenems no u nas sie daje mocz poranny do badania a ja musze zaraz po wstaniu do kibelka leciec to sniadania ani bym nie zdazyla zjesc. czasem jak mam oddac siuski do badania to akurat mnie tak przycisnie o 4-5 nad ranem na siku ze no musze. a potem nie mam czym nasikac do kubka
cos maly mi sie przeziebil chyba. Od wieczora gile do pasa. Poszedl spac wyjątkowo pozno bo 22 juz byla, a normalnie to przed 21 juz spi i tak o 23 pobudka, o 24 pobudka i o 3 pobudka. sie wkurzylam i wzielam go do nas. Spal ladnie do 7
dzis wizyta w starostwie mnie czeka. Potrzebuje mapki dzialki na ktorej bedziemy sie budowac, okazalo sie nie nie ma planu zagospodarowania przestrzennego dla tej miejscowosci i zachodu teraz strasznie duzo.
emenems no u nas sie daje mocz poranny do badania a ja musze zaraz po wstaniu do kibelka leciec to sniadania ani bym nie zdazyla zjesc. czasem jak mam oddac siuski do badania to akurat mnie tak przycisnie o 4-5 nad ranem na siku ze no musze. a potem nie mam czym nasikac do kubka
cos maly mi sie przeziebil chyba. Od wieczora gile do pasa. Poszedl spac wyjątkowo pozno bo 22 juz byla, a normalnie to przed 21 juz spi i tak o 23 pobudka, o 24 pobudka i o 3 pobudka. sie wkurzylam i wzielam go do nas. Spal ladnie do 7
dzis wizyta w starostwie mnie czeka. Potrzebuje mapki dzialki na ktorej bedziemy sie budowac, okazalo sie nie nie ma planu zagospodarowania przestrzennego dla tej miejscowosci i zachodu teraz strasznie duzo.
