reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Styczniowe mamy 2016 :)

reklama
Witajcie dziewczęta
Ale miałam dziś nocke Patka od 1 wyła aż do rana masakra
Ja nie oglądam żadnych dokumentów bo nawet jak oglądam na tlc porodowke to rycze, poza tym ja to szybko się nakręcam,i nie jest mi wskazane
Boję się 23tyg bo dokładnie w poprzedniej ciąży miałam wypadek samochodowy i powstrzymywany poród i w ogóle same złe rzeczy się działy :'(
 
Ostatnia edycja:
Karola, współczuję choroby dziadka. Też znam tę nierówną walkę z tą chorobą. Dużo siły dla całej rodzinki! :-*

Simka, no właśnie tak myślę, że popracuję max do końca tego miesiąca. Dłużej nie dam rady. Umysł odmawia mi posłuszeństwa. W przyszłym tygodniu muszę iść do szefa na rozmowę...
 
Karola, współczuję choroby dziadka. Też znam tę nierówną walkę z tą chorobą. Dużo siły dla całej rodzinki! :-*

Simka, no właśnie tak myślę, że popracuję max do końca tego miesiąca. Dłużej nie dam rady. Umysł odmawia mi posłuszeństwa. W przyszłym tygodniu muszę iść do szefa na rozmowę...

Uwielbiam te rozmowy z szefami ... Powodzenia !!!!
 
Ja tez kurde zawsze godizne dwie ... W poniedziałek położna to chociaz u niej sie nie czeka

A ja xkarola tak se zawsze mysle ze dobrzeby było produkc przed apokalipsa zombie bo potem to ciezko bez zaplecza medycznego :D jak zona Ricka :D
 
To czekanie dobija :D ja ostatnie dwie wizyty po dwie godziny czekałam :(

Masakra, ja mam wizytę na 14 narazie pół godziny spóźnienia Ale pewnie będzie godzina , u mojej lekarki zawsze trzeba długo czekać, bo ona strasznie dużo pacjentek ma już nawet nowych w ogóle nie przyjmuje ,ale to nic ważne że dobra jest:) jeszcze chwilę i zobaczę co tam u Zosi słychać, akurat kopie intensywnie więc pewnie na iść będzie się wiercila :)
 
Karola, współczuję choroby dziadka. Też znam tę nierówną walkę z tą chorobą. Dużo siły dla całej rodzinki! :-*

Simka, no właśnie tak myślę, że popracuję max do końca tego miesiąca. Dłużej nie dam rady. Umysł odmawia mi posłuszeństwa. W przyszłym tygodniu muszę iść do szefa na rozmowę...
Juti ja wlasnie tez podjęłam heroiczna decyzje, ze jeszcze 2 tyg w pracy i spadam na zwolnienie. Juz serio bebol przeszkadza, ja cały czas w aucie, na nogach, dosyć:)
 
reklama
Do góry