Styczniowe mamy 2016 :)

[simka]

U mnie wszystkie, ktore znan to uzywaja. Ja też chusteczek używałam bo mi zwyczajnie wygodniej.

Co do kosmetykow to zalezy od dziecka, jaką ma skórę itp. Pola ma np. Po tatusiu cos z mieszkami i ma bardzo duzo krostek na rekach, bez nawilżenia i natluszczenia nie dalibismy rady. No ale kosmetyk tez najlepiej jak najbardziej naturalny. Polecam blog srokao tam ona analizuje sklady. Polke kąpie teraz w oleju sojowym bodajże z dodatkiem lawendowego olejku i czegos tam jeszcze. Wczesniej w kosmetykach z dermedic. Najgorszr jakie mialam to byly z johnsons baby, strasznie wysuszaly no i często uczulaja.
Teraz sxulalam dla niej na szybko szamponu, bo z dermedic nam sie skonczyl, a u mnie w miescie nigdzie nie dostane i w rossmanie najkrotszy sklad, najprostszy mial ten najtanszy rossmanowy. Wiec czasem tez nie musi byc kosmetyk drogi

marcepanek- moja pola miala 2360g i 50 cm. W normalnych ciuszkach ns 56 się topila, ale mialam kilka na 50 po wczesniakach od siostry męża. Ciekawe jak teraz bedzie, ale sadzac po moim brzuchu to giganta nie będzie, chyba ze nagle na koncu urosne

 

[Vivienne]

Ja tez szampon mam rosmanowy nie ma co kombinować, jest dobry i tani
Johnson masakra...

Co do wygody to ja już chyba taka matka polka co se lubi utrudniać i kremy robi, pieluchy pierze i inne takie ;p

 

[simka]

Vivienne a pieluchy wielorazowe uzywalaś? Bo się zastanawiam ale na pewno nie na początek. Kolezanki używają i chwalą ale ja chyba za leniwa na to.
A kremy jak sama robisz?

 

[Juti777]

Dziewczyny, a do kąpieli dla noworodków to co polecacie? Jakiś delikatny płyn czy w te emolienty iść?

 

[aktina]

ja dla Anitki używałam oliatum najczęściej i byli spoko bo żadnej oliwki juz nie musiałam używać i skórka fajna po tym teraz pomyślę, myślałam nad zwykłymi płynami ale zobaczymy

 

[Emenems]

Hej, może to i dobry pomysł. Choć wszystkie mamy które znam używają jednak chusteczek mokrych...

Ja dziś miałam koszmarną noc... Wszedł mi w bark jakiś nerwoból. W ogóle nie mogłam spać. Męczyłam się od ok 23:30 do ok 6... Po 6 udało się na trochę ponad 2 h przysnąć.

Tak się kończą kłótnie z matką, która uważa że wie lepiej co i jak ja jem i robię (mimo że mieszka 250km ode mnie, kiedy i co powinnam kupować itp. No wkurwiła mnie wczoraj masakrycznie. Nie wiem co jej odbiło, bo wcześniej taka nie była.

Moja mieszka 2000 km ode mnie i jest dokładnie to samo
Dzis juz tez rano wyniosłam do niej cała miskę cukierków ktora zostawiła u mnie "na powitanie" i tłumacze se my nie jemy ... Jezu to samo wczoraj torta zrobiła - prosiłam zeby zadnych ciast bo my nie jemy a ona " ja dla elizy robiłam bo ona chciała" ( sisotra ) ja mowie nie no spoko a ona "ale przeciez Eliza całego nie zje no malutki kawałeczek mozesz" boze .... I tak e kółko ....

Nie denerwuj sie Juti i badz pewna - lepeij nie bedzie nasze matki nie młodnieja i lepiej nie bedzie

 

[aktina]

Haha noo nie młodziej niestety i takie różne babciowe zachowania coraz bardziej widać apropo tortów

 

[Juti777]

Ehhh... niby wiem i normalnie to jednym uchem wpuszczam a drugim wypuszczam. Ale chyba przez te hormony wczoraj się tak poryczałam że szok. Nie mogłam się uspokoić. Nawet teraz jak mi się przypomina to mnie ściska w gardle...
Ja chcę się wyprowadzić do Australii...

 

[aktina]

juti Australia dobry pomysł

 

[Juti777]

juti Australia dobry pomysł

Zaczynam się zastanawiać czy i tak nie za blisko. Ale innych planet jeszcze nie skolonizowaliśmy... ;-)