- Dołączył(a)
- 6 Styczeń 2025
- Postów
- 3
Tak samo jest widoczna po wyschnięciu.Po wyschnięciu testu nadal jest ta kreska ? Ja bym powtórzyła jutro :-)
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Tak samo jest widoczna po wyschnięciu.Po wyschnięciu testu nadal jest ta kreska ? Ja bym powtórzyła jutro :-)
To może to być to Powtórz jutro test lub idź na betę to będziesz mieć pewnośćTak samo jest widoczna po wyschnięciu.
Robimy rozeznanie czy możemy mówić o naszych planach wprost czy lepiej robić to po cichu nie pytamy o zgodę, gdybyśmy się tak bardzo przejmowaliprzepraszam bardzo ale to chyba wy macie podjąć decyzję o dziecku, a nie rodzina i znajomi..
Jesteście dorośli i serio pytacie o takie sprawy innych? Robicie rozeznanie czy możecie czy nie?
Ja to nawet nie poruszam tematu kolejnego dziecka bo moi rodzice już na trzecie chwytali się za głowy. Teraz uwielbiają najmłodszego i są dobrymi dziadkami ale wiem że by mi odradzali pomysł z kolejnym. Dowiedzą się w swoim czasie , nie wcześniej niż po prenatalnych chyba że z jakiś powodów będę musiała iść na zwolnienie to będą wiedzieć szybciej bo mieszkają blisko i zauważa że nie jeżdżę do pracyRobimy rozeznanie czy możemy mówić o naszych planach wprost czy lepiej robić to po cichu nie pytamy o zgodę, gdybyśmy się tak bardzo przejmowali zdaniem rodziny to nie myślelibyśmy teraz o dziecku a właśnie dopiero po ślubie
i z rozeznania wyszło, że teraz możecie robić po cichu bo wszyscy są przeciwni, a po ślubie możecie mówić głośno bo oni tak chcą?Robimy rozeznanie czy możemy mówić o naszych planach wprost czy lepiej robić to po cichu nie pytamy o zgodę, gdybyśmy się tak bardzo przejmowali
zdaniem rodziny to nie myślelibyśmy teraz o dziecku a właśnie dopiero po ślubie
A okresu jak nie było, tak nie ma. Cykl 35 dni.
Wyszło, że nasza rodzina po prostu teraz nie jest nastawiona wspierająco i tyle. Mamy bardzo skompilowane i problematyczne relacje w rodzinie i zawsze przed jakąś decyzją robię rozeznanie żeby wszystkich jakoś nastawić na coś co nadchodzi, niejako pokazać że o tym dziecku powoli myślimy. Wolę tak, niż od czapy powiedzieć że jestem w ciąży. Chciałabym mieć miłe i normalne relacje rodzinne, nie musieć robić takich podchodów… ale nowe, lepsze, bardziej wspierające zachowania mogą wprowadzić dopiero w swojej małej rodzinie.i z rozeznania wyszło, że teraz możecie robić po cichu bo wszyscy są przeciwni, a po ślubie możecie mówić głośno bo oni tak chcą?
@olka11135 przypominam o punkcie 6.
Dziewczyny czy są jeszcze jakieś metody na potwierdzenie/ określenie kiedy może być owulacją? Czy tylko monitoring, testy owy i mierzenie temperatury?
P.s. Szyjki mierzyć nie chcę, a śluz się u mnie nigdy nie sprawdzał.
Znalazłam babeczkę na monitoring. Przyjmuje 3 razy w tygodniu. Ma napisane że pierwsza wizyta w cyklu 150 zł. To dużo dziewczyny? Nie wiem ile taka usługa może kosztować pozostali na znanym lekarzu nie podają ceny. Oprócz babki która liczy sobie 500 zł
Spokojnie, jeśli czekasz na okres a nie chcesz testować, bo wiesz, że mogło się nie udać to zostawię Cie na razie na ławeczceDobrze, w takim razie można mnie zapisać na piątek. Niestety zbliżenie było tylko w dzień pozytywnego testu ovu, potem już nie z innych przyczyn więc nie sądzę że się udało. Chyba aż takie terminatory te plemniki to nie są zazwyczaj mam owulację dwa dni po pozytywnym teście, czuje wtedy mega wzdęcie i kłucie w podbrzuszu.