reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Staraczki styczniowe 2013

reklama
Ojdemsik to niedobrze... niestety sama wiem jak to jest niedawno sama przez to przechodziłam z babcią męża i nie było happy endu. Niestety życie jest okrutne i krótkie i na każdego przyjdzie czas a my choć nie wiem jak bardzo byśmy się starali to nic na to nie poradzimy. W poniedziałek zmarła osoba która znałam ze słyszenia głównie. Młoda dziewczyna 32 lata, dwójka dzieci w wieku przedszkolnym. Miała białaczkę, przeszczep się nie przyjął....

A ja dziś się pokłóciłam z moim znów. Grrrrrrr. Nie wytrzymam, Nie czuje się winna ale chyba muszę przeprosić żeby załagodzić sytuację bo znając tego marudę to przez następne kilka dni będzie chodził z muchami w nosie. A poszło jak zwykle o dziecko a raczej o jego brak. Powinnam czasem ugryźć się w język dla dobra sytuacji bo mój bardzo wszystko bierze do siebie. A dokładnie było tak, że moja daleka kuzynka dziś urodziła córeczkę, nawet nie wiedziałam że była w ciąży. Rok temu w sierpniu brali ślub.... no i powiedziałam o tym mojemu i dodałam na końcu ale wszystkim to szybko idzie , szkoda że my w robieniu dzieci tacy szybcy nie jesteśmy. A on jak się uniósł o ludzie jakbym nie wiem co mu powiedziała. Zaczął prawie krzyczeć, że ja tylko o jednym i żebym sobie zmieniła faceta to wtedy będę miała dziecko od razu. Z jednej strony wiem, że nie jest mu łatwo, ale z drugiej strony bez przesady żebym ja słowem nie mogła się odezwać na te tematy. Nigdy mu nie powiedziałam że to jego wina i że on nie może mieć dzieci albo że on ma problem. Zawsze ale to zawsze mówie My My My... MY nie możemy, MY nie mamy, MY mamy problem. Z facetami jak z dziećmi. No i mój cudowny mąż nie odbiera telefonów chociaż dzwoniłam żeby jakoś załagodzić sytuację. Mówię Wam gorzej niż z dzieckiem. Jak w końcu odebrał to stwierdził że pogadamyw domu no bo musi wrócić do domu bo i tak nie ma gdzie indziej iść. Aż mnie tym rozbawił.
Wiem, że święta nie jestem i że często przesadzam i zapominam, że mój facecik tylko udaje takiego twardego a tak naprawdę to chętnie sam by się skulił w kłębek zaczął płakać i chciał być przytulony:tak:. I czasem chlapnę coś za bardzo. No ale bez przesady no. Nie staramy się dwóch miesięcy żeby to jakaś nowość dla niego była.
Jak wróci do domu będę musiałam połasić się, schować dumę w kieszeń, zrobić minę smutnego pieska i błagać o wybaczenie ;-)
A jak nie czeka mnie samotny wieczór z Chińskim żarciem na wynos ( mieliśmy iść na obiad do chińskiej knajpy więc nic nie gotowałąm umrę z głodu) oglądając kolejny odcinek Gry o tron :) ale jutro idziemy na prapetówkę więc miło by było się pogodzić. Gdyby okazało się że dzidziuś jest to sprawa sama by się rozwiązała. Ale że jest to raczej nie możliwe w tym cyklu to jeszcze niedzielna rozpacz z powodu @ na pewno kłótni nie pomoże. Rozgadałam się strasznie. Przynajmniej macie co czytać. To teraz dziewczyny wasza kolej. Ja idę walczyć z prasowaniem i czekam na powrót męża marnotrawnego :-D
 
Mitaka a czemu? co badania pokazaly? bez monitoringu to chyba pcos sie nie stwierdza? napisz co badalas i jakie wyniki i normy. mam nadzieje, ze nie jest tak zle. moja kuzynka ma pcos i blizniaki niedawno urodzila :)
 
waiting winko, swieczka, sexy bielizna i zgoda jak ta lala:-Dwiem,że w wieku 80 lat to już wiele się przeżyło, ale dla mojego eM babcia to ktoś więcej niz tylko babcia...rozumiecie...cień nadzieji jest, bo po poludniu już cera się zaróżowiła a tak była jak śmierc dosłownie.trzymajcie kciuki...
mitaka-co z twoimi wynikami?
neta- szykujesz się do działań?mam nadzieję,że nie kłócisz się z eM?
 
3dc:

FSH: 7,01 (faza folikularna 2,8-11,3)
LH: 11,46 (ff 1,9-12,5)
Prolaktyna 19,13 (2,8-29,20)
Estradiol 32,98 (ff 19,5-144,2)
Testosteron 52,63 (15-81)
DHEA-SO4 183,86 (25,9-460,2)
Androstendion 3,96 (0,3-3,3) !!!!!!!!!!!!!!!!!:szok:

Stosunek lh/fsh 1,63 :szok: a pcos od 1,5

Idę na usg ginekologiczne w czwartek a potem na monitoring owulacji się umówiłam ale nie wiem czy jest sens skoro owulacji pewnie nie ma. A szczupła jestem 52kg/167cm, cykle 31-37 to chyba nie aż tak nieregularne, wyższa faza temperatur w trzech obserwowanych cyklach. Jedyne co mnie niepokoiło to włoski pod pępkiem i kilka koło sutków (no i masz babo placek!).
Nie wiem co robić czy do babki ginekolog-androlog iść czy do jakiegoś endokrynologa?
 
e tam ja też mam kilka włosków pod pępkiem i na sutku ale wyniki miałam w normie i cykle regularne.
Objawem jest nadmierne owłosienie ale to musi być konkretna małpka :):) cykli chyba też nie masz jakoś mega nieregularnych. Sądzę że granica tych 6 dni o których mówisz to nie jest dużo. Wyższą fazę temp miałaś w obserwowanych cyklach. A chyba PCOS można stwierdzić głównie po USG. Może to nie to. Nie panikuj. Najpierw niech to potwierdzi lekarz a nie wujek google :):)
 
Ostatnia edycja:
reklama
No ale jestę facetę mam w huu andropierdołów :baffled:

I teraz mam dylemat co do lekarza bo znowu pojde do jakiegos co mi powie ze w ciaze nie zajde i rob co chcesz.
Robić to usg? To będzie 9dc, ale jak mam pcos to powinno tak czy siak być widać nie? Babka spec od nieplodnosci co mielismy do niej isc ma urlop do konca miesiaca a nie chce mi się kolejnego cyklu tracic nic nie robiąc.....
 
Do góry