reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Staraczki 2018-2020! :)

Ile masz dzieci?

  • 0

    Głosów: 253 49,5%
  • 1

    Głosów: 158 30,9%
  • 2

    Głosów: 72 14,1%
  • 3

    Głosów: 20 3,9%
  • 3+

    Głosów: 8 1,6%

  • Wszystkich głosujących
    511
Na NFZ dostać się do lekarza to masakra.... Byłam dzisiaj zapisać się do innego gina na czerwiec bo w końcu otrzymałam grafik z pracy a tu już nie ma miejsc.... Dopiero na lipiec są zapisy 20 czerwca i od 5 trzeba stać w kolejce żeby się zapisać .... Masakra jakaś muszę w innym mieście poszukać :o
To ja jestem szczęściarą, bo nie dość, że do gina na NFZ dostaje się max po 2tygodniach to i lekarz jest super. :) No i właśnie muszę się zarejestrować w końcu, na kolejną kontrol. :)
 
reklama
Cześć dziewczyny! jestem tu nowa, także proszę o wyrozumiałość
smile.gif
Mam nadzieję, że podpowiecie mi co z moją owulacją bo trochę zgłupiałam... zacznę od początku: moje cykle trwają 28-29 dni, miesiączka trwa 7. Ostatni raz miałam ją 9 maja, standardowo skończyła się po tygodniu
smile.gif
według kalendarza owulacja powinna wystąpić 23 maja (do zbliżeń dochodziło w każdy dzień płodny). I teraz najbardziej zawiłe...
20 maja zaczęłam odczuwać lekkie ćmienie w podbrzuszu i zauważyłam zmianę w śluzie- było go co prawda mało, ale był gęsty, ciągnący, lepki.
Kolejnego dnia nadal ćmienie w podbrzuszu, ale delikatne w okolicach lewego jajnika. 22 maja (dzień przed teoretyczną owulacją) nie odnotowałam żadnych objawów.
Natomiast 23 maj (teoretycznie dzień owulacji) czułam takie ćmienie w brzuchu jak przed okresem, w pewnym momencie było to na tyle bolesne, że miałam wrażenie, że zaraz dostanę okres
tongue.gif
trwało to jakiś czas, ale później przeszło. Przez te wszystkie dni nie zwróciłam jakoś większej uwago na śluz (chyba nie było go aż tak dużo, nie wiem, jakoś wyszło mi z głowy, żeby szczególnie zwrócić na niego uwagę, ale raczej nie było go za dużo, mam wręcz wrażenie, że w ogóle nie widziałam typowego płodnego śluzu).
Dzień po teoretycznej owulacji zero objawów.
Natomiast dzisiaj, 25 maj, dwa dni po owulacji odczuwam kłucie w prawym jajniku i zauważyłam śluz ciągnący, przeźroczysty (ciut kremowego), dużo. W sumie to tak idealnego śluzu chyba nigdy u siebie nie widziałam.
I dzisiaj zaczęłam się zastanawiać czy aby na pewno do owulacji doszło 3 dni temu czy nie jest to dzisiaj. Zaczęłam się zastanawiać czy ćmienie w podbrzuszu mogłoby oznaczać owulke czy jednak bardziej prawdopodobne jest to późne kłucie w jajniku. Masakra
tongue.gif

Proszę, podpowiedzcie mi, pewnie jesteście bardziej doświadczone w tych sprawach, a ja po dzisiejszym dniu mam taki mętlik w głowie, że już w sumie nic nie wiem.
Przepraszam za chaos :* Pozdrawiam!
 
To ja jestem szczęściarą, bo nie dość, że do gina na NFZ dostaje się max po 2tygodniach to i lekarz jest super. :) No i właśnie muszę się zarejestrować w końcu, na kolejną kontrol. :)
U mojej ginekolog jest zasada , że pierwsze 5 osób które przyjdzie nie musi się rejestrować. Wiec jeśli bardzo potrzebuje to jadę na 7 godzinę do przychodni i godzinkę czekam i jestem pierwsza i wchodzę bez problemu , tak zrobiłam tez w czwartek ostatnio :)
 
Cześć dziewczyny! jestem tu nowa, także proszę o wyrozumiałość
smile.gif
Mam nadzieję, że podpowiecie mi co z moją owulacją bo trochę zgłupiałam... zacznę od początku: moje cykle trwają 28-29 dni, miesiączka trwa 7. Ostatni raz miałam ją 9 maja, standardowo skończyła się po tygodniu
smile.gif
według kalendarza owulacja powinna wystąpić 23 maja (do zbliżeń dochodziło w każdy dzień płodny). I teraz najbardziej zawiłe...
20 maja zaczęłam odczuwać lekkie ćmienie w podbrzuszu i zauważyłam zmianę w śluzie- było go co prawda mało, ale był gęsty, ciągnący, lepki.
Kolejnego dnia nadal ćmienie w podbrzuszu, ale delikatne w okolicach lewego jajnika. 22 maja (dzień przed teoretyczną owulacją) nie odnotowałam żadnych objawów.
Natomiast 23 maj (teoretycznie dzień owulacji) czułam takie ćmienie w brzuchu jak przed okresem, w pewnym momencie było to na tyle bolesne, że miałam wrażenie, że zaraz dostanę okres
tongue.gif
trwało to jakiś czas, ale później przeszło. Przez te wszystkie dni nie zwróciłam jakoś większej uwago na śluz (chyba nie było go aż tak dużo, nie wiem, jakoś wyszło mi z głowy, żeby szczególnie zwrócić na niego uwagę, ale raczej nie było go za dużo, mam wręcz wrażenie, że w ogóle nie widziałam typowego płodnego śluzu).
Dzień po teoretycznej owulacji zero objawów.
Natomiast dzisiaj, 25 maj, dwa dni po owulacji odczuwam kłucie w prawym jajniku i zauważyłam śluz ciągnący, przeźroczysty (ciut kremowego), dużo. W sumie to tak idealnego śluzu chyba nigdy u siebie nie widziałam.
I dzisiaj zaczęłam się zastanawiać czy aby na pewno do owulacji doszło 3 dni temu czy nie jest to dzisiaj. Zaczęłam się zastanawiać czy ćmienie w podbrzuszu mogłoby oznaczać owulke czy jednak bardziej prawdopodobne jest to późne kłucie w jajniku. Masakra
tongue.gif

Proszę, podpowiedzcie mi, pewnie jesteście bardziej doświadczone w tych sprawach, a ja po dzisiejszym dniu mam taki mętlik w głowie, że już w sumie nic nie wiem.
Przepraszam za chaos :* Pozdrawiam!
Rada:poprostu sie dzisiaj pozbzykaj =)
 
Dziewczyny, jestem jakaś nienormalna ale czuję się jakoś dziwnie ciążowo... Dopiero 4 dni po możliwym zapłodnieniu, ja się już schizuje. Nie przeraża mnie fakt samej ciąży, że mieliśmy przełożyć znowu starania tylko jeśli się udało to czy wszystko pójdzie dobrze. Boję się ciąży pozamacicznej najbardziej... Odliczam dni do pierwszego czerwca, już wtedy testuje.
 
reklama
Do góry