Stokrotenka23
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 6 Luty 2017
- Postów
- 1 455
Planuje zrobic jutro badania. Myslicie ze moge wypić ze 2 lampki wina do 21 ?
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Wiem że to okropne co napiszę, ale cieszę się że nie tylko ja tak mam, już myślałam że zaczynam świrować I szczerze mówiąc jak kolejne koleżanki mówią mi o ciąży, że w pierwszym cyklu wyszło, w drugim, to z jednej strony się cieszę ale z drugiej mam ochotę wyć :/Niezależnie od tego ile która się stara boli tak samo..
Ja to płaczę po kątach, boję się że mąż będzie miał mnie dosyć. W tym cyklu mam jeszcze gorzej bo łzy mi się cisną gdziekolwiek jestem i zobacze dziecko :-(
hej możecie mi zmienić w tabelce 11 cs ( nastepna @ 28.04 a już myslalam ze cos będzie choć nienastawialam się na to zastanawiam się czy już calkiem nie odpuscic kurcze już niewiem co może być nietak niby wszystko ok a jednak nie już 11 cykl staran a tak naprawdę od 4 lat się niezabezpieczamy i do tej pory nic
Hej dziewczyny, czytam was, ale czasu na odpisywanie brak. Gratuluję wszystkim dobrych wyników bety i pozytywnych wiesci po badaniach usg ja mam dziwna sytuację.... Testy wychodzą mi negatywne, a okresu brak, dzisiaj 30dc przy cyklach 26-28... Przed chwilą zrobiłam test owulacyjny a tam trochę bledsza kreska.... Zaznaczam że po owu wychodziły mi bielusienkie. Pierwszy pozytywny owu był w 14 dc... Możliwe że do tej pory ciążowy nic by nie wykazał nawet gdyby była ciąża?? Wątpię żeby coś z tego było bo to całkowicie naturalny cykl... Może to ten duphaston tak namieszal w cyklu?? Dla pewności jadę na betę...
Oj to nie dobrze, paracetamol i do łóżeczka z ciepłą herbatą. A mnie dopadło mega wkurw....nie wiem na co ale nabuzowana chodzę.Ja to mam szczęście... Znowu gorączka, gardło boli okrutnie, głowa.. [emoji22]
Trudna sprawa, telefon byłby na pewno lepszym rozwiązaniem niż SMS. I jeśli nie będziesz musiała się z nią spotkać np po wypłatę to byłoby dla Ciebie mniej stresujące.Dziewczyny doradźcie mi co mam robić, otóż dostałam super ofertę pracy w porównaniu z pracą jako niania. Zarobie jeszcze raz tyle. Więc muszę zrezygnować z dotychczasowej, tylko kompletnie nie wiem jak. Trochę mi głupio, chociaż nie wiem czemu. Na drugie mama małej nie jest dla mnie jakaś miła, toleruje mnie ale lubi mnie krytykować na różne tematy. W poniedziałek muszę już tam jechać. Zadzwonić do mamy małej i poinformować, czy może zaproponować spotkanie i wtedy powiedzieć? Na żywo na pewno nie będzie przyjemnie. SMS raczej na pewno odpada bo to nietaktowne.