Staraczki 2018-2020! :)

[Larita]

Ostatnią miesiączka mialam 9 marca. Tak +/- bo zaczęła sie dziwnym plamieniem, dopiero później się rozkręcila. A to sie liczy od ostatniej miesiączki, tak?

Dziewczyny, jak to testy nie wychodzą?
Zawsze myślałam, ze 10 dni po stosunku już są wiarygodne.
Kurczę, raz w życiu tylko robilam test. I to jeszcze na studiach. Pamiętam tamten stres.

 

[młoda1994]

Ja bym jednak nie wariowala z testami. Oczywiście to jest twoja decyzja ale jeśli ci się coś takiego już zdarzało to ja bym darowala sobie test i dopatrywania się jakiej kolwiek cień cienia kreski bo miesiączka przyjdzie z dużym opóźnieniem i będzie rozczarowanie i dodatkowy stres, A każda z nas wie że stres źle wpływa. A jeśli chodzi o dziewczyny które testują przed @ I jak się spóźnia 1 dzień to podziwiam naprawdę. [emoji846]

 

[Dżasta1111]

Ostatnią miesiączka mialam 9 marca. Tak +/- bo zaczęła sie dziwnym plamieniem, dopiero później się rozkręcila. A to sie liczy od ostatniej miesiączki, tak?

Dziewczyny, jak to testy nie wychodzą?
Zawsze myślałam, ze 10 dni po stosunku już są wiarygodne.
Kurczę, raz w życiu tylko robilam test. I to jeszcze na studiach. Pamiętam tamten stres.

No z tymi testami to jest baaardzo różnie. Tak jak pisałam. Mi 3-4 dni przed terminem @ test o czułości 10 wyszedł i to po południu. Co prawda bladzioch, ale wyszedł. Ale są przypadki, że i po 7 dniach spóźnionej miesiączki nie wyjdzie. To zależy przede wszystkim o stężenia hcg w moczu. U niektórych kobitek ten hormon pojawia się szybciej, u innych później. Czym gęstsze siusiu, tym tego hormonu też więcej. No i czułość testu też jest ważna. A cykl liczy się od pierwszego dnia ostatniej miesiączki ale od krwawienia, a nie plamienia. Tak mi ginekolog tłumaczył.

 

[młoda1994]

Nie u każdej dziewczyny jest powiedziane że test pokaże wynik ujemny będąc w ciąży. Ja tylko napisałam swoją historię. Ostatnia miesiączke miałas mniej więcej 9 marca? A później już w kwietniu się @ Nie pojawiła? Tak liczy się od pierwszego dnia ostatniej miesiączki.

Ostatnią miesiączka mialam 9 marca. Tak +/- bo zaczęła sie dziwnym plamieniem, dopiero później się rozkręcila. A to sie liczy od ostatniej miesiączki, tak?

Dziewczyny, jak to testy nie wychodzą?
Zawsze myślałam, ze 10 dni po stosunku już są wiarygodne.
Kurczę, raz w życiu tylko robilam test. I to jeszcze na studiach. Pamiętam tamten stres.

 

[Larita]

Tak, ostatnia zaczęła sie właściwie 6 marca ale pierwsze kilka dni to bylo takie plamienie, niby okres, niby nie.. wiec licze od momentu jak już się rozkręcila na maksa. I to był 8/9 marca.
W kwietniu już nie dostałam, choć od paru dni 'dostaje codziennie'. Dlatego mnie to zaniepokoilo i zaczęłam czytac. I trafiłam tu do Was.
Co do fasolki, to tak jak pisalam- nie planowaliśmy przed ślubem więc nic sie nie stanie, jeśli wyjdzie negatywny. Muszę to sprawdzić, bo trochę sie martwie.
Doszły bóle brzucha, nie tylko podbrzusza i jakieś rozwolnienie. Może to coś z jelitami? Eh.

 

[młoda1994]

To myślę że jak test zrobisz nawet teraz to powinien wyjść i pokazać dwie krechy jak faktycznie jesteś w ciąży. Także powodzenia w testowaniu i daj nam znać co pokazał test. Mimo że nie planowane ale trzymam kciuki[emoji110][emoji110]

 

[młoda1994]

Jeśli to nie ciaza to warto zbadać hormony. Zaburzenia hormonalne mają wpływ na opóźnienia miesiączki A nawet może pojawić się zanik miesiączki jeśli hormony są naprawdę kiepskie

 

[Larita]

Dżasta1111, dziekuje za odpowiedź mój M pojedzie po test, więc jaki najlepiej kupić? Czy po takim czasie to już bez różnicy?

Hormony miałam badane w tamtym roku, wszystko w normie. Dostalam luteine na wywołanie okresu bo też sie zatrzymał, tyle że bez tych bóli. No ale pójdę sprawdzić faktycznie.

Martwią mnie troche te dolegliwości zoladkowe. Myślicie, ze to też może być na tle hormonalnym?

 

[młoda1994]

Kochana nie wiem ale mi nawet przy złych badaniach hormonalnych nie spóźniala się tak długo miesiączka tak jak pisałam wyżej max 4 dni. W kwietniu pierwszy raz dostałam na 38dzien cyklu miesiączke ale hormony niby ok więc nie mam pojęcia z jakiego powodu się tak opóźnila miesiączka. Jak twój m kupi test zrób to na wszelki wypadek ale jak wyjdzie negatyw to idź do swojego gin niech zrobi usg i da coś na wywołanie miesiączki jeśli ciąży nie ma. A jeżeli chodzi o badanie hormonów to że rok temu było ok nie znaczy że nie mogło się pogorszyc . Ja jednego miesiąca zrobiłam TSH miałam w normie A miesiąc później już prawie 13 więc różnie jest z hormonami. A jakie hormony dokładnie badalas rok temu?

Dżasta1111, dziekuje za odpowiedź mój M pojedzie po test, więc jaki najlepiej kupić? Czy po takim czasie to już bez różnicy?

Hormony miałam badane w tamtym roku, wszystko w normie. Dostalam luteine na wywołanie okresu bo też sie zatrzymał, tyle że bez tych bóli. No ale pójdę sprawdzić faktycznie.

Martwią mnie troche te dolegliwości zoladkowe. Myślicie, ze to też może być na tle hormonalnym?

 

[młoda1994]

Jeśli jesteś w ciąży to test o czułości 25 już powinien pokazać ciążę nawet z wieczornego moczu. Tak mi się wydaje aczkolwiek różnie może być.