reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Staraczki 2018-2020! :)

Ile masz dzieci?

  • 0

    Głosów: 253 49,5%
  • 1

    Głosów: 158 30,9%
  • 2

    Głosów: 72 14,1%
  • 3

    Głosów: 20 3,9%
  • 3+

    Głosów: 8 1,6%

  • Wszystkich głosujących
    511
@Migdalove najlepiej będzie jak twój mąż pójdzie do lekarza się dokładnie przebadać i jeśli to będą faktycznie zatoki jak dziewczyny wyżej piszą to napewno dostanie leki i ten przykry zapach zniknie przy kichaniu.
 
reklama
Ja też mam niedoczynność hashimoto epilepsja hirsutyzm spora otyłość. Badania na krzywą cukrowa miałam robione i niby wyszły ok ale uwierzę dopiero wtedy kiedy zobaczę wyniki A to będzie dopiero 9 mają. Niby hormony też mam wszystkie w porządku A @ Mi się spóźnia 5 cykl z rzędu. Miałam również problem z prolaktyna ale też wyszła ok. W Polsce miałam insulino opornosc brałam glukofasch. Obecnie mieszkam w DE i tu zrobili mi badania i niby wyszły ok. Nie chce mi się wierzyć że klimat niemiecki wszystko mi wyleczyl. Ale zajść w ciążę nie umiem od dwuch lat. A ostatnie poronienie było 4 lata temu w czerwcu w 14 tc.
 
Cześć!
Przepraszam za nieobecność, ale ten weekend był ciężki :).
Nadal mam takie jasne plamienia od czwarty do soboty, w niedziele brak, poniedziałek i wtorek takie średnie a dziś minimalne. Biorę luteinę. Powinnam dostać miesiączkę w sumie dziś podczas robienia siku miałam krew była to dosłownie jasnorozowa woda. Nie wiem co mam myslec, zrobiłam dziś beta hcg ale wynik będzie jutro! :(
Do tego mam wstydliwy problem z pochwa od kilku dni ale dziś jest masakra :(
Wsadzając aplikator z luteina ledwo co go wsadzilam jest tak ciasno, wszystko mi napuchło jakby miało wyjść, nigdy tak nie miałam. Miala któraś z Was tam przed miesiączka?
 
Ja tak nie miałam ale trzymam kciuki za jutrzejsza betę by wyszła pozytywna. No i czekamy na dobre wieści jutro[emoji8][emoji110][emoji110][emoji173]
 
Cześć!
Przepraszam za nieobecność, ale ten weekend był ciężki :).
Nadal mam takie jasne plamienia od czwarty do soboty, w niedziele brak, poniedziałek i wtorek takie średnie a dziś minimalne. Biorę luteinę. Powinnam dostać miesiączkę w sumie dziś podczas robienia siku miałam krew była to dosłownie jasnorozowa woda. Nie wiem co mam myslec, zrobiłam dziś beta hcg ale wynik będzie jutro! :(
Do tego mam wstydliwy problem z pochwa od kilku dni ale dziś jest masakra :(
Wsadzając aplikator z luteina ledwo co go wsadzilam jest tak ciasno, wszystko mi napuchło jakby miało wyjść, nigdy tak nie miałam. Miala któraś z Was tam przed miesiączka?
Nie wiem czy to,, wina,, miesiączki czy po prostu masz infekcje. Fakt, że przed miesoaczka, kiedy poziom estrogenów spada suchość i infekcja pochwy może łatwiej się przyczepić. Swędzi, piecze?
 
Trochę się podłamałam po ostatniej @. Nie najlepiej się czuję sama ze sobą, krótko się starałam bo ledwie 5 cykli. Tych dwóch początkowych nie liczę, bo nie wiem na ile były regularne stosunki, gdybym liczyła byłoby 7 cykli. Problem leży w mojej wadze, ginekolog zleciła mi jakies pierdy i w sumie kazała schudnąć, badałam tylko dwa hormony LH i FSH czy coś, w początkowej fazie cyklu. Rzekomo są ok. Podobno mam owulację i mam czekać jeszcze pół roku nim będzie myślała dalej co ze mną zrobić, a przez te pół roku schudnąć. Nie jest mi łatwo. Waga.lata w górę i w dół nawet teraz na diecie. Psychicznie nie dawałam rady znosić niepowodzeń, ile łez wylałam od początku tego cyklu to moje. Gdybym się starała byłby 6 z kolei, ale stwierdziłam że najpierw ogarnę siebie i swoje nalane, obrzydliwe cielsko a potem będę się starać. Miałam też spiecie z mężem odnośnie wagi i starań więc wolę zawiesić niż wprowadzać nerwową atmosferę w nasz związek.
Madziu trzymaj się kochana! Ja też się krótko staram ale dziś jak weszłam do gina to miałam ochotę chłopa udusić że jeszcze w ciąży nie jestem. Z moim też się kłócę co trochę bo frustracja osiąga poziom max... Ale jakoś trzeba dac radę [emoji10]
 
reklama
Też tak czasami mam. Ale ja ostatnio wrzuciłam na luz i nie doszukuje się niczego. Mi jedynie co to @ się spóźnia i mam dni kiedy bez powodu potrafię beczec mężowi w ramię. Taki dzień miałam wczoraj właśnie. A tak nic mnie nie boli czuje się dobrze. Po prostu czekam jak ma przyjść @ to przyjdzie A jak nie to nie doczekam się jej. Spokojnie czekam do niedzieli rana jeśli wtedy nie zobaczę żadnego plamienia ani @ normalnego to będą testować. Wtedy będę miała 38dc więc jeszcze 4 dni. Mam nadzieję że się nie pokaże ale to już nie ode mnie zależy tak prawde mówiąc . Ale za Ciebie trzymam kciuki i myślenie pozytywne to podstawa tylko nie nakręcac się za bardzo bo potem będzie rozczarowanie płacz i smutek kilka dni. Chociaż nie ukrywam że będzie mi trochę smutno gdy jednak @ się u mnie pojawi z większym opóźnieniem.
 
Do góry