reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Staraczki 2018-2020! :)

Ile masz dzieci?

  • 0

    Głosów: 253 49,5%
  • 1

    Głosów: 158 30,9%
  • 2

    Głosów: 72 14,1%
  • 3

    Głosów: 20 3,9%
  • 3+

    Głosów: 8 1,6%

  • Wszystkich głosujących
    511
Za dużo czytałam ostatnio o prenatalnych, pappa i amniopunkcji i cholerka przeplakalam pół dnia :/ lekarz miał rację, wyłączyć mi neta i tyle
Ja te wszystkie straszne informacje już przerabiałam, po tylu latach, te wszystkie artykuły już mi nie są obce i nie robią na mnie wrażenia. ;) Moje dwie koleżanki są w ciąży, jednak 9tc druga 33tc, ta pierwsza nie chce prenatalnych bo szkoda kasy, a ta druga twierdzi, że to niebezpieczne i nie zrobi. Mi oba podejścia do głowy się nie mieszczą. My chcemy zrobić te obszerne badanie typu NIPT / Harmony, teraz to jakoś inaczej się nazywa chyba, ale to zrobimy oprócz tych prenatalnych. Lepiej wcześniej coś wiedzieć i mieć czas na podjęcie jakiegoś leczenia, mieć czas na oswojenie się, czy podjęcie jakiejkolwiek decyzji niż potem mieć "niespodziankę". Ale to moje podejście.
 
reklama
Mój lekarz na prenatalne zabiera do szpitala więc nie będę płacić ale stres jest ogromny, a jeszcze nawet w ciąży nie jestem.
Ja te wszystkie straszne informacje już przerabiałam, po tylu latach, te wszystkie artykuły już mi nie są obce i nie robią na mnie wrażenia. ;) Moje dwie koleżanki są w ciąży, jednak 9tc druga 33tc, ta pierwsza nie chce prenatalnych bo szkoda kasy, a ta druga twierdzi, że to niebezpieczne i nie zrobi. Mi oba podejścia do głowy się nie mieszczą. My chcemy zrobić te obszerne badanie typy NIPT, Harmony, teraz to jakoś inaczej się nazywa chyba, ale to zrobimy oprócz tych prenatalnych.
 
Dlatego ja nie czytam! Uważam, że skoro udało mi się zajść w ciążę to wszystko już teraz będzie ok. Az sama się sobie dziwię, że mam takie podejście, bo pracuje z dziećmi niepełnosprawnymi intelektualnie i ruchowo, z najróżniejszymi wadami genetycznymi, ale na prawdę jestem pozytywnie nastawiona :)
Zazdroszczę podejścia!!! Chyba na korepetycje muszę się udać do Ciebie [emoji23]
 
Mój lekarz na prenatalne zabiera do szpitala więc nie będę płacić ale stres jest ogromny, a jeszcze nawet w ciąży nie jestem.
Ja jeszcze nawet nie wiem do kogo dalej będę chodzić, ale chyba zrobię jak większość, jednocześnie do gina prywatnie i na nfz. Zobaczę jak to będzie wyglądało w tym miesiącu. Mój dotychczasowy ginekolog robi badania prenatalne, ma certyfikaty FMF ale jakoś ostatnio mnie nie przekonuje już.
 
Ja jeszcze nawet nie wiem do kogo dalej będę chodzić, ale chyba zrobię jak większość, jednocześnie do gina prywatnie i na nfz. Zobaczę jak to będzie wyglądało w tym miesiącu. Mój dotychczasowy ginekolog robi badania prenatalne, ma certyfikaty FMF ale jakoś ostatnio mnie nie przekonuje już.
Też chciałam dwutorowo bo to jednak oszczędność, ale wczoraj rozmawiałam z siostrą i mówiła że na NFZ jak chodziła to jej połowy badań tych co prywatny nie zlecal. Co lekarz to inaczej.
 
Dlatego ja nie czytam! Uważam, że skoro udało mi się zajść w ciążę to wszystko już teraz będzie ok. Az sama się sobie dziwię, że mam takie podejście, bo pracuje z dziećmi niepełnosprawnymi intelektualnie i ruchowo, z najróżniejszymi wadami genetycznymi, ale na prawdę jestem pozytywnie nastawiona :)
Gdybym ja nie czytała artykułów prawdopodobnie dalej bym myślała, że moje cykle to taka moja natura. :p Ja jestem z tych co wolą wiedzieć zbyt wiele niż nie wiedzieć nic. ;) No i trzeba też rozsądnie czytać artykuły, bo niektóre po wpisaniu "boli mnie głowa" stwierdzą od razu straszną chorobę a inne racjonalnie pokażą szereg schorzeń ale nie straszą. :)
 
Też chciałam dwutorowo bo to jednak oszczędność, ale wczoraj rozmawiałam z siostrą i mówiła że na NFZ jak chodziła to jej połowy badań tych co prywatny nie zlecal. Co lekarz to inaczej.
Mój lekarz nie zleca np tych na różyczkę, toksoplazmozę itp. Jak to mówi "jak pani chce to sobie może prywatnie zrobić". Koleżanka ciąże przestała u niego prowadzić, poszła do innego też na NFZ a on wielkie oczy zrobił, że nie ma połowy badań porobionych co trzeba.
 
Mój lekarz nie zleca np tych na różyczkę, toksoplazmozę itp. Jak to mówi "jak pani chce to sobie może prywatnie zrobić". Koleżanka ciąże przestała u niego prowadzić, poszła do innego też na NFZ a on wielkie oczy zrobił, że nie ma połowy badań porobionych co trzeba.
No właśnie. Pokazała mi obie karty ciąż no to tak około 75% się powtarzała a reszty niestety on nie uważał za konieczność
 
Gdybym ja nie czytała artykułów prawdopodobnie dalej bym myślała, że moje cykle to taka moja natura. :p Ja jestem z tych co wolą wiedzieć zbyt wiele niż nie wiedzieć nic. ;) No i trzeba też rozsądnie czytać artykuły, bo niektóre po wpisaniu "boli mnie głowa" stwierdzą od razu straszną chorobę a inne racjonalnie pokażą szereg schorzeń ale nie straszą. :)
Nie mówię żeby nic nie czytać, bo przed zajściem w ciążę też sledzilam różne artykuły. Chodzi mi bardziej o nadmierne wczytywanie się, które później skutkuje niepotrzebnym stresem i wmawianiem sobie różnych nieprawidłowości.
 
reklama
Nie mówię żeby nic nie czytać, bo przed zajściem w ciążę też sledzilam różne artykuły. Chodzi mi bardziej o nadmierne wczytywanie się, które później skutkuje niepotrzebnym stresem i wmawianiem sobie różnych nieprawidłowości.
To już zależy wszystko od osoby, niektóre osoby nie muszą nic czytać, żeby robić sobie stres wmawiając sobie czarne scenariusze. :)
 
Do góry