reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Staraczki 2018-2020! :)

Ile masz dzieci?

  • 0

    Głosów: 253 49,5%
  • 1

    Głosów: 158 30,9%
  • 2

    Głosów: 72 14,1%
  • 3

    Głosów: 20 3,9%
  • 3+

    Głosów: 8 1,6%

  • Wszystkich głosujących
    511
Oj to Ty mloda jesteś, duzo masz jeszcze czasu :) dasz rade, ja w tym roku koncze 30 lat wiec czas mnie goni...
Ja staram się ogólnie około 5 lat, zaczęłam bardzo wcześnie z poprzednim partnerem, jak miałam 17 lat, z mężem staramy się 3 lata. W maju skończę 22 lata, mąż niedawno miał 31 urodziny. Właśnie z poprzednim partnerem miałam ciążę pozamaciczną i jedną biochemiczną, resztę już z mężem.
 
reklama
Oj to Ty mloda jesteś, duzo masz jeszcze czasu :) dasz rade, ja w tym roku koncze 30 lat wiec czas mnie goni...
Z Twojej perspektywy niby dużo czasu, ale wiesz im szybciej tym lepiej w moim wypadku. Tym bardziej, że ja chcę do 25 roku życia zostać mamą po raz pierwszy, wtedy mąż już bedzię miał 34 a też "na starość"chce mieć odchowane dzieciaczki. :) Każdy inaczej chce sobie życie poukładać. Każda z nas mimo wieku przechodzi przez to samo, każda z nas ma inną historię i inaczej wszystko przeżywa ale trzeba się wspierać. :)
Dodam jeszcze, że nas - młode staraczki - najbardziej bolą właśnie te słowa "a to ty młoda to jeszcze zdążysz, jeszcze masz czas". A i z góry mówię, że nie mam pretensji czy coś, tylko tak na przyszłość piszę, nie każda osoba musi sobie zdawać z tego sprawę. Tak czy inaczej też rozumiem jak biadolenie 20 latek starających się o dziecko może wnerwiać te staraczki po 30stce także musimy być wyrozumiałe dla siebie i nie koniecznie porównywać się wiekiem. :)
 
Pewnie, że tak... my z mężem żałujemy że czekaliśmy ze staraniami do ślubu... ja zaraz kończę 28 lat i czuję się za stara na pierwsze dziecko, a nie chcę mieć też tylko jednego
Powiedzcie mi dziewczyny, czy coś wam wiadomo z własnego doświadczenia, bo w internecie czy od lekarza to wszystko można usłyszeć a natura i tak zrobi po swojemu. Czy naprawdę taką przeszkodą jest tyłozgięcie macicy w zajściu w ciążę?
 
Pewnie, że tak... my z mężem żałujemy że czekaliśmy ze staraniami do ślubu... ja zaraz kończę 28 lat i czuję się za stara na pierwsze dziecko, a nie chcę mieć też tylko jednego
Powiedzcie mi dziewczyny, czy coś wam wiadomo z własnego doświadczenia, bo w internecie czy od lekarza to wszystko można usłyszeć a natura i tak zrobi po swojemu. Czy naprawdę taką przeszkodą jest tyłozgięcie macicy w zajściu w ciążę?
Kiedyś jeden lekarz mi to "stwierdził" i też bardzo mnie to martwiło, wszędzie czytałam, że niby trudniej utrzymać ciąże itp... Potem inni lekarze wykluczyli tą przypadłość. Także nie wiem jak jest na prawdę, warto skonsultować to z lekarzem, który będzie rzetelny. Mój na przykład jest mało mówny i mam wrażenie, ze wiele rzeczy mi nie mówi, żeby mnie nie straszyć nie potrzebnie ale uważam, że nie wiedza jest gorsza...
 
Wiesz, ja wyszlam za mąż jak mialam 23, na początku mówiłam co ma byc to będzie, ale przez te 7 lat prawie tylko jeden test z tamtego miesiaca wyszedl z blada kreska a i tak biochemiczna byla a tak to biel, wiec nie wiem co jest gorsze nie miec zadnej nadzieji przez tyle lat i probowac w ciemno czy przejść to co Ty kochana. Jesli Cie urazilam to przepraszam. Czasami sobie mysle, ze lepiej wpaść za mlodego i juz a nie tak o sie starac latami. :(
Z Twojej perspektywy niby dużo czasu, ale wiesz im szybciej tym lepiej w moim wypadku. Tym bardziej, że ja chcę do 25 roku życia zostać mamą po raz pierwszy, wtedy mąż już bedzię miał 34 a też "na starość"chce mieć odchowane dzieciaczki. :) Każdy inaczej chce sobie życie poukładać. Każda z nas mimo wieku przechodzi przez to samo, każda z nas ma inną historię i inaczej wszystko przeżywa ale trzeba się wspierać. :)
Dodam jeszcze, że nas - młode staraczki - najbardziej bolą właśnie te słowa "a to ty młoda to jeszcze zdążysz, jeszcze masz czas". A i z góry mówię, że nie mam pretensji czy coś, tylko tak na przyszłość piszę, nie każda osoba musi sobie zdawać z tego sprawę. Tak czy inaczej też rozumiem jak biadolenie 20 latek starających się o dziecko może wnerwiać te staraczki po 30stce także musimy być wyrozumiałe dla siebie i nie koniecznie porównywać się wiekiem. :)
 
Pewnie, że tak... my z mężem żałujemy że czekaliśmy ze staraniami do ślubu... ja zaraz kończę 28 lat i czuję się za stara na pierwsze dziecko, a nie chcę mieć też tylko jednego
Powiedzcie mi dziewczyny, czy coś wam wiadomo z własnego doświadczenia, bo w internecie czy od lekarza to wszystko można usłyszeć a natura i tak zrobi po swojemu. Czy naprawdę taką przeszkodą jest tyłozgięcie macicy w zajściu w ciążę?
Ja mam tyłozgięcie i zaszłam dwa razy za pierwszym razem, i teraz w 3cs, więc absolutnie się nie zgadzam [emoji4]
 
reklama
Do góry