reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Staraczki 2018-2020! :)

Ile masz dzieci?

  • 0

    Głosów: 253 49,5%
  • 1

    Głosów: 158 30,9%
  • 2

    Głosów: 72 14,1%
  • 3

    Głosów: 20 3,9%
  • 3+

    Głosów: 8 1,6%

  • Wszystkich głosujących
    511
reklama
Ok a teraz help me!!!
czy moge cos stosowac na opryszczke w ciazy? wlasnie czuje ze robi mi sie na ustach buuuuu
i oznaka dla mnie ze odpornosc srednia i zebym tylko sie nie rozlozyla chorobskiem...

mamaginekolog radzi uzywac to co przed ciaza...
A ja polecam plastry na opryszczkę sprawdzone nie czuje się tego bólu i szybko się goi. Spokojnie można jeść i pić .a maść czy krem to jest dla mnie daremne :( jak już czuję że się robi to zaraz sięgam po te plastry.kiedys tego nie było i musiałam się męczyć z tymi maściami najgorsze było ściąganie maści z ropą ech co to był za ból :( .[/QUOTE]
 
Ja używam Herpex, taka malutka maść ale bardzo ładnie zasusza i później strupek się szybko goi. A plastry są super, ale jeżeli od razu przy mówieniu przykleimy to hamują rozwój opryszczki. Dlatego dobrze mieć zawsze jeden w portfelu :)
 
Malaga nie zrozum mnie źle prosze. Ale skoro jesteście razem 3 lata i do tej pory on sie zachowywal jak zachowywał, a rodzice nie kwapili się by poznać Twoich to czemu nadal z nim jesteś i chcesz założyć rodzine ? Ślub nic nie zmieni. Tym bardziej dziecko. Nie możesz, nie powinnaś mieć pretensji, że nic się nie zmienia przecież wiedziałaś do jakiej rodzony wchodzisz. Dziecko to ogromna próba dla związku i paradoksalnie nie scala tylko czesto powoduje konflikty przynajmniej na początku.
Wiesz nie każdy chce i potrafi ogladać usg i to nie oznaka ignorancji, ale no prawda jest taka że to są tylko ciemne plamki w których ciężko dojrzeć coś więcej jeśli nikt nie wytłumaczy. Myślę, że u Ciebie bardzo szaleją hormony i stąd te łzy i zdenerwowanie. Nie musisz kochać tesciow, nie musisz ich nawet lubić, ale powinnaś ich szanować to rodzice twojego wybranka (bo rozumiem, że go kochasz). Nikt Ci tutaj nie chce źle, ale sa dziewczyny które dużo przeszly i radza żebyś nie zrobila czegos co niesie konsekwencje na całe życie.
Spróbuj porozmawiać z nimi nie nastawiać się tylko spokojnie ich może zrozumieć. Może też się bali jak to będzie i bali sie cieszyc na początku. Daj im szanse, spróbuj dać Wam szanse.
Na usg widać już dziecko nie plamki. Więc każdy głupi by zauważył co jest na usg, oni po prostu nie chcą tego oglądać taka jest prawda bo żadna normalna osoba w taki sposób się nie zachowuje. Co do mojego, nie jest złą osobą. Jest towarzyski, przed ciążą zawsze razem spędziliśmy fajnie czas, razem wychodziliśmy, czy to ze znajomymi, czy to sami. Nigdy mnie nie uderzył, nie wyzwał od najgorszych, lubi wychodzić w weekendy, ale to nie znaczy, ze miałam przez to z nim zakończyć naszą relację i wszystko zrywać. Rozumiem jakby mnie zdradził, zdradzał, bił. Ale poza tą wpadką ostatnią jego i zachowaniem był zawsze kochany. Nie zostawił mnie w ciąży, jak tylko się dowiedział, tak jak niektórzy mężczyźni niestety robią, że dają nogę jest ze mną bo pragnie dzidziusia bo kocha mnie i dzidzie.
Jego rodzice są jacy są i ja nic z tym nie zrobię. Bo na siłę nikogo nie zmienię. Nie jedna osoba mi mówiła, że skoro tacy są, to dlaczego chce wejść do tej rodziny, ale kocham jego i nie mogę skreślać kogoś przez to ja zachowuje się czyjąś rodzina. Gdyby każdy miał na to patrzeć, jak jest w czyjeś rodzinie, jakie problemy to uwierzcie związków by chyba nie było bo każdy by miał jakieś ale.
Ja doceniam, że chcecie dobrze, ale na razie to wjeżdżacie na mnie jakbym ja była jakimś problemem. Niepotrzebnie w ogóle się tutaj odzywałam... . Nie prosiłam nikogo o poradę czy ocenę i tym bardziej nie na naskakiwanie na moją osobą bo czemu z nim jestem i mam dziecko.
Ja nikogo nie oceniam i nie mówię kto co powinien. A teraz tak się poczułam.
 
Poza tym szkoda mi kolejnych nerwów. Bo nie miałam teraz ulgi jeżeli chodzi o nerwy. I chce chociaż jeden dzień w spokoju bez nerwów przeżyć. A ciągle coś. Nie chce ryzykować ciąży. I nie chce się denerwować dlatego znikam stąd.
 
Usunę po prostu konto i tyle. Dziękuję za odpowiedzi. I trzymajcie się.

O jej Malaga. Spokojnie nie odchodź czytałam wszystko trochę słaba sytuacja ale
Się kochacie i to jest bardzo ważne trzymam kciuki aby się ułożyło moim zdaniem zawsze wszystko może się zmienić ale rodziny się nie zmieni. Sama mam małe problemy czasem z mama mojego chłopaka i ale dużo się zmieniło może i u ciebie będzie w końcu dobrze życzę spokoju dla ciebie i malucha [emoji173]️[emoji173]️[emoji173]️[emoji173]️ mam nadzieje ze nie odejdziesz
 
reklama
Usunę po prostu konto i tyle. Dziękuję za odpowiedzi. I trzymajcie się.
Ale nikt tu nie chcial na ciebie naskakiwac czy oceniać, zwyczajnie powiedzialysmy jak ta sytuacja wyglada z boku, nie chcemy dla ciebie zle czy mowic ci co powinnas czy czego nie. Przykro mi ze poczulas sie urazona, nikt tu nie mial nic zlego na myśli, wiec nie odchodz i nie obrazaj sie [emoji6]
 
Do góry