reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Staraczki 2018-2020! :)

Ile masz dzieci?

  • 0

    Głosów: 253 49,5%
  • 1

    Głosów: 158 30,9%
  • 2

    Głosów: 72 14,1%
  • 3

    Głosów: 20 3,9%
  • 3+

    Głosów: 8 1,6%

  • Wszystkich głosujących
    511
Ogólnie dokucza mi znowu przyśpieszone tętno, mam zawroty głowy i senność. Podobno w tych tygodniach co jestem jest wzrost łożyska jeżeli dobrze pisze. I właśnie się czuje taka wyczerpana, w głowie mi się kręci nawet jak siedzę [emoji17]
 
reklama
To u nas jeżeli chodzi o imiona to nikt nie miesza się i nie jest przeciwny akurat wszystkim bardzo podobają się imiona które wybraliśmy wspólnie i nikt nie kwestionował tego.
On po prostu się boi swoich rodziców. Mają ciężki charakter, ciężko im cokolwiek przemówić, tzn bardziej mamie, bo z tatą jego dogadać się idzie. Mama taka problematyczna, ciężka z charakteru.
No nie wiem już jak mam ją opisać. Po prostu jest ciężką osobą. Ciężko się z nią dogadać. Ona jest taka " nieznośna " Też dla otoczenia. Nie tylko dla mnie, nawet dla swoich znajomych, rodziny, jego siostry czy nawet do jego siostry męża. Jest specyficzna. No co tu więcej mówić. Jest taką osobą która zawzięcie trzyma swojego zdania, ciężko jej cokolwiek przetłumaczyć. Jest burzliwa strasznie. Coś jej się nie spodoba od razu potrafi zrobić milion afer z niczego. Ja nigdy nie umiałam się z nią dogadać bo oby dwie to co ona mówi, albo ja uznajemy za atak na siebie.
Ze też nikt nigdy nie zechcial jej utrzec nosa jak ma taki charakter..
 
Ogólnie dokucza mi znowu przyśpieszone tętno, mam zawroty głowy i senność. Podobno w tych tygodniach co jestem jest wzrost łożyska jeżeli dobrze pisze. I właśnie się czuje taka wyczerpana, w głowie mi się kręci nawet jak siedzę [emoji17]
Odpoczywaj. Nie dokladaj sobie zadnych zmartwień bo teraz liczysz się Ty i dziecko.
Ja na szczęście poza bolami macicy nie mam na szczęście takich rewelacji.. Tylko ta paskudna opryszczka.

Idę zaraz na pazurki to sobie zrelaksuje sie ale nie mam kompletnie pomyslu jaki kolor machnac teraz.
 
Odpoczywaj. Nie dokladaj sobie zadnych zmartwień bo teraz liczysz się Ty i dziecko.
Ja na szczęście poza bolami macicy nie mam na szczęście takich rewelacji.. Tylko ta paskudna opryszczka.

Idę zaraz na pazurki to sobie zrelaksuje sie ale nie mam kompletnie pomyslu jaki kolor machnac teraz.
Staram się odpoczywać. Dziś ładna pogoda to może wyjdę na spacerek w taką pogodę aż się chce wyjść. Plamień nie mam, więc mogę powoli zacząć wychodzić. Na razie tylko rozciąganie macicy sprawia mi dyskomfort.

Ja też bym poszła na paznokcie [emoji17] Ale jak ściągnęłam swoje, bo miałam żele ostatnio na ślub w sierpniu to ucierpiały paznokcie i nie chcą rosnąć [emoji17] A chciałabym takie ładne mieć [emoji17]
 
Kurcze a ja nie lubię po przebudzeniu np chyba że polecę i umyję zęby [emoji23][emoji23] wtedy możemy działać ;) no i m. Zawsze po obudzeniu w stanie gotowości jest [emoji23]

Malaga wiesz jak to z facetami jest. Mój teściu jakoś też nie widziałam żeby się cieszył jak się dowiedział o ciazy, ale on z tych co ukrywają uczucia, też się nigdy nie zapytał jak się czuje itp.b(za to teściowa jest meeeeega opiekuńcza więc nadrabiała za niego i zdawała mu relacje), ale jak się urodził nasz synek to zwiariował na jego punkcie. Mój tata również przyjął to ze spokojem, nawet pogratulował mężowi strzelenia gola ale też jakoś nie emocjonował się tym
Tylko u nas też inna sytuacja bo byliśmy po stracie dziecka w dosyć późnym miesiącu gdzie już wszyscy czekali na nią. Pierwsza ciąża była ogromjym zaskoczeniem, moi teściowie jakoś to przyjęli na klatę, teściowa to z radością nawet przyjęła, mój tata też ze spokojem ( czym byłam ogromnie zaskoczona a moja mama... Cóż tu było bardzooo trudno, trudno jej było się z tym pogodzic że nie zdobędę świata, nie będę podróżować tylko już będę ``uwiazana`` ale z czasem się pogodziła z tą myślą. Niestety skończyła się tamta ciąża jak skończyła. I wiem że wtedy było jej ogromnie żal tych słów które wypowiedziała na początku.
 
Ostatnia edycja:
Powiem wam, że powoli ale to bardzo powoli zaczyna się zaokrąglać brzuszek od dołu. Ale pewnie do takiego ładnego brzuszka mi daleko [emoji17] U mnie wszystkim w 4 miesiącu zaczął wybijać. Ciekawe jak będzie u mnie bo jeszcze chwila i 4 miesiąc
 
reklama
Do góry