reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Staraczki 2018-2020! :)

Ile masz dzieci?

  • 0

    Głosów: 253 49,5%
  • 1

    Głosów: 158 30,9%
  • 2

    Głosów: 72 14,1%
  • 3

    Głosów: 20 3,9%
  • 3+

    Głosów: 8 1,6%

  • Wszystkich głosujących
    511
No niestety nie jest łatwo [emoji57]
Ja dzis juz czuje ze @ za rogiem za jakies dwa dni bedzie bo brzuch boli, cycki okropnie no i brak ochoty na jedzenie a jutro juz bede jesc co popadnie [emoji57]
Heh skąd ja znam te napady żarłoczności [emoji23] no cóż to staramy się dalej...
U mnie tym razem miesiączka nie dała żadnych objawów, po za apetytem, absolutnie nic...

Który to twój cykl starań?
 
reklama
Udanej imprezy.

Udanej imprezy. Dużo zdrówka dla córeczki.
Pieklas torcik? Ja do ciast i tortów mam dwie lewe ręce.. [emoji14] mogę gotować Ale nie piec hihi.
Zawsze piekę ale w tym roku nie miałam kiedy. Kumpela mi piekła :) jutro jednak testować nie będę :( chyba przyszla @ a już się cieszylam że się spóźnia ehh
 
A może jednak się udało tym razem? 13 nie koniecznie musi być pechowa [emoji6] trzymam kciuki wobec tego [emoji4]
Wątpię [emoji6]zresztą ja juz znam na tyle swoj organizm ze wiem co sie czai za rogiem [emoji6] poza tym juz jestem swiadoma tego ze czekaja nas konkretne badania, leki, leczenie bo inaczej raczej sie nie uda [emoji57]
 
Tez tak miałam. Co chwile latałam sprawdzać czy może nie krwawię. Tez się bałam - pewnie w następnej tez bede niespokojna - No ale zobaczymy
No to jest najgorsze. Za nim miałam usg gdzie miałam zobaczyć fasolke i serduszko to miałam myśli, że może coś jest nie tak, że nic nie czuje i panikowałam a tutaj 6 tydzień 6 dzień i wszystko było i miałam ulgę [emoji17] A ciąża 5 dni młodsza. Teraz znowu mam takie myśli. [emoji17] Może dlatego, że jestem po poronieniach i się boję [emoji17] Jeszcze 4 dni i zobaczę dzidzie moją [emoji17][emoji7] Boję się ale i cieszę mam nadzieję, że będzie wszystko dobrze
 
Wątpię [emoji6]zresztą ja juz znam na tyle swoj organizm ze wiem co sie czai za rogiem [emoji6] poza tym juz jestem swiadoma tego ze czekaja nas konkretne badania, leki, leczenie bo inaczej raczej sie nie uda [emoji57]
W takim razie życzę powodzenia i oby leczenie szybko pomogło [emoji5]
Ja póki co wierzę, że wszystko jest w porządku i że wkrótce się uda...
 
Dziewczyny ja sobie nie zdawałam sprawy z tego ile kobiet ma problem z zajściem w ciążę. Dopóki ja sama też nie napotkałam problemów po drodzę do zajścia w upragnioną ciążę. Jestem godna podziwu ile w Was determinacji i jak walczycie o upragnione 2 kreseczki. [emoji17] Trzymam za Was wszystkie kciuki i jest mi przykro, że musicie zrobić sobie przerwę. Ale wierzę, że wrócicie silniejsze niż dotychczas. [emoji9]
 
A mnie dziś boli prawa strona od jajnika. Spałam całą noc na prawej stronie [emoji17] Więc może to też robi swoje [emoji17]
 
reklama
Cześć!
przywitam się, bo podczytuję już od jakiegoś czasu. Podobnie jak Wy staram się już od jakiegoś czasu.
Mam już jedno dziecko, ale mało mi :)
Staramy się od maja.. na razie bezowocnie, w wakacje był pozytywny test z krwi, ale szybko przyszła @ co mocno mnie podłamało. Potem myślałam że skoro beta była dodatnia to pewnie zaraz będzie znowu, a tu już kolejny cykl bez ciąży i kolejne rozczarowanie.

Nie chciałam się fiksować na tym temacie, ale nie umiem. Czytam więc różne fora, tutaj i na ovufirend. Wiele historii dramatycznych, wiele szczęśliwych. Najbardziej lubię te stare wątki ze smutnymi wpisami że znowu się nie udało, a w sygnaturce suwaczek, który pokazuje że już w kolejnym miesiącu, dwóch dziewczyna była w ciąży i to ze szczęśliwym finałem. Mam nadzieję że ja też spojrzę tak za jakiś czas na swój wpis i pomyślę sobie: głupia, trzeba było się wyspać zamiast zamartwiać bez powodu.
 
Do góry