reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Staraczki 2018-2020! :)

Ile masz dzieci?

  • 0

    Głosów: 253 49,5%
  • 1

    Głosów: 158 30,9%
  • 2

    Głosów: 72 14,1%
  • 3

    Głosów: 20 3,9%
  • 3+

    Głosów: 8 1,6%

  • Wszystkich głosujących
    511
myslalam ze potrafie juz byc spokojna i nie stresowac sie ale im blizej tym stres mocniej mnie zżera.
o 10.30 jadę bo bratowa bedzie miala ktg i po badaniu ma do tego samego lekarza sie zglosic wiec juz razem bedziemy go szukac:p
Mam nadzieje ze pan doktor ugryzie sie w jezyk i daruje sobie wszelkie uszczypliwosci bo niestety ma bardzo specyficzny czarny humor. I chcialabym dostac pierwsze zdjecie mojej kruszynki.
M w tych Niemczech bedzie dziś wisial na tel bo mu powiedzialam ze dam znać po wizycie. ale podtrzymywal mnie na duchu caly czas słowami że on wie ze wszystko jest dobrze i bedzie dobrze.
 
reklama
myslalam ze potrafie juz byc spokojna i nie stresowac sie ale im blizej tym stres mocniej mnie zżera.
o 10.30 jadę bo bratowa bedzie miala ktg i po badaniu ma do tego samego lekarza sie zglosic wiec juz razem bedziemy go szukac:p
Mam nadzieje ze pan doktor ugryzie sie w jezyk i daruje sobie wszelkie uszczypliwosci bo niestety ma bardzo specyficzny czarny humor. I chcialabym dostac pierwsze zdjecie mojej kruszynki.
M w tych Niemczech bedzie dziś wisial na tel bo mu powiedzialam ze dam znać po wizycie. ale podtrzymywal mnie na duchu caly czas słowami że on wie ze wszystko jest dobrze i bedzie dobrze.
Będzie dobrze! Daj znać po wizycie!
 
myslalam ze potrafie juz byc spokojna i nie stresowac sie ale im blizej tym stres mocniej mnie zżera.
o 10.30 jadę bo bratowa bedzie miala ktg i po badaniu ma do tego samego lekarza sie zglosic wiec juz razem bedziemy go szukac:p
Mam nadzieje ze pan doktor ugryzie sie w jezyk i daruje sobie wszelkie uszczypliwosci bo niestety ma bardzo specyficzny czarny humor. I chcialabym dostac pierwsze zdjecie mojej kruszynki.
M w tych Niemczech bedzie dziś wisial na tel bo mu powiedzialam ze dam znać po wizycie. ale podtrzymywal mnie na duchu caly czas słowami że on wie ze wszystko jest dobrze i bedzie dobrze.
Kciuki zaciśnięte :)
 
Tzn. ❤️ Było tylko raz w sierpniu, ja nie wiem czy powinnam ze względu na te przeciwciała tarczycowe... narazie żadnych leków nic nie biore, tylko kwas- nie wiem czy czekac czy działać :( boje sie trochę, zeby znowu nie poronic :( a endo dopiero w październiku ... ale z drugiej strony, nie chciałabym stracić kolejnego miesiąca :(
Eeh co robić...
czy z tym żelem dalej... a jeśli się uda i znowu poronie :( ale tego tez nikt nie wie :(

Irenka, ja się zastanawiam, czy Ty właściwie swoją poprzednią sytuację odbierasz jako "poronienie". Jeśli dobrze pamiętam, to u Ciebie nie pojawił się zarodek. Więc tu był problem, komórka z plemnikiem się nie dogadały. Nie poroniłaś zdrowej ciąży. Więc myślę, że nie masz powodu obawiać się, że to zwiększa ryzyko kolejnego poronienia. Ale jeśli się mylę, to mnie popraw.
Ja bym próbowała. Bo ponoć problemy z tarczycą bardziej utrudniają samo zajście, niż zagrażają potem ciąży. Moim zdaniem teraz nic nie ryzykujesz. :)
 
Irenka, ja się zastanawiam, czy Ty właściwie swoją poprzednią sytuację odbierasz jako "poronienie". Jeśli dobrze pamiętam, to u Ciebie nie pojawił się zarodek. Więc tu był problem, komórka z plemnikiem się nie dogadały. Nie poroniłaś zdrowej ciąży. Więc myślę, że nie masz powodu obawiać się, że to zwiększa ryzyko kolejnego poronienia. Ale jeśli się mylę, to mnie popraw.
Ja bym próbowała. Bo ponoć problemy z tarczycą bardziej utrudniają samo zajście, niż zagrażają potem ciąży. Moim zdaniem teraz nic nie ryzykujesz. :)
Ale ma podniesione any tpo. Ja musiałam anty tpo i any tg sprawdzić w ciąży bo okazało się że moja mama ma podniesione więc duże było prawdopodobieństwo że i ja będę miała a to dla ciąży jest już niebezpieczne
 
Ale ma podniesione any tpo. Ja musiałam anty tpo i any tg sprawdzić w ciąży bo okazało się że moja mama ma podniesione więc duże było prawdopodobieństwo że i ja będę miała a to dla ciąży jest już niebezpieczne

A no to może tak, ale ja bym i tak nie odpuszczała starań.
Przy okazji: jesteś 43tc. :D
 
To ze sobie poradzi to maly pikus. Ale odzialowa z przedszkola mi sie strasznie nie podoba, strasznie nie przyjemna kobieta i obawiam sie ze moze cos glupio gadac dziecia a moj syn jest bardzo uczuciowy i przezywa osc mocno rozne emocje.
Co do urlopu to tak. Jedziemy 14 wrzesnia ale jakos nawet sie nieciesze na ten wyjazd. Jakas jesienna deprecha mnie dopadla.
A to zjadlas cos ze zoladek nie pracuje jak trzeba czy to przez ciaze?
Ooo...zobqcz mamy podobnie. Młody poszedł do 0..nowa pani..nowa grupa..Nowe miejsce. Pani nie wywarla na mnie dobrego oka..I też się boję bo mój młody wrażliwy mega i bardzo przeżywa wszystko. W przedszkolu jak był to pani jedna nie przypadła mi do gustu i miałam rację bo chyba nie.pajala sympatia do mojego dziecka i on to strasznie przeżywał.. Nawet z tych emocji zaczął jakiś czas migac oczkami..I byliśmy nawet u specjalisty to mówiła że to na tle nerwowym...
Powodzenia Kasia żeby twój młody jakoś przetrwal bez nerwów w "0"✊
 
reklama
wczoraj urodziła żona mojego kuzyna
myślałam, że chcę miesiąc, dwa przerwy w staraniach a nagle znowu mi się zapragnęło na "już" jak zobaczyłam bubziola małego :)
nagle stało się nieważne że nie mam umowy o pracę na stałe :)
 
Do góry