reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Staraczki 2018-2020! :)

Ile masz dzieci?

  • 0

    Głosów: 253 49,5%
  • 1

    Głosów: 158 30,9%
  • 2

    Głosów: 72 14,1%
  • 3

    Głosów: 20 3,9%
  • 3+

    Głosów: 8 1,6%

  • Wszystkich głosujących
    511
Dziewczyny błagam polećcie coś na wymioty i mdłości bo umrę [emoji23] od wczoraj jest masakra. Pije wodę z cytryną, jem paluszki ale nic nie daje. Do tego mam takie zawroty głowy [emoji45]
 
reklama
Dziewczyny błagam polećcie coś na wymioty i mdłości bo umrę [emoji23] od wczoraj jest masakra. Pije wodę z cytryną, jem paluszki ale nic nie daje. Do tego mam takie zawroty głowy [emoji45]
Mi pomagały migdały i banany, ale ja mało wymiotowalam. Głównie mdłości mnie meczyly. Współczuję, ale z drugiej strony zazdroszczę :)
 
No to super ze u was tak szybko poszło [emoji4]
Ja to mam stracha ze jak on dostanie wezwanie to cos mu odwali i zeby zrobic mi na zlosc nagle zacznie wykazywac zainteresowanie, albo rodzinka mu nagada ze ma sie interesowac itp..
U nas to jest tak ze on na alimenty sie zgodził i płaci, potem zalozylam mu sprawe o kontakty z młodym, mialam tyle szczescia ze na fajnego sędziego trafilismy bo wypytal go o takie podstawowe rzeczy dotyczace dziecka i tylko skomentowal ze jak on chce dziecko do siebie zabierac jak nie ma pojecia jak sie nim zajmowac i przyznal mu kontakty najpierw u nas przy mnie a po 4msc ze moze go zabierac na co drugi weekend [emoji57] noo jak widac do dzis nie był ani razu u mlodego (a rozprawa byla w sierpniu 2015[emoji57]), nawet sie nie odzywa w zaden sposób [emoji57]
Wiec niby wiem ze mam podstawy do co najmniej ograniczenia mu władzy ale jakos mnie to przeraża ze on nagle zacznie udawac tatusia i tu juz nie chodzi ze mi to by przeszkadzalo tylko o dziecko - ktore ma na codzień tate, ktore ma dziadkow ktorych kocha i co...? nagle on by mogl przyjsc tak po prostu i kazac mlodemu mowic do siebie tato a jego rodzice to samo ze oni to babcia i dziadek [emoji849] niestety wiem jacy sa i boje sie ze sa zdolni do tego zeby tak wpasc kilka razy, namieszac dziecku w glowie a potem zniknąć na kolejne lata..[emoji849]
Na sama myśl az mnie trzęsie [emoji849]
To tym bardziej bym go pozbawila władzy. Jeśli dziecko nie ma z nim żadnej więzi
 
reklama
Do góry