reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Staraczki 2018-2020! :)

Ile masz dzieci?

  • 0

    Głosów: 253 49,5%
  • 1

    Głosów: 158 30,9%
  • 2

    Głosów: 72 14,1%
  • 3

    Głosów: 20 3,9%
  • 3+

    Głosów: 8 1,6%

  • Wszystkich głosujących
    511
reklama
Dziewczyny to normalne, że mogę mieć doły w ciąży, obawy i niepewności? [emoji45] Z dnia na dzień czuje się gorzej psychicznie
 
A u nas znowu smutna atmosfera... Mój pies umiera, po prostu ze starości. Czeka nas trudna decyzja, jeśli do piątku mimo leków nie zacznie jeść i jakoś funkcjonować będziemy musieli go uspac. :(
 
Dziewczyny to normalne, że mogę mieć doły w ciąży, obawy i niepewności? [emoji45] Z dnia na dzień czuje się gorzej psychicznie
Tak :) czeka Cię nowa rola. Nowa sytuacja. Jedna wielka niewiadoma. Każda ciężarna ma obawy i niepewności :)
Ale jak urodzisz i pierwszy raz zobaczysz maluszka to wszystko mija od ręki :)
Ja powiem Ci tak że miesiąc temu urodziłam córkę. Druga ciąża. Drugie dziecko. Niby cała ciąże się nie stresowalam. Do momentu az nie usiadłam przez blokiem operacyjnym i nie czekałam na cc.
Histeria, krokodyle łzy. Ze jak ja sobie dam radę z dwójką. Na co mi to było. Po co. Znów cc, znów stres. Ze głupia byłam że się na kolejne dziecko zdecydowałam.
A jak tylko mi ją z brzucha wyjeli i zaczęła krzyczeć od razu wszystko przeszło. Łzy przerażenia zmienily się w łzy radości. I Jeszce dobrze mnie nie skończyli szyc to utwierdzilam się w przekonaniu że za kolejne 4 lata chce trzecie dziecko. Ze mimo wszystko te nudności, wymioty, ciężka końcówka ciąży. Stres przed cc, ból po (chociaż ja super cc przeszłam. I pierwsze i teraz drugie jeszcze lepiej). To wszystko jest warte :)
Bo nikt nigdy nie będzie Cię bardziej kochać niż Twoje dziecko. I Ty nigdy nie będziesz nikogo bardziej kochać niż swoje dzieci.
Tak samo bałam się że nie dam rady pokochać córki tak jak kocham syna. Tym bardziej że przez rok wychowywałam go sama bo odeszłam od jego biologicznego ojca i mam bardzo silna więź z nim. Ale sprawdziło się to co kiedyś ktoś mądry mi powiedział : miłość nie dzieli się na dzieci, a mnoży z każdym kolejnym :)
 
A u nas znowu smutna atmosfera... Mój pies umiera, po prostu ze starości. Czeka nas trudna decyzja, jeśli do piątku mimo leków nie zacznie jeść i jakoś funkcjonować będziemy musieli go uspac. :(
Ojej bardzo mi przykro to straszne. Pies jest jak rodzina.. Sama mam psa i nazywam ją córeczką.
Wszystko jest fajnie najgorsza ta psia starosc. Miejmy nadzieję ze jeszcze sobie poradzi. Ale trzeba miec swiadomosc ze to jest tylko odroczenie w czasie.
Moja ma te ciążę urojona... Od 2 dni nic nie je znow. Tez juz nie wiem co mam robic.
 
Ojej bardzo mi przykro to straszne. Pies jest jak rodzina.. Sama mam psa i nazywam ją córeczką.
Wszystko jest fajnie najgorsza ta psia starosc. Miejmy nadzieję ze jeszcze sobie poradzi. Ale trzeba miec swiadomosc ze to jest tylko odroczenie w czasie.
Moja ma te ciążę urojona... Od 2 dni nic nie je znow. Tez juz nie wiem co mam robic.
No właśnie też nie chcemy by się już męczył, ma 14 lat, jest z tych większych psów. Nie ma siły chodzić, jedynie głowę podnosi do picia. :( Cała noc płakałam bo jeszcze wczoraj rano chodził normalnie a wieczorem jak się schował tak go znaleźć nie mogliśmy, a jak znaleźliśmy to nie chciał iść, pokładał się...
 
reklama
No właśnie też nie chcemy by się już męczył, ma 14 lat, jest z tych większych psów. Nie ma siły chodzić, jedynie głowę podnosi do picia. :( Cała noc płakałam bo jeszcze wczoraj rano chodził normalnie a wieczorem jak się schował tak go znaleźć nie mogliśmy, a jak znaleźliśmy to nie chciał iść, pokładał się...
Migdalove, tak mi przykro [emoji17]
 
Do góry