reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Staraczki 2018-2020! :)

Ile masz dzieci?

  • 0

    Głosów: 253 49,5%
  • 1

    Głosów: 158 30,9%
  • 2

    Głosów: 72 14,1%
  • 3

    Głosów: 20 3,9%
  • 3+

    Głosów: 8 1,6%

  • Wszystkich głosujących
    511
reklama
Taki krąży mit. Ale wierz zbyt wiele matek widuje, które pofolgowali sobie nie wiedząc o ciąży. Teraz zmagają sie z różnymi problemami, a problem alkoholu w ciąży jest wciąż lekceważony. Pi wypiciu alkohol jest jie tylko we krwi ale każe tkankach wiec samo przyleganie zarodka do „pijanej” macicy może go uszkodzić. W zasadzie niegdy nie wiesz czy nie dojdzie do uszkodzenia wiec lepiej unikać. I zwłaszcza w wczesnej ciąży gdy na poziomie komórkowym zachodzi organogeneza. To kluczowy moment i niestety bardzo duże uszkodzenia mogą byc z relatywnie niskiej dawki alko.
To tyle. Jak temat zainteresuje to poczytajcie. Nie ma bezpiecznej dawki, ani tym bardziej bezpiecznego momentu na picie w ciąży.

Dopóki nie doszło do zagnieżdzenia alkohol nie jest szkodliwy dla zarodka. Właśnie wróciłam do postu mamy ginekolog na ten temat.
Cytat:
Żadne czynniki zewnętrzne nie powinny zagrozić zarodkowi w pierwszych 14 dniach rozwoju. A jeżeli zaszkodzą to zaszkodzą tak, że zarodek nie przetrwa. Kobieta normalnie dostanie miesiączkę i nawet nie będzie podejrzewała, że mogła być w ciąży.

A dlaczego tak się dzieje? Zacznijmy od tego, że jakiekolwiek szkodliwe substancje, które są w krwi mamy, aby mogły dostać się do komórek zarodka to zarodek musi być połączony z “mamą”, czyli mówiąc fachowo – zagnieżdżony w macicy. Implantacja następuje między 7-12 dniem od zapłodnienia. Wcześniej zarodek po prostu nie ma kontaktu z tym co mama spożywa.

Zródło: Link do: Hipotetyczna Hania - Opowiadam historie z życia i przemycam wiedzę medyczną dla Kobiet
 
Wszystko może byc!
Tylko o alko wiadomo, że jest czynnikiem wysoko uszkadzającym. I wcale nie musi byc nałogowo pity jak kiedyś mówiono. Wystarczy incydent, jednorazowy wyskok. To taka ciazowa ruletka.
Naprawdę nie pisze by straszyć czy kiwać placem raczej z troski o dziecko. Bo od kilku lat widzę kobiety, matki z dzieckiem fas, eleganckie, wykształcone gdzieś z elity społecznej. Nie są alkoholiczkami wypiły raz dużo, inne kieliszeczek winka przez dłuższy czas. Cierpi na tym głownie dziecko.
Tak jest ale
Chodziło mi o to że w dalszym etapie rozwoju jak ono przebiegnie mają wpływ również inne czynniki na które ludzie rzadko zwracają uwagę . Choroby Leki odżywianie środowisko ale jak napisałaś ..często to jak rosyjska ruletka ..mimo starań wychodzi jak wychodzi i do końca nie wiadomo czemu i możliwe że alko wypity przed zrobieniem testu nie miał tak złego wpływu jak coś kompletnie innego.

I oczywiście nie jestem za piciem alkoholu w ciazy tym bardziej od czasu kiedy się o niej już wie
Zgadzam się tak na logikę z mamą ginekolog co do samego poczatku
 
A co ty masz same puste kropy : D

Właśnie nie wiem dlaczego tak mi zmieniło. Od momentu kiedy wyznaczyło mi owu zniknęły moje pełne kropki i tylko jest ta jedna... [emoji849][emoji849][emoji849] nie wiem dlaczego.


A co do owu, to ja myślę, że była jednak w niedziele, a nie w pon czy wt jak tu pokazuje, bo bolało mnie w dole mega w niedziele i nawet taka zgięta chodziłam. U mnie taki wodnisty śluz ale przy szyjce ciut kremowego.
Dziś ból prawego jajnika i ciut ból jak na @ więc chyba jednak idzie @.
 
Hej hej! A ja dzisiaj znowu zmierzyłam temperaturę i okazuje się, że mega spadła bo już nie 37,4 a jest 36,7 także mogę spodziewać się @. Chociaż wiadomo nie mierzona cały cykl, ale przez ostatnich parę dni temperatura utrzymywała się powyżej 37, cały czas o tej samej porze. No cóż, zobaczymy.
 
Hej hej! A ja dzisiaj znowu zmierzyłam temperaturę i okazuje się, że mega spadła bo już nie 37,4 a jest 36,7 także mogę spodziewać się @. Chociaż wiadomo nie mierzona cały cykl, ale przez ostatnich parę dni temperatura utrzymywała się powyżej 37, cały czas o tej samej porze. No cóż, zobaczymy.

Ja też zaliczyłam dziś spadek temp. z 37,08 do 36,88 niby nieduży a jednak. Czuję @ idzie.
 
reklama
Do góry