martoosia04
Fanka BB :)
A nie możesz się tak dogadać że w jednym tyg Ty masz ranki a mąż popoludniowki? Wtedy Ty jesteś rano z dzieckiem a on popołudniu
My tak właśnie pracujemy. M. na popo ja na rano w tym czasie. Ktoś dzieciaki musi zaprowadzać do szkoły czy przedszkola. Praktykujemy to od 8 lat. Fakt, mijamy się i mało czasu ze sobą spędzamy, ale inaczej się nie da. Moja mama, która mieszka z nami jeszcze pracuje, też na rano 7-15:30 i nie ma opcji by zaprowadzala młodych. Czasem ich odbierze. Ale poki nie pojdzie na emeryturę, musimy niestety mieć takie zmiany.