reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Staraczki 2018-2020! :)

Ile masz dzieci?

  • 0

    Głosów: 253 49,5%
  • 1

    Głosów: 158 30,9%
  • 2

    Głosów: 72 14,1%
  • 3

    Głosów: 20 3,9%
  • 3+

    Głosów: 8 1,6%

  • Wszystkich głosujących
    511
A nie możesz się tak dogadać że w jednym tyg Ty masz ranki a mąż popoludniowki? Wtedy Ty jesteś rano z dzieckiem a on popołudniu:)

My tak właśnie pracujemy. M. na popo ja na rano w tym czasie. Ktoś dzieciaki musi zaprowadzać do szkoły czy przedszkola. Praktykujemy to od 8 lat. Fakt, mijamy się i mało czasu ze sobą spędzamy, ale inaczej się nie da. Moja mama, która mieszka z nami jeszcze pracuje, też na rano 7-15:30 i nie ma opcji by zaprowadzala młodych. Czasem ich odbierze. Ale poki nie pojdzie na emeryturę, musimy niestety mieć takie zmiany.
 
reklama
Lipa, na teście biel czyli wychodzi że to będzie 32-33dniowy cykl [emoji22]
Temp też spadła dzisiaj 36,8
Szkoda :(. Ale! Głowa do góry i działaj na maj :).

@Martoosia, Twoja temperatura nadal obiecująca? Ciekawa sprawa z tymi testami owu. Mi te owu z Rossmanna nie wychodziły w ciąży. Nawet bladej kreski nie dawały. Nie wiem jak zachowałoby się DL.

@Baffi, kciuki za owocne starania!

@IrenaX pytałaś, który miałam cs po poronieniu. 4 teraz leciał. Poroniłam pod koniec lutego. Pierwszy z zielonym światem mieliśmy w kwietniu. Mój gin kazał mojej macicy odpocząć przed następną ciążą, a ja jestem posłusznym pacjentem ;), stąd pomimo, że nie miałam zabiegu musiałam czekać.

U mnie nadal brak objawów ciąży. Może trochę mnie mdli jak przed @ i piersi bardziej tkliwe, ale to naprawdę tyci tyci. Martwi mnie to, ale odsuwam myśli paskudy ;).
 
@Martoosia, Twoja temperatura nadal obiecująca? Ciekawa sprawa z tymi testami owu. Mi te owu z Rossmanna nie wychodziły w ciąży. Nawet bladej kreski nie dawały. Nie wiem jak zachowałoby się DL.

U mnie nadal brak objawów ciąży. Może trochę mnie mdli jak przed @ i piersi bardziej tkliwe, ale to naprawdę tyci tyci. Martwi mnie to, ale odsuwam myśli paskudy ;).

Temp. 36,90 dziś, więc jakoś bez szału i z delikatnym spadkiem, ale jeszcze nie skreślam cyklu. W końcu wahania to norma. Byle nie szło za nisko. Śluz kremowo-mleczny, czasem jakiś ból w podbrzuszu. Ogólnie dość bolą mnie plecy, ale nie wiem czy to wina złego snu, czy brać za objaw ciąży. Z młodszym strasznie bolały mnie plecy w ciąży. A po porodzie to już w ogóle. Czasem przy przewijaku nie mogłam ustać! Więc nic za pewniaka nie biorę. Szyjka wysoko, twarda.
Czekam dalej. [emoji1307]
 
Ja już po oddaniu krwi.
Postanowiłam zrobić sobie pakiet.
Beta
TSH, tf3 i tf4
Progesteron
Prolaktyna
130 zł nie moje.
Teraz odliczanie do 12:30 bo o tej godzinie zazwyczaj są wyniki [emoji123]
 
Dziewczyny co my mieliśmy za noc... Spaliśmy sobie a tu o 2:36 zaczął ktoś/coś naciskać na dzwonek od drzwi. Zanim się ogarnęliśmy, podeszliśmy do drzwi to przestało dzwonić i nikogo nie było. Psy spały... Mówię, dziwne by ktoś wszedł tak po cichutku na podwórko i dzwonił do drzwi i szybko tak zwiał, że nie było go widać. O 3:36 to samo, ale krócej bo narzeczony już był przygotowany i szybko wyskoczył do drzwi i zonk, nikogo nie było. Światło mamy na dworze na czujnik ruchu ale w ogóle się nie świeciło. Byłam taka przerażona, zdjęłam dzwonek, mówię, tak na głos, że wierzę już w życie pozagrobowe niech dadzą już spokój no i była cisza. Pójdę do sąsiadki o nagranie z ich monitoringu, bo łapie nasz wjazd na podwórko, może to jednak ktoś sobie jaja robił i się nieźle schował... Albo jak mama mówiła, to może być jakaś przestroga. Dzisiaj to chyba nie zasnę.
 
Dziewczyny co my mieliśmy za noc... Spaliśmy sobie a tu o 2:36 zaczął ktoś/coś naciskać na dzwonek od drzwi. Zanim się ogarnęliśmy, podeszliśmy do drzwi to przestało dzwonić i nikogo nie było. Psy spały... Mówię, dziwne by ktoś wszedł tak po cichutku na podwórko i dzwonił do drzwi i szybko tak zwiał, że nie było go widać. O 3:36 to samo, ale krócej bo narzeczony już był przygotowany i szybko wyskoczył do drzwi i zonk, nikogo nie było. Światło mamy na dworze na czujnik ruchu ale w ogóle się nie świeciło. Byłam taka przerażona, zdjęłam dzwonek, mówię, tak na głos, że wierzę już w życie pozagrobowe niech dadzą już spokój no i była cisza. Pójdę do sąsiadki o nagranie z ich monitoringu, bo łapie nasz wjazd na podwórko, może to jednak ktoś sobie jaja robił i się nieźle schował... Albo jak mama mówiła, to może być jakaś przestroga. Dzisiaj to chyba nie zasnę.
O matko historia mrożąca krew w żyłach :szok: przestroga? W jakim sensie?
 
reklama
Do góry