reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Staraczki 2018-2020! :)

Ile masz dzieci?

  • 0

    Głosów: 253 49,5%
  • 1

    Głosów: 158 30,9%
  • 2

    Głosów: 72 14,1%
  • 3

    Głosów: 20 3,9%
  • 3+

    Głosów: 8 1,6%

  • Wszystkich głosujących
    511
Zrobilam ten test facelle i jakis cien jest. Ale na cieniach przejechalam sie wiele razy. Wiec jesli cos ma byc na rzeczy to po powrocie powinno byc juz znacznie bardziej widoczne i wtedy uwierzę.
 

Załączniki

  • IMG_20180809_103101.jpg
    IMG_20180809_103101.jpg
    1,6 MB · Wyświetleń: 113
reklama
Dziewczyny każda z was ma rację. Ja też jestem za 500+ mimo że go nie pobieram bo mam tylko jedynaka i oboje pracujemy. Takie świadczenia bardzo pomagają w budżecie bo nie oszukujemy się wszystko coraz bardziej drożeje. Sama widzę ile mnie wynosi wyprawka do przedszkola u do tego państwowego. Co do pracy każda z nas ma inne priorytety. Mój syn ma 5lat, chodzi do p-la nawet w wakacje. Gdy mam drugie zmiany ( np teraz będę tak ciągła 2tyg bo urlopy w pracy) to widzę się z małym tylko ta godzinę rano, śniadanie króciutka rozmowa i zaprowadzanie do przedszkola. I tylko tyle z nim jestem bo jak przychodzę z pracy to już śpi. Ale pracować chcę (może akurat nie w tej obecnej), nie tylko że względu finansowym choć to też ważny aspekt bo na pieniądzach nie śpimy ale też dla własnego zdrowia psychicznego ;)
Myślę że to bardziej tyczy się osób takich jak np moja znajoma, ma trójkę fajnych dzieciaków tak w wieku 8,4,3 i ostatnio powiedziała że ona do pracy nie pójdzie bo dostaje 500+ do tego teraz te 300 wiec nie musi iść. Dodam że w domu im się nie przelewa.
Szczerze boli mnie tylko jak pieniądze dostawają ci naprawdę bogaci co te 500 to chyba na kieszonkowe dla dzieciaków mają. Albo taka rodzina gdzie alkochol się leje strumieniami a kobita ledwo urodziła i już w kolejnej ciąży jest.
No ale niech każdy sam sobie marchewkę skrobie ;)

Co do 4latka,serio ja sobie nie wyobrażam puszczenia mojego 5letniego Huberta na dwór samego [emoji33] chociaż ja w tym wieku już sama ciekalam po dworze. Kurcze obok nas jest mega ruchliwa ulica, no i dla mnie cały czas jest malutki [emoji4][emoji4][emoji853][emoji12]

Temat 500+ jest bardzo drażliwy - moim zdaniem jak już coś takiego wprowadzili to powinno dostać każde dziecko ... obsługa, sprawdzanie dochodów itp. to pewnie więcej kosztuje niż danie każdemu.
Ja generalnie nie jestem za 500+, ale skoro ma być to niech dostanie każde dziecko - w czym drugie jest lepsze od pierwszego?
A co do tego, że boli jak dostają bogaci - a ja uważam, źe jak wszyscy to wszyscy ... w końcu w dużej mierze to jest finansowane właśnie z podatków tych bogatych, po za tym to, źe ktoś teraz ma nie znaczy, że tak będzie zawsze - mozna odkładać te pieniądze na konta dzieci przecież... moźe kiedyś będzie gorzej...
Mnie boli jedynie jak ktoś z uwagi na 500+ mówi, że pracować mu się nie opłaca, albo jak stara się o kolejne dziecko, bo dostanie 500+... a tak naprawdę czym jest 500 zł w wydatkach, jakie trzeba ponieść wychowując dziecko?
I reaguję alergicznie jak widzę u mnie pod żabką 2 kobiety z piwem w ręku bujające wózek o godzinie 11 rano... normalnie jak mam urlop, bo coś muszę załatwić to idę dłuższą drogą, żeby ominąć żabkę, bo 80%, że stoją...
Ja 500+ nie pobieram i pobierać nie będę, ale mam swoje zdanie na ten temat. Wykorzystane zgodnie z przeznaczeniem mogę zaakceptować, ale w niektórych przypadkach nie. Po za tym obsługa tego świadczenia wg mnie jest niewspółmierna do korsyści - gdyby nie było kontroli dochodów itp. to uważam, że danie na każde dziecko nie uszczuplałoby bardziej budżetu...
 
Ostatnia edycja:
Miałam się nie wtrącać, bo znów burza, ale napiszę kilka słów [emoji4] generalnie to czy kobieta chce zostać z dzieckiem w domu i rodzinę utrzymuje mężczyzna czy ona też woli się rozwijać zawodowo to jest wybór każdej z nas i chyba nie powinnyśmy oceniać, który wybór jest lepszy. Niech każda decyduje za siebie, a reszta powinna to uszanować.

Co do 500+... Zwróćcie uwagę na to, że Państwo nie może tak naprawdę nic dać, bo Państwo nic nie ma. Państwo zabierze nam w podatkach i innych opłatach, żeby było na programy socjalne. Widzę po sobie, że od dwóch lat zostawiam więcej pieniędzy na zwykłych zakupach spożywczych, a kupuję to samo. Także wiecie, nie ma nic za darmo. Jestem pewna, że wielu rodzinom te pieniążki faktycznie pomagają i mogą na przykład wyjechać z dziećmi na wakacje. Ale na dłuższą metę polska gospodarka tego nie udźwignie i co będzie jak 500+ się kiedyś skończy? Podejrzewam, że właśnie nasze dzieci za to zapłacą.

Dokładnie - tak naprawdę każdy oddaje te 500+ w zakupach, podatkach itp. :p nie mówiąc o kosztach obsługi tego świadczenia, ktore też trzeba pokryć ;p
 
Ostatnia edycja:
@IrenaX myślę,że to świetny start z badaniami [emoji4] i badanie nasienia - super! Życzę Ci,żeby nic nie wyszło i szybko udało się ponownie zajść ciążę lub ,żeby coś wyszło, co da się skorygować lekami :) czasem zły wynik to światełko w tunelu do rozwiązania problemu, pamiętaj :)

@piorunem dokładnie tak!
 
@IrenaX myślę,że to świetny start z badaniami [emoji4] i badanie nasienia - super! Życzę Ci,żeby nic nie wyszło i szybko udało się ponownie zajść ciążę lub ,żeby coś wyszło, co da się skorygować lekami :) czasem zły wynik to światełko w tunelu do rozwiązania problemu, pamiętaj :)

@piorunem dokładnie tak!
Dziekuje! Miejmy nadzieje, ze jak coś bd na rzeczy to mój gin mi pomoże :) nie zapisywalan już wizyty u niego, ale jeśli bd coś nie tak to pójdę do niego :)
 
reklama
Poczytałam Was drogie dziewczynki i miło zobaczyć odmienne zdania napisane w tak kulturalny sposób i na tak wysokim poziomie. :) Jestem po stronie pracujących mam, ale wypowiedzi mam pracujących w domu też szanuję, widać, że jesteście inteligentnymi kobietami i wychowacie swoje dzieci na dobrych ludzi. :)

A temat 500+ dla mnie to najboleśniejszy strzał w kolano rządu od wielu dekad. Nie dlatego, że się nie należy a dlatego, że rząd ma przeciętnego obywatela za głupka, licząc, że ten nie doliczy się ukrytych kosztów tego programu. A przepaść między płacą brutto a netto wciąż się powiększa. Rząd zabiera połowę wypłaty a potem dobrotliwie DAJE ułamek tego.
 
Do góry