reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Staraczki 2018-2020! :)

Ile masz dzieci?

  • 0

    Głosów: 253 49,5%
  • 1

    Głosów: 158 30,9%
  • 2

    Głosów: 72 14,1%
  • 3

    Głosów: 20 3,9%
  • 3+

    Głosów: 8 1,6%

  • Wszystkich głosujących
    511
reklama
Jedzcie na urlop, wypocznijcie.. niech Twój M się przebada, mój już był 3 razy na badaniu nasienia, ostatecznie bierze profertil, dwie tabletki dziennie i morfologia nam się poprawiła [emoji6] będzie dobrze!

Napisane na MI 4LTE w aplikacji Forum BabyBoom

Ja jednak ciągle mam nadzieję ze było poprostu za szybko na betę.
stosunek mieliśmy w 12 dc w 14 dc (piątek) lekarz powiedział ze owulacja z jednego jajeczka juz była ale mam przyjsc w poniedziałek znowu, więc stosunek był w 14 dc, 15 dc i w 17 dc, w 17 dc lekarz potwierdził ze z drugiego jajeczka owulacja tez była i widział duzo ładnych płynów w środku.Betę robiłam w 25 dc więc jezeli zakładamy ze z drugiego jajeczka pęcherzyki popękały w 15 dc to minęło dopiero 10 dni od owulacji, a jezeli w 17 dc było zapłodnienie to dopiero 8 dni mineło. Co sądzicie o tych moich wyliczeniach czy tez nadziejach? :) w internecie eksperci wypowiadają się ze najbezpieczniej betę robic 14 dni od stosunku w którym mogło dosc do zapłodnienia.

Piersi mnie bolą a nigdy przed okresem mnie nie bolały, no ale to akurat moze byc przez dupasthon, chociaz biorę go juz ponad rok i nigdy nie bolały..

PS. Tak w ogóle to kochacie się co dziennie czy raczej co drugi dzień? My zazwyczaj co drugi dzień bo wydawało mi się ze plemniki muszą się zregenerowac, a lekarz po mnie krzyczy ze powinniśmy co dzień..
 
Kari21 bardzo mi przykro.
Moja córka miała 3800 i 59 cm a ja do porodu szłam z wagą 72 kg. Teraz ważę 57 przy 165.
Sesil no to jasne że wysli go na badania dlaczego żaden lekarz wcześniej tych badań nie zlecił skoro wtedy wyszły takie złe?
 
Kari21 bardzo mi przykro.
Moja córka miała 3800 i 59 cm a ja do porodu szłam z wagą 72 kg. Teraz ważę 57 przy 165.
Sesil no to jasne że wysli go na badania dlaczego żaden lekarz wcześniej tych badań nie zlecił skoro wtedy wyszły takie złe?

zlecił.... wyniki odebrał dopiero 7 lutego. Nie powtarzał do tej pory bo nie chcieliśmy stracic cyklu więc się staraliśmy, teraz w weekend była impreza gdzie pił alkohol i wychodzi na to ze moze oddac dopiero jutro a nawet dopiero w piątek.
 
Ja jednak ciągle mam nadzieję ze było poprostu za szybko na betę.
stosunek mieliśmy w 12 dc w 14 dc (piątek) lekarz powiedział ze owulacja z jednego jajeczka juz była ale mam przyjsc w poniedziałek znowu, więc stosunek był w 14 dc, 15 dc i w 17 dc, w 17 dc lekarz potwierdził ze z drugiego jajeczka owulacja tez była i widział duzo ładnych płynów w środku.Betę robiłam w 25 dc więc jezeli zakładamy ze z drugiego jajeczka pęcherzyki popękały w 15 dc to minęło dopiero 10 dni od owulacji, a jezeli w 17 dc było zapłodnienie to dopiero 8 dni mineło. Co sądzicie o tych moich wyliczeniach czy tez nadziejach? :) w internecie eksperci wypowiadają się ze najbezpieczniej betę robic 14 dni od stosunku w którym mogło dosc do zapłodnienia.

Piersi mnie bolą a nigdy przed okresem mnie nie bolały, no ale to akurat moze byc przez dupasthon, chociaz biorę go juz ponad rok i nigdy nie bolały..

PS. Tak w ogóle to kochacie się co dziennie czy raczej co drugi dzień? My zazwyczaj co drugi dzień bo wydawało mi się ze plemniki muszą się zregenerowac, a lekarz po mnie krzyczy ze powinniśmy co dzień..
Mi lekarz mowil ze najlepiej co drugi dzien w dni plodne.i tak tez robimy.przy moich dwoch poprzednich ciazach tez tak robilismy .co do twoich obiczen mysle ze szanse sa.zreszta poki nie ma @ trzeba miec nadzieje.trzymam kciuki
 
Ja jednak ciągle mam nadzieję ze było poprostu za szybko na betę.
stosunek mieliśmy w 12 dc w 14 dc (piątek) lekarz powiedział ze owulacja z jednego jajeczka juz była ale mam przyjsc w poniedziałek znowu, więc stosunek był w 14 dc, 15 dc i w 17 dc, w 17 dc lekarz potwierdził ze z drugiego jajeczka owulacja tez była i widział duzo ładnych płynów w środku.Betę robiłam w 25 dc więc jezeli zakładamy ze z drugiego jajeczka pęcherzyki popękały w 15 dc to minęło dopiero 10 dni od owulacji, a jezeli w 17 dc było zapłodnienie to dopiero 8 dni mineło. Co sądzicie o tych moich wyliczeniach czy tez nadziejach? :) w internecie eksperci wypowiadają się ze najbezpieczniej betę robic 14 dni od stosunku w którym mogło dosc do zapłodnienia.

Piersi mnie bolą a nigdy przed okresem mnie nie bolały, no ale to akurat moze byc przez dupasthon, chociaz biorę go juz ponad rok i nigdy nie bolały..

PS. Tak w ogóle to kochacie się co dziennie czy raczej co drugi dzień? My zazwyczaj co drugi dzień bo wydawało mi się ze plemniki muszą się zregenerowac, a lekarz po mnie krzyczy ze powinniśmy co dzień..
Spokojnie może faktycznie zaskoczyłaś później :). Nadzieja umiera zawsze ostatnia. Co do kochania się to nie ma reguły. Przez te 4 nieudane cykle było dzień w dzień w dni płodne. Bałam się że przeocze owulacje. W udanym cyklu było różnie. Raz była przerwa jednodniowa a czasami dwudniowe w dni płodne i się udało. Po drugie kochałam się dla przyjemności a nie prokreacji.

xrot3e3khrx43f8f.png
 
Ja wczoraj wzięłam ostatni progesteron i teraz czekam na okres. Tydzień to już mi się wydaję, że powinien lada chwila przyjść, może dlatego bolał Cię brzuch.
Nie robisz testu po ostatniej tabletce? Ja tak zawsze robię. Odstawienie może, ale nie musi grozić poronieniem.
Odebrałam wynik, ciązy brak :( poziom 0,100..... ojjjj a juz miałam nadzieje przez te bolące jak nigdy piersi. Wygląda na to ze spokojnie mogę pojechac na urlop....

Robiłam betę w 25 dc, 12 dni po owulacji z jednego jajeczka i 10 /9 dni po owulacji z drugiego jajeczka, myślicie ze mogło byc za szybko czy jednak wynik powinien juz cos pokazac?
Przykro mi bardzo... Niby wszędzie piszą ze do zagnieżdżenia dochodzi do 7 dni, ale to raczej indywidualna sprawa. Może było za wcześnie. Jedz na urlop, baw się i nie myśl. Teraz już nic nie poradzisz, ma byś to będzie i trzymam za to kciuki!
Mi lekarz mowil ze najlepiej co drugi dzien w dni plodne.i tak tez robimy.przy moich dwoch poprzednich ciazach tez tak robilismy .co do twoich obiczen mysle ze szanse sa.zreszta poki nie ma @ trzeba miec nadzieje.trzymam kciuki
My co drugi dzień, ale lekarz co byłam ostatnio w zastępstwie powiedział ze przed owulacją post aż do dni płodnych.
 
Nie robisz testu po ostatniej tabletce? Ja tak zawsze robię. Odstawienie może, ale nie musi grozić poronieniem.

Przykro mi bardzo... Niby wszędzie piszą ze do zagnieżdżenia dochodzi do 7 dni, ale to raczej indywidualna sprawa. Może było za wcześnie. Jedz na urlop, baw się i nie myśl. Teraz już nic nie poradzisz, ma byś to będzie i trzymam za to kciuki!

My co drugi dzień, ale lekarz co byłam ostatnio w zastępstwie powiedział ze przed owulacją post aż do dni płodnych.

Mi koleżanka powiedziała, że w klinice leczenia niepłodności powiedział jej lekarz, że już są jakieś badania, że jeśli kochasz się rzadziej niż co 3 dni to dużo jest plemników o złej budowie... Więc jak widać co lekarz to inne podejście.
 
reklama
Do góry