reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Staraczki 2017 ;) zapraszam!

Widzę temat o dzieciach....siostrzenica mojego M, skończone 5 lat, a zachowuje się gorzej niz dziecko do ledwo chodzic się nauczylo. Jak ktoś jej czegoś odmówi, to zaraz wyzywa od śmierdzieli i brzydali, a 5 minut w miejscu nie potrafi usiedziec. Lata po mieszkaniu jak pokręcona i drze się okropnie. Niby tylko dziecko ale osobiścue uważam, że pięcioletnie już dziecko powinno być nauczone pewnych zachowań. Moja córka w tym wieku nie jadla palcami tylko umiala korzystac z widelca noża i łyżki. A ta za przeproszeniem, gówniara, kilka razy podczas obiadu oblala mnie zupą jak jej zwrocilam tylko uwagę, żeby spokojnie jadła to od razu talerz w ruch i zupa lądowala na mnie. Raz mi prawie okulary rozbiła bo na nich usiadla a drugi raz rzucala nimi po pokoju jak akurat do kibla wyszlam. Ile to razy mnie samą obrazila od głupich śmierdzieli bo nie chcialam sie z nia bawic albo nie kupilam jej kinder jajka. Umazania mnie czekoladą to nie liczę. Dziecko dzieckiem ale uważam że są granice.

f2wlk6nllyt56xuu.png

201702250929.png
To co opowiadasz to już chyba jakiś skrajny przypadek. :(
Mój jest dzieckiem żywym, od urodzenia, problem ze skupieniem się nad księżeczka - jeszcze go nie interesują, jak dziecko czasem humory jak się coś zabroni, ale to co opisujesz to masakra... W życiu bym dziecku na takie zachowanie nie pozwoliła...

Napisane na NEM-L21 w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
Witam sie w sobote ;)
U mnie chyba cos znowu pochrzanione 19 dc i tempka mi rano drugi raz w tym cyklu skoczyla, sluz zrobil sie jak plodny troche bardziej jednak lekko mleczny niz przezroczysy zrobilam wiec test owu i on praktycznie pozytywny minimalnie jasniejsza druga keska od tej kontrolnej ale brzuch nic nie boli.
Nie wiem co myslec czyzby po raz kolejny podwojna owulka po tym Clo czy co, chyba ze cos tam sie innego dzieje, ale juz nie chce sobie wkrecac znowu :( zawsze cos pod gorke.
 
To co opowiadasz to już chyba jakiś skrajny przypadek. :(
Mój jest dzieckiem żywym, od urodzenia, problem ze skupieniem się nad księżeczka - jeszcze go nie interesują, jak dziecko czasem humory jak się coś zabroni, ale to co opisujesz to masakra... W życiu bym dziecku na takie zachowanie nie pozwoliła...

Napisane na NEM-L21 w aplikacji Forum BabyBoom
No cóż...siostra M też taka trochę wyrodna, ja np wolę dziecku na spokojnie coś wytłumaczyć, zamiast w dupe dać klapsa,wolę bez krzyku młodej coś wytłumaczyć itp. Siostrzenica M to diabełek. I najsmutniejsze jest to że nikt nic tam z tym nie robi. Ja sama mialam kilak razy ochote wlać jej w tyłek za swoje zachowanie ale cóż nie moje dziecko więc się nie wtrącam. Ale jak małej się czegos odmowi i strzeli focha i ryczy dopoki czegos nie dostanie no to jest porażka jak dla mnie. Dzisiajtez na obaidku bylismy i co? Foch na calego bo jej nie pozwoliliśmy po jadalni latac w trakcie obiadu z balonami. Jak sobie zazyczyla porcje feytek to zjadla dwie czy tezy i zaraz zaczela sie bawic. Po zabawie chciala jesc dalej ale cotam po co kest feytki ze swojego talerza. Wpierdzielila sie na inne krzeslo i zarządala frytek na innym talerzu. Albo jak wychodzili to księżna nie będzie sama butow ubierala mimo ze umie bo cytuję "od tego są inni zeby im rozkazywac".

f2wlk6nllyt56xuu.png

201702250929.png
 
Witam sie w sobote ;)
U mnie chyba cos znowu pochrzanione 19 dc i tempka mi rano drugi raz w tym cyklu skoczyla, sluz zrobil sie jak plodny troche bardziej jednak lekko mleczny niz przezroczysy zrobilam wiec test owu i on praktycznie pozytywny minimalnie jasniejsza druga keska od tej kontrolnej ale brzuch nic nie boli.
Nie wiem co myslec czyzby po raz kolejny podwojna owulka po tym Clo czy co, chyba ze cos tam sie innego dzieje, ale juz nie chce sobie wkrecac znowu :( zawsze cos pod gorke.
No zawsze pod gorke. My sobie obiecalismy przytulanki co deugi dzien ale jak o12 wstalam po noccw to nie dalo rady wytrzymac do jutra hehe. Ale sluz jak byk jest i to strasznie duzo tak ze owulka znowu będzie wczesniej niz mi kalendarzyk wyliczyl. No chyba ze taki plodny sluz moze utrzymywac się tydzien przed owu? O teoretycznie wg kalendarzyka owu powinnam miec za tydzien dopiero. Dzisiaj 9dc. Miesiac temu 11dc zaczal mnie jajnik napieprzac. Zobaczymy jak to bedzie teraz.

f2wlk6nllyt56xuu.png

201702250929.png
 
Uzupełniłam więcej cykli wstecz w apce i już się ze sobą zgadzamy, że to jednak jutro jest czas na @ a nie dziś. Cycek przestał wreszcie boleć. A bolał 8 dni!
 
No zawsze pod gorke. My sobie obiecalismy przytulanki co deugi dzien ale jak o12 wstalam po noccw to nie dalo rady wytrzymac do jutra hehe. Ale sluz jak byk jest i to strasznie duzo tak ze owulka znowu będzie wczesniej niz mi kalendarzyk wyliczyl. No chyba ze taki plodny sluz moze utrzymywac się tydzien przed owu? O teoretycznie wg kalendarzyka owu powinnam miec za tydzien dopiero. Dzisiaj 9dc. Miesiac temu 11dc zaczal mnie jajnik napieprzac. Zobaczymy jak to bedzie teraz.

f2wlk6nllyt56xuu.png

201702250929.png

Tak. Podobniez sluz plodny moze wystapic juz tydzien przed i ten ostatni poprzedzajacy sluz nieplodny .zmieszany nawet wskazuje podobniez owulke

Ja w ost. Cyklu nie zaobserwowalam sluzu takiego na bialka jaja kurzego eh i Jeszcze ta goracKa 38 stopni takze Monia ciagle cos nie tylkonu Ciebie ..zawsze na przekor nie


A wychowanie zaczyna sie od malenkosci.. Bo trudno pozniej jak z ta dziewczynka dojsc do ladu..byla chowana.. Nie wychowywana jak widac a to roznica
 
reklama
Dziewczyny, u mnie za ścianą jest taki problem:
Dwójka dzieci, mąż i żona, pies. Nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego gdyby nie fakt, ze te dzieci strasznie hałasują. Zaczyna się codziennie o 6:30 mniej więcej. Bieganie, skakanie, krzyki i to tak trwa cały Boży dzień z małymi przerwami. W tygodniu to mnie nawet wali bo tez wstajemy rano i idziemy do pracy także niech sobie robią co tam chcą ale w weekend chcielibyśmy trochę się wyspać póki możemy co zreszta wydaje mi sie całkiem normalne. No ale nie da się! Dziewczyny te dzieci tak latają, ze aż mi się pol sypialni trzęsie a jak jakimś cudem jest cisza, bo idą gdzieś w pizdu to pies zostaje i tak k*** wyje, ze idzie zwariować. Kiedyś GRZECZNIE zwróciłam uwagę tej babce, czy mogłaby ogarnąć te dzieci chociaż w weekendy, chociaż do tej 10tej (chyba nie proszę o wiele?) to mi odpowiedziała, ze się czepiam i ze to tylko dzieci i jak jestem taka mądra to żebym spróbowała dwulatkowi wytłumaczyć. Ręce mi opadły i nie chciałam się z nią kłócić ale potem i tak zwierzyła się pozostałym mamuśka z bloku i teraz jestem złem wcielonym. Nawet wam nie powiem co o mnie mówią ale to akurat mam głęboko w dupie :)
Nie wiem jak to rozwiązać, zastanawiamy się z mężem czy nie przenieść sypialni do innego pokoju, mamy taka opcje chociaż wolałabym spać tu, gdzie dotychczas.
Jakieś rady? [emoji849]
wygluszcie ścianę wełna i nida my tak zrobiliśmy boże jaka cisza
 
Do góry