Lanvin
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 17 Październik 2016
- Postów
- 5 370
Brakowało mi Ciebie i Twojego podejścia,.stesknilam się :*@Sloneczko87, jak byłam w ciąży to gin wszystkiego mi zabroniła! Kazała mi zmienić moje życie o 180 stopni! Nigdy nie dowiedziałam się dlaczego... czułam się fatalnie, bo zmiana z dnia na dzień była źle odebrana przez moje ciało.
Wiele badań mówi, że jeżeli ciąża nie jest zagrożona, to umiarkowane ćwiczenia są wręcz wskazane. Trzeba je tylko odpowiednio dobrać i nie doprowadzać do diametralnego podwyższenia tętna. Tak jak dziewczyny piszą, w internecie jest wiele ćwiczeń dla 1wszego trymestru, tak samo jak jest wiele zajęć dla kobiet w ciaży w klubach fitness. Zawsze możesz coś wybrać dla siebie
Co do basenu, to jest on podobno idealny dla kobiet w ciąży, ale ja osobiście zrezygnowałam całkowicie z tej aktywności, ponieważ naczytałam się wiele na temat bakterii, które rozwijają się w środowisku basenowym. Podobnie z kąpielą w morzu. Możesz to akurat sobie odpuścić A tak nawiasem mówiąc, to temperatura Bałtyku nie zachęca do kąpieli i jeszcze można się tylko zaziębić [emoji14]
Co do wakacji: rozumiem, że nie lecisz samolotem? No to jedź śmiało! Odpocznij!
Z opalaniem spokojnie, staraj się raczej górną cześć ciała utrzymywać w cieniu i nie przegrzewaj się chodzi po prostu o to by nie zasłabnąć! Myślę, że wrócisz i tak i tak opalona (jeżeli uda się pogoda), wiatr nad morzem przepięknie nadaje koloryt skórze
Reasumując: moim zdaniem warto w (zdrowej!!!) ciąży prowadzić podobny tryb życia do tego z przed ciąży. Wystarczy tylko nieco zwolnić tempo i ograniczyć stres. Warto pielęgnować dobre nawyki, one tylko pomogą rozwijać się dzieciątku. Tak jak pisze @Lanvin - ciąża to nie choroba
Zdecydowane NIE dopóki dziecko samo nie wyrazi takiej potrzeby. Poza tym strasznie mi się nie podobają.małe dzieci z kolczykami.Też różnie ale ogólnie te przepisy wykorzystuje więc chyba się trzymam a tu tak zmiennie [emoji50] ale no coz trzeba jakoś dalej kombinować [emoji1]
Dziewczyny a tak z innej beczki co myślicie o przekluwaniu uszu małym dziewczynkom? Ja uważam to za fanaberie matki bo co to dziecko ma ż tego? Tylko ból uszka i nie daj Boże zakażenie jakieś. Szwagierka przeklula uszka 2 letniej córce jej sprawa ale dla mnie to głupota. Chyba ja żyję w średniowieczu...
Napisane na SM-G920F w aplikacji Forum BabyBoom
Ja ćwiczę dwa razy w tygodniu, ale chodzę tez z młodym na dwór, więc trochę się ruszam. Teraz dwa tygodnie z rzędu chodzę na zajęcia tylko 1 dzień w tygodniu, bo tu zakończenie w przedszkolu, tu coś i nie miałam opcji, ale jutro lecę na zumbeJa od końca kwietnia ćwiczę 5 razy w tygodniu stwierdziłam, że muszę wzmocnić ciało. Nie ważę się, bo się boję [emoji14] ale robię sobie zdjęcia i jest lekka różnica.
Oczywiście, jak to zawsze ze mną, ja wszystkie ćwiczenia robię na 200% i udało mi się przetrenować [emoji14] no ale zadbałam o odpowiednią regenerację i jestem jak nowo narodzona
Co do jedzenia to jak dowiedziałam się, że jestem w ciąży to przegiełam z objadaniem się i odbiło się to na moim samopoczuciu, dlatego jak tylko wszystko sobie poukładałam na nowo to zaczęłam się kontrolować i pozwalam sobie na cheat meal i winko tylko 1 raz w tygodniu dzięki temu czuję się 100% lepiej!!!
Podoba mi się Twoje podejścieNo tak, ale tarczyca to nie jedyny hormon, który sobie po cichutku funkcjonuje w organiźmie kobiety
Jestem zdania, że mimo wszystko trochę czasu mija zanim organizm się w 100% zregeneruje! I widzę to po sobie. Najbardziej błachy przykład: mam np problemy z cerą, których wcześniej nie miałam.
Myślę też, że w gdybym pół roku ćwiczyła tak intensywnie jak teraz i tak dobrze trzymała się zdrowego jedzenia, to po 2 msc byłabym z 2 rozmiary mniejsza, a teraz tak nie jest... idzie to opornie! Myślę, że to nadal konsekwencje mojej straty...
A odpowiadając na Twoje pytanie: czuję się bardzo dobrze Widzę, że ta sytuacja miała konkretny cel i znaczenie, wiele się dowiedziałam o sobie, wiele się nauczyłam bardzo pomogło mi, że zrobiliśmy z M. przerwę w staraniach i zaczynamy dopiero od kolejnego cyklu.
Przez 3 kolejne cykle nie będe nic mierzyć, nie będę nic kontrolować - po prostu będziemy się tym cieszyć. Jeżeli się nie uda po 3 msc, to wtedy zacznę kalkulacje.
Chcę do tego podejść na spokoju, nie chcę się stresowac. Organizm to nie szwajcarski zegarek, nie da się wszystkiego co do sekundy rozliczyć.
A Ty jak? Czytałam, że nadal masz nieco obaw?
Napisane na C5303 w aplikacji Forum BabyBoom