reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Staraczki 2017 ;) zapraszam!

@Antonia2016 właśnie wiem... dopatrywanie się niewidzialnej kreski to objaw ciąży urojonej, więc dlatego piszę, że wariuję...
Ten pierwszy załączam (robiony po południu, 3 dni przed spodziewaną miesiączką)- musiałam się pobawić bo plik był za duży
 

Załączniki

  • IMG_20170129_103551.jpg
    IMG_20170129_103551.jpg
    499,5 KB · Wyświetleń: 104
reklama
No i cholerka ominęlismy owulacje. Bylo natomiast dzien przed i dzien po, czyli tak jak ostatnim razem po ktorym wyszla klapa. Przy tym drugim cyklu staran odpuscilam, Cisnienie zeszlo. Bol znow byl nie po tej stronie co trzeba, lewego jajnika, czyli tam gdzie brak jajowodu. Kwas foliowy poszedl w odstawke. Wczoraj bylo wino, a dzis kawa. Nic raczej z tego nie bedzie.
Natura książek nie czyta! Prawy jajowod moze wyłapać jajeczko z lewego jajnika. A przytulanki dzien przed to bardzo dobry czas! Nie trać nadziei.

A ja zamiast cudownego prezentu urodzonego dostałam plamienia :(
Czyli dupa... w zeszłym tygodniu piękne jajeczko 19mm a teraz już plamienie, znaczy że druga faza do doooopy :( Chyba pora odpuścić, ale tak trudno podjąć tą decyzję...
Ja stawiam ze to implantacja! :)

Sto lat StorAnia!! Dwóch kreseczek życzę!!


Arrow, spóźnione życzenia spełnienia najważniejszego marzenia!!

Kochane wrzucam dwa testy: u góry 10 dpo, na dole dzisiaj 12 dpo. Kreska wyszła od razu. Ciemnieje prawda? Wg moich normalnych cykli dzisiaj powinnam mieć @. Ale kilka dni jeszcze będę zaglądać w majty.
Pięknie ściemniała!!! ::):)

Cześć Dziewczyny.
To mój pierwszy wpis na forum, ale podglądam Was od sierpnia, więc ja jestem z Wami na bieżąco. Teraz muszę się Wam jakoś przedstawić. Od 3 tygodni mam już 31 lat, mieszkam w Niemczech, a o dziecko staramy się z mężem od lipca z przerwa 2 miesięczna na post. Do tej pory zrobiłam badania hormonów, monitoring owulacji ze sprawdzeniem czy pęka (podejrzewałam u siebie zespół LUF). Jedynym moim pewnym problemem jest za krótka faza lutealna, która trwała u mnie zawsze ok. 8 dni. od lipca starałam się wydłużyć ją postem, ziołami, suplementami z wit. B6 itp. Udało się wydłużyć fazę do 10 dni. Dalej mało, ale już dopuszczalne minimum. w tym cyklu się poddałam i zaczęłam brać Duphaston 1x dziennie. Dzisiaj mam 12 dpo, od 10 dpo mam plamienia ale są bardzo znikome taki beż (gdzie bez leku 10 dpo były już większe plamienia a 11 dpo stawał się 1 dc), kawa z mlekiem, wkładka starcza. żadnych skurczy miesiączkowych brak. czułam jakieś kłucia dziwne przez kilka dni, temperatura podniosła się dość wysoko jak na mnie, czuję ciągle, że jestem ciepła, piersi były pełne. Ale od wczoraj nic. Piersi 'oklapły', Czasem coś pokłuje i tyle. Lekarka powiedziała, że testy są różne i że mam brać dupka do 14 dpo i jak wtedy test będzie negatywny to odstawić. Oczywiście testy robię o czułości 10 i brak cieni. nie czuję się w ogóle inaczej, więc pewnie nic się nie udało. Teraz w końcu moje pytanie do Was. Czy to moje plamienie mogło być spowodowane za małą ilością progesteronu mimo brania dupka? Czy mogła to być próba zagnieżdżenia tylko na tym etapie coś nie wyszło?
Z góry dziękuję, jak któraś z Was dotrwa do końca moich wypocin, i mam nadzieję, że przyjmiecie mnie do swojego grona:)

Witaj! Zawsze jest nadzieja ze to plamienia implantacyjne... ale niestety trzeba czekać..



--------------------------------------------
35l, 0 dzieci, 1 aniołek, starania od 2014 roku
 
Ja do dziś w majty patrzę nie mogę jeszcze w to uwierzyć. Piękne krechy [emoji173] zapraszam na październik [emoji2]

Napisane na SM-A510F w aplikacji Forum BabyBoom
Już widziałam wątek :) na razie podczytuje. Chce się już cieszyć, ale jak gin 14.02 mi powie, że wszystko ok to do Was dołączę. Żeby nie zapeszyc:*.
 
Hej dziewczyny,
założyłam konto, bo boję się że oszaleje sytuacja wygląda tak: mam już jedno dziecko, miesiąc temu podjęliśmy z mężem decyzję o drugim. O poprzednie dziecko staraliśmy się półtora roku, ale teraz było inaczej, od samego początku miałam przeczucie, że jestem w ciąży. Później pojawiły się objawy- identyczne jak w poprzedniej ciąży (już tydzień przed spodziewaną miesiączką): bóle w podbrzuszu, zawroty głowy, sporadyczne mdłości, senność.
Zrobiłam test o czułości 10 trzy dni temu i, mimo tego, że zrobiłam go po południu, pokazał od razu drugą kreskę, bladą, ale widoczną gołym okiem i zabarwioną na różowo.
Dzisiaj zrobiłam drugi test -czułość 20 z porannego moczu, myślałam że to tylko formalność... no i negatywny, to znaczy chyba. Po rozbrojeniu, zrobieniu zdjęcia i nałożeniu filtru coś tam widać, albo sobie wkręcam...
Nie mam jakiegoś parcia na tą ciążę, to znaczy byłoby super, gdyby się udało, ale to dopiero pierwszy cykl starań.
Mieszkam w Niemczech i dzisiaj wszystko tutaj jest zamknięte, więc nie kupię dzisiaj kolejnego testu, jutro chcę iść na betę, ale dzisiaj wariuję.
Załączam to moje zdjęcie... Może któraś z Was byłaby tak miła i pomogła mi w interpretacji?
Pozdrawiam wszystkie starające się i za każdą z Was trzymam kciuki!
Witaj nie denerwuj się na zapas. Powtórz test jeszcze raz albo beta z krwi

Napisane na SM-A510F w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
Do góry