Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Niestety nikt nie odpowie jednoznacznie[emoji5] sama wiesz że można pogadać sobie że widać cień cienia. Ale czy nie będzie większy zawód jak widać tyci teraz a @ przyjdzie normalnie? Wrzuć zdjęcie pierwszego testu. Może ten drugi jest mniej czuły[emoji4] czas pokaże...Dziękuję auslanderka za odpowiedź!
Kurczę martwi mnie tylko to, że to jest zdjęcie z nałożonym filtrem, normalnie nie widać nic.
Może to tylko miejsce, gdzie kreska powinna być?
I ta waga miałaby stworzyć problem z donoszeniem? Bez przesady...to nie 140 kg[emoji2] głowa do góry.Ja w ciazach tylam po 35 kg i dobijalam do 108 [emoji12]Ogromną obecnie ważę 113
Oj to jest przygotowanie[emoji173]Ja juz po przytulankach
Idę spac bi padam
Wiec przytulanki 8,9,10,12,13,15 no i 16 jutro
Mam nadzieję ze cos z tego bedzie.
Antonina testujemy razem
Ja do dziś w majty patrzę nie mogę jeszcze w to uwierzyć. Piękne krechy [emoji173] zapraszam na październik [emoji2]Kochane wrzucam dwa testy: u góry 10 dpo, na dole dzisiaj 12 dpo. Kreska wyszła od razu. Ciemnieje prawda? Wg moich normalnych cykli dzisiaj powinnam mieć @. Ale kilka dni jeszcze będę zaglądać w majty.
Dzięki. Chyba kupię jutro. Ja mam testy 10 ale z amazona i właśnie sobie wmówiłam, że na pewno nic nie pokazują bo są słabe10 presense Schwangerschafts-Frühtest
20 testa med Schwangerschafts-Frühtest sensitive
Witaj oczywiście mogła być to próba zagnieżdzenia[emoji2] powodzeniaCześć Dziewczyny.
To mój pierwszy wpis na forum, ale podglądam Was od sierpnia, więc ja jestem z Wami na bieżąco. Teraz muszę się Wam jakoś przedstawić. Od 3 tygodni mam już 31 lat, mieszkam w Niemczech, a o dziecko staramy się z mężem od lipca z przerwa 2 miesięczna na post. Do tej pory zrobiłam badania hormonów, monitoring owulacji ze sprawdzeniem czy pęka (podejrzewałam u siebie zespół LUF). Jedynym moim pewnym problemem jest za krótka faza lutealna, która trwała u mnie zawsze ok. 8 dni. od lipca starałam się wydłużyć ją postem, ziołami, suplementami z wit. B6 itp. Udało się wydłużyć fazę do 10 dni. Dalej mało, ale już dopuszczalne minimum. w tym cyklu się poddałam i zaczęłam brać Duphaston 1x dziennie. Dzisiaj mam 12 dpo, od 10 dpo mam plamienia ale są bardzo znikome taki beż (gdzie bez leku 10 dpo były już większe plamienia a 11 dpo stawał się 1 dc), kawa z mlekiem, wkładka starcza. żadnych skurczy miesiączkowych brak. czułam jakieś kłucia dziwne przez kilka dni, temperatura podniosła się dość wysoko jak na mnie, czuję ciągle, że jestem ciepła, piersi były pełne. Ale od wczoraj nic. Piersi 'oklapły', Czasem coś pokłuje i tyle. Lekarka powiedziała, że testy są różne i że mam brać dupka do 14 dpo i jak wtedy test będzie negatywny to odstawić. Oczywiście testy robię o czułości 10 i brak cieni. nie czuję się w ogóle inaczej, więc pewnie nic się nie udało. Teraz w końcu moje pytanie do Was. Czy to moje plamienie mogło być spowodowane za małą ilością progesteronu mimo brania dupka? Czy mogła to być próba zagnieżdżenia tylko na tym etapie coś nie wyszło?
Z góry dziękuję, jak któraś z Was dotrwa do końca moich wypocin, i mam nadzieję, że przyjmiecie mnie do swojego grona