sałatkaowocowa mam tak samo jak Ty. Weszłam w 8 cykl starań i chodzę zdołowana, ze jeszcze się nie udało. Płaczę, zadręczam się i cała nerwowa jestem.Mijam kobiety w ciąży i zastanawiam się jak one to robią i dlaczego mi nic nie wychodzi.Cykle mam 26 dniowe, owulkę czuję, bzykamy się w płodne i nic. Panicznie chce odzyskać swoje stracone dziecko. Ale też muszę odpuścić i nie mogę. We wrześniu będę mieć więcej pracy, może wtedy się uda choć trochę mniej o tym myśleć.Chcę sobie kupić książkę Potęga podświadomości, bo u mnie chyba problem tkwi w głowie. Po poronieniu też myślałam, że szybko zajdę, że zwiększona płodność a tu dupa.
Bertha piękna tabelka.
A ja zrobiłam wczoraj zdjęcie zęba i okazuje się, że jest ta przetoka i nie wiem co mam robić dalej. Moja dentystka tego się nie podejmie. Powiedziała, żebym szła do kogoś kto robi kanałówkę z mikroskopem, dzwonię po różnych ale albo nie ma terminu, długie czekanie albo chcą kupę kasy. Jestem w stanie dać te 1500 zł ale żeby ktoś mi to już zrobił i dobrze a nie, żebym to zrobiła i potem okazało się że ząb nie dał rady. A niestety z tymi zębami "babka wróżyła na dwoje". Nikt nie da gwarancji. Jeszcze jest to powtórne leczenie kanałowe i ząb ma 4 kanały.Zastanawiam się nad wyrwaniem.Jest to 6 na dole.Kurcze nie wiem co robić. Szkoda mi tego zęba.